14.03.2024, 20:28:17
Ironbound - The Lightbringer (2021)
tracklista:
1.Far Away 01:06
2.The Witch Hunt 04:37
3.When Eagles Fly 05:30
4.Smoke and Mirrors 06:52
5.The Lightbringer 04:28
6.Children Left by God 06:38
7.The Turn of the Tide 06:36
8.Light Up the Skies 05:21
9.Beyond the Horizon 05:08
rok wydania: 2021
gatunek: heavy metal
kraj: Polska
skład zespołu:
Łukasz Krauze - śpiew
Michał Halamoda - gitara
Krzysztof Całka - gitara
Zbigniew Bizoń - gitara basowa
Adam Całka - perkusja
IRONBOUND z Rybnika to grupa złożona z muzyków doświadczonych, choć może niekoniecznie w obszarze klasycznego heavy metalu. Działając od roku 2014 znalazła się w końcu w orbicie zainteresowań krajowej wytwórni Ossuary Records i zadebiutowała albumem "The Lightbringer", pod koniec kwietnia 2021 roku.
Czasem ktoś coś napisze, a potem wszyscy to powtarzają czy to z braku własnego zdania, czy też z powodu ograniczonego do najbardziej znanych grup horyzontu muzycznego.
O muzyce z tego albumu mówi się, że to taki polski IRON MAIDEN z wokalistą przypominającym Blaze Bayley'a. Ja tu żadnego Blaze nie słyszę. Słyszę wokalistę o raczej przeciętnych walorach głosowych, nieciekawym w wyższych partiach i tylko tam, gdzie słychać śpiew łagodny (jak w Smoke and Mirrors czy też Children Left by God i na pewno w delikatnym otoczeniu gitar akustycznych w The Turn of the Tide) brzmi on interesująco i to jest jego atut. Z manierą Blaze, jego barwą głosu ani frazowaniem nie ma Łukasz Krauze nic wspólnego, no co najwyżej bardzo, bardzo mało. To, że w kilku kompozycjach jakieś riffowe zapożyczenia od IRON MAIDEN się pojawiają, nie stawia jeszcze tego zespołu w rzędzie takich wybitnych epigonów jak MONUMENT (UK) czy portugalski ATTICK DEMONS. Te kilka riffów z Smoke and Mirrors to po prostu nawiązanie do stylistyki IRON MAIDEN malowane delikatnie i bez nacisku, a ponadto doprawdy styl gry Zbigniewa Bizonia to nie jest styl prowadzącego nieraz basem linie melodyczne Harrisa. Ogólnie na pewno jest NWOTHM, taki oparty o tradycje brytyjskie, i na pewno nie niemieckie czy amerykańskie. Nie jest to również metal wchodzący na terytoria hard rocka, jak się czasem ten zespół klasyfikuje. Dobry mastering Daniela Arendarskiego, bez zmiękczania radiowego instrumentów oraz sztucznej zadziorności soundu hard'n'heavy również temu przeczy. Zespół ma ciągoty ku formom bardziej rozbudowanym, jak w przypadku Smoke and Mirrors, Children Left by God czy The Turn of the Tide i jest tu potencjał, choć nie brak i zbędnych repetycji.
Realnie mamy do czynienia z dobrym, gitarowo w wielu miejscach bardzo interesującym (Beyond the Horizon, Light Up the Skies) graniem takiego heavy metalu, który uprawia przede wszystkim od lat dwudziestu Legion Włoski. BURNING BLACK, GENGIS KHAN, ICY STEEL, MESMERIZE, PRODIGAL SON, RENEGATE, TARCHON FIST. Długo by wymieniać. Solidnie, ale bez własnego oblicza. Niby rycersko miejscami, ale nie specjalnie heroicznie.
Po prostu dobry, tradycyjny heavy metal z przebłyskami wskazującymi, że ten zespół stać na więcej.
ocena: 7,2/10
new 14.03.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"