Silent Utopia
#1
Silent Utopia - My Human Nature (2023)

[Obrazek: 1144659.jpg?2837]

Tracklista:
1. Invincible 04:22     
2. My Human Nature 04:18     
3. The Strength Within You 03:46     
4. The Beginning and the End 04:04     
5. The Book of Life 05:03     
6. Under this Sky 04:47     
7. Mechanicall Doll 04:21     
8. Rise 04:17     
9. My Portrait 04:35     
10. Your Echo 04:25     
11. Abyss of Lies 04:13

Rok wydania: 2023
Gatunek: Symphonic Metal
Kraj: Belgia

Skład:
Meggy Meyer - śpiew
Iggy Di Salvo - gitara, syntezator, orkiestracje
Bo Watershoot - bas
Jonas Sanders - perkusja


Założycielem zespołu jest raczej nieznany gitarzysta Iggy Di Salvo, któremu skład udało się stworzyć jeszcze w 2018 roku. W 2019 wydali nakładem własnym EP Embrace the Shadows, które spotkało się z dobrym przyjęciem, ale jednak nie zaowocowało żadnym kontraktem. Bez kontraktu, własnym sumptem wydali debiut 9 czerwca 2023 roku.

Prawie wszyscy tutaj zebrani są debiutantami, poza Jonasem Sandersem, którego można określić mianem gatunkowego kameleona, ponieważ grał od metalcore po black i death metal, ale niektórzy mogą go kojarzyć również z krótkiego, ale owocnego epizodu z FIREFORCE. Jego gra nie budzi zastrzeżeń, jego gra jest soczysta i pełna, idealnie dopasowana do gęstej gitary i konsekwentnie wygrywanych motywów. Miażdży w przyspieszeniach i przejściach i nic go tu nie ogranicza.
Debiutanci oczywiście nie pozostają tutaj w tyle. Iggy Di Salvo to kompetentny gitarzysta, którego bardziej progresywne sola idealnie wplatają się w orkiestracje czy motyw przewodni. Nie ma tutaj okrajania z powodu obranego gatunku. Meggy Meyer to głos anielski, czysty i ciepły, bez irytującej egzaltacji w wyższych rejestrach, co jest ogromnym plusem. Może Bo Watershoot jest nieco zbyt wycofany w kwestii brzmienia, ale kiedy się go usłyszy, to prezentuje grę dobrą.
Co do samej muzyki, to są gdzieś pomiędzy MOONLIGHT HAZE (Invincible, My Human Nature), EPICA (The Strenght Within You), WITHIN TEMPTATION (delikatna ballada Under This Sky). Jest też domieszka METALITE w sposobie wykorzystania sampli, SYMPHONY X oraz AFTER FOREVER w kwestii aranżacji symfonicznych i niektórych popisach gitarowych. To jest mieszanka spójna i solidna, można stwierdzić, że hermetyczna i to wszystko tworzy elegancką, spójną całość bez przesadnego przerysowania. Kompozycje są pełne zapadających w pamięć refrenów i melodii w sprawdzonych kombinacjach i wnoszących niewiele nowego, ale kwestię wykonania i nośności należy docenić. Tym bardziej, kiedy są takie hity jak Beginning of the End inspirowane bardzo mocno AFTER FOREVER i pogłosami MOONLIGHT HAZE. Ładnie zagrane z bardzo dobrym, emocjonującym solem gitarowym. W kompozycjach szybszych i w stylu EPICA najlepiej wypadają w The Book of Life, z kolei Mechanical Doll to najbardziej wkraczający w rejony progressive na całym LP. Ballady Under This Sky i Your Echo są bardzo dobre i ten ostatni to świetne zwieńczenie albumu.

Za mix i mastering odpowiada tutaj nie kto inny jak Joost van den Broek i przelał tutaj kata doświadczeń muzycznych i brzmi to oczywiście bardzo dobrze. Szczególnie sycząca, bez żadnych zmiękczaczy perkusja.
Bardzo dobry debiut, który nie jest gatunkową rewolucją, ale jest kompetentnie wykonanym LP do kompletu sceny female fronted metal.
W końcu nie trzeba być rewolucjonistą, aby nagrać coś ciekawego.


Ocena: 8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości