Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:11.250
No kurwa.... czy do tego aby to zrozumieć potrzebne jest tłumaczenie Mistrza Areny?
Tak, właśnie tak.
A co by było gdyby na końcu był chrząszcz? Też byście mówili,że to za slaby przeciwnik?
Demon był tylko bezradną formą ostatecznej klęski Żniwiarza w momencie gdy zniknęła Nieznajoma.
Ludzie, czy oglądanie reklam, sitcomów i tasiemców paradokumentalnych zabiło w was umiejętność odczytania nieskomplikowanej artystycznej hiperboli?
A może to polska szkoła zeszła już do poziomu amerykańskiej podstawówki?
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
Dołączył: 05.02.2016
Liczba postów:29
Moim zdaniem jeszcze długo ludzie będą o takie rzeczy pisać bo po prostu nie są przyzwyczajeni do "takich" bajerów w gothicu, nawet mimo, że jest to w grze wytłumaczone nie wiadomo jak człowiek zareaguje :D
Dołączył: 09.05.2016
Liczba postów:128
Jakichś wymyślnych potraw nie można samodzielnie ugotować, ale z takim gulaszem,czy zupką rybną Bezio radzi sobie doskonale.
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:11.250
Dwie rzeczy gotować umie i to wystarczy. I tak praktycznie mało kto z tego korzysta, choć na wstępnym etapie gry zawsze HP można odzyskać niż zjadając same składniki.
Tworzenie rozbudowanego gotowania było brane pod uwagę, ale pomysł ten został zarzucony - jedzenie potraw dających tylko odnowę HP przy istniejącej liczbie roślin i mikstur oraz żywności byłoby mało atrakcyjne , a tworzenie potraw dających permanentny wzrost pewnych cech jest na wystarczającym poziomie i nie narusza balansu.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
Dołączył: 13.08.2016
Liczba postów:129
Co do wrażeń to właśnie zwiedziłem Opuszczoną Kopalnię (RII - myśliwy), poszedłem tam w odwietki ze względu na sporą liczbę zadań z nią związanych i muszę przyznać, że lokacja bardzo ciekawa. Przede wszystkim sporo ukrytych itemów, szkrzynek i ogólnie opłaca się wszędzie pomyszkować, ponurkować, zwiedzić rurociągi Część kopalni w DP ze skarbcem też ciekawie zrobiona i nie powiem musiałem ze dwa razy oblecieć lokacje w poszukiwaniu dźwigni aby dostać się do skarbca, a patrolujący Nadzorca pilnujący dobytków też do lekkich przeciwników nie należał, kapitańskim rapieram 110 obrażeń prawie mu nic nie robiłem, kostur starca ledwo go ruszał i bez odpowiedniego łuku i strzał to bym z nim sobie nie poradził chyba. Dodam, że jak komuś potrzebna magiczna ruda czy bryłki złota to ci tu tego sporo znaleźć można. Także lokacja na duży "+" !
Dołączył: 27.04.2016
Liczba postów:747
(29.09.2016, 19:26:01)Lord Hagen napisał(a): Co do wrażeń to właśnie zwiedziłem Opuszczoną Kopalnię (RII - myśliwy), poszedłem tam w odwietki ze względu na sporą liczbę zadań z nią związanych i muszę przyznać, że lokacja bardzo ciekawa. Przede wszystkim sporo ukrytych itemów, szkrzynek i ogólnie opłaca się wszędzie pomyszkować, ponurkować, zwiedzić rurociągi Część kopalni w DP ze skarbcem też ciekawie zrobiona i nie powiem musiałem ze dwa razy oblecieć lokacje w poszukiwaniu dźwigni aby dostać się do skarbca, a patrolujący Nadzorca pilnujący dobytków też do lekkich przeciwników nie należał, kapitańskim rapieram 110 obrażeń prawie mu nic nie robiłem, kostur starca ledwo go ruszał i bez odpowiedniego łuku i strzał to bym z nim sobie nie poradził chyba. Dodam, że jak komuś potrzebna magiczna ruda czy bryłki złota to ci tu tego sporo znaleźć można. Także lokacja na duży "+" !
Tak, to świetna lokacja, ale trzeba się w niej wykazać sporą cierpliwością i skrupulatnością, które to cnoty niewielu posiada /(*
Dołączył: 20.09.2016
Liczba postów:17
Aktualny progres - 50h, RII, Myśliwy 15 poziom. Jest to mój pierwszy post jeśli chodzi o wrażenia z gry więc zacznę od samego początku.
Cóż mogę powiedzieć, mod od wyjścia z wieży Xardasa nieziemsko mi się podoba. Nigdy nie grałem w Global moda, L'hiver czy z DX11 więc to wszystko jest dla mnie naprawdę dużym wow. Staram się rozmawiać ze wszystkimi postaciami, a że mają własne imiona (a nie np. obywatel) + każdy opowiada tam jakąś historię to jest to bardzo ciekawe i nie nudzące. Z początku byłem trochę zagubiony ilością tych postaci i questami, które mi dawali ale po paru dniach i nocach spędzonych w Khorinis udało mi się ustalić mniej więcej co i jak, normalnie jak w prawdziwym życiu po przeprowadzce ;). Pierwszy dużym zaskoczeniem było jak zmienia się miasto w nocy, głównie dzielnica portowa. Questy przynieś, podaj, pozamiataj nie stanowił problemu i dawały bardzo przydatny i miły exp jednak gdy wkraczał questy związane z walką, kombinowałem jak mogłem. Odciągałem przeciwników od grup, starałem się ubić ich przy pomocy strażników, używałem wszystkich zwojów czy chowałem się po dachach strzelając z łuku. Gdy załatwiłem sprawy w Khorinis udałem się sprawdzić Dolinę Przodków, od początku było czuć dziki, magiczny i bardzo ciężki klimat, i like it. Kolejny raz łuk, kusza, skradanie się i spryt były moją najmocniejszą i szczerze mówiąc jedyną bronią tutaj. Dodam, że gdy gram w gry RPG to na początku wolę dodać punkty doświadczenia czy jak tutaj punkty nauki w rzeczy typu: skradanie się, zbieranie wszystkich trofeów, czytanie tabliczek, złodziejstwo itp. niż pójście w stricte combat. Mimo iż na początku mocno się przez to męczyłem to teraz nie żałuję bo dzięki temu zebrałem naprawdę pokaźną ilość stuffu. Gdy udało mi się dołączyć do myśliwych postanowiłem zwiedzić Jarkendar. Nie jestem w stanie tutaj dużo powiedzieć bo prócz obozu piratów i następnie bandytów dużo nie zrobiłem, aktualnie jestem przed zabiciem Kruka ale do tego czasu chcę trochę przexpić. Podobało mi się za to spotkanie pewnego Magnata w obozie bandytów, smaczek . Po wyjściu z Jarkendaru postanowiłem udać się do GD. I tutaj zatrzymam się na chwilę i dodam, że bardzo mi się podobają zmiany w głównym wątku (klucz, Lord Garond), niby wiele nie zmieniają ale rozciągają czas rozgrywki i to nie w sposób nudny lecz bardzo ciekawy. Zamek sam w sobie bardzo mi się podobał, zanim przystąpiłem do jakiegokolwiek zadania, przeszukałem go całego co zajęło mi sporo czasu. Aktualnie skończyłem rozgrywkę na zadaniu, które opiera się o zdobycie 3 pergaminów, nigdzie się nie spieszę, niczego nie rushuję, powoli gram swoim tempem i cieszę się rozgrywką. Na forum zaglądałem paręnaście razy i korzystałem z opcji "szukaj" gdy nie mogłem sobie poradzić z jakimś zadaniem jednak z reguły nie miałem większych problemów, no może poza znalezienie klucza od GD ale to dlatego, że totalnie zapomniałem o zadaniu z nim związanym, a wtedy miałem ich naprawdę dużo w dzienniku. Pisząc to starałem się omijać nazwy i inne rzeczy związane z fabułą żeby ktoś przypadkiem sobie czegoś nie zaspoilerował. Z poziomu trudności samej gry i zadań jestem bardzo zadowolony, należę do graczy, którzy grają zawsze na najwyższych poziomach trudności, po prostu lubię gdy gra wyciska ze mnie ostatnie soki. Także, nie mogę się doczekać aż o godzinie 16 skończę pracę i póki życie dorosłe jeszcze na to pozwala, zatopić się w świecie Gothica do samego wieczora.
Pozdrawiam
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:2.968
Mistrz! Uczeń Michała, czy co?
„Primus in orbe deos fecit timor..."
Dołączył: 27.05.2016
Liczba postów:1.025
Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze teraz posta w wersji mobilnej. ;)
Coz, dla mnie jest to zrozumiale, ze nie chcecie rozdawac moda na lewo i prawo. Odwalacie kawal ciezkiej pracy nad ta produkcja, nie chcecie za to zadnych sztuk zlota, ale za to chcecie podarowac to osobom, ktore szczerze nie tylko was docenia ale takze skrytykuja. Mi samemu jeszcze nie udalo sie ukonczyc calego Przeznaczenia, bo mam dopiero 110 godzin, koncowke 4 rozdzialu oraz kilka skopanych zadan pobocznych na koncie. Dlatego tak wlasnie rzadko udzielam sie na forum, nie ukrywam ze glownie w poszukiwaniu pomocy na problemy. Po prostu nie ukonczylem jeszcze gry i nie wiem czy bede w stanie udzielac sie obiektywnie w dyskusji. Ale z kazdym dniem jestem coraz blizej celu. ^^
Fajnie by bylo znalezc sie w elitarnym gronie. Przeznaczenie nie jest modem. To jest odrebna gra. Bardzo ogromna i epicka gra, sztandarowe RPG tylko dla prawdziwych maniakow gatunku. Ja za takiego sie nie uwazam, bo przy kilku klasycznych RPG-ach juz wymieklem. W tym przypadku o malo nie bylo inaczej. Pare razy chcialem cisnac moda ze wzgledu na mnogosc pozornie trudnych zadan ale zawsze cos sklanialo mnie do powrotu i rozwiazywania problemow. I choc nie ukonczylem jeszcze Przeznaczenia to juz wiem, ze bardzo bym chcial zapoznac sie z Epilogiem ;)
No dobra, dosc chwalenia i wlazenia w dupsko ;D Dlaczego ja? Moze i nie jestem maniakiem RPG ale jestem maniakiem Gothica ktorego znam niemal na wylot. Przeznaczenie wciagnelo mnie jak paczka ptasiego mleczka, dlatego pewnie uschne jesli nie dostane w swoje chytre lapska Epilogu. Nie jestem zbyt aktywny na forum, to fakt. Moze dlatego, jak to zostalo przez was ujete... liczy sie jakosc a nie ilosc? Nie chce sie zmuszac do pisania pustych postow, po prostu jesli mam cos do powiedzenia to powiem, a jako ze nie ukonczylem gry to nie chce gadac zbyt wiele bo jeszcze pieprzne jakas glupote. :D Nie raz juz narzekalem na rozne aspekty gry, ale grajac coraz mocniejsze robi sie u mnie przekonanie, ze ta gra praktycznie nie ma wad :o Dopracowane na tip top, a jako ze juz dostalem 20% za nieroztropne zachowanie to wole zachowac wstrzemiezliwosc ;) Mam nadzieje, ze chociaz przez glowe wam przemknie slowo "Klimek" gdy bedziecie sporzadzac zwój z lista Wybranych.
Dołączył: 05.02.2016
Liczba postów:91
Właśnie ukończyłem swoje Przeznaczenie ;) , Kilka zdjęć :
http://imgur.com/a/tK9Zb
Całość ukończyłem w 101h , wiadomo że było by dłużej gdybym nie znał gry ;)
Przeszedłem tym razem po stronie Mrocznego Zakonu jako Mroczny Wojownik.
Najbardziej podobało mi się przywołanie wielkiego Mistrza i całościowo dosyć fajna i tajemnicza gildia.
Wszystkie zawiłości tajemnice co przez całą grę trzymało mnie strasznie a pod koniec wszystko się zaczęło wyjaśniać.
Każdemu polecam przejść grę po stronie Mrocznego Zakonu bardzo ciekawe zadanka na pewno się nie zawiedziecie Polecam _/
Pozostaje czekać na Epilog ;)
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:11.250
Czas słabiutki Majes.
Jak zwykle w twoim przypadku, także w wersjach testowych niestety.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
Dołączył: 05.02.2016
Liczba postów:43
Przeszedłeś całą grę w 101h? Ja jestem w połowie 4 rozdziału (gram myśliwym) i mam na liczniku 150h a do końca gry jeszcze daleka droga.
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:11.250
(03.10.2016, 16:22:52)bak6 napisał(a): Ja jestem w połowie 4 rozdziału (gram myśliwym) i mam na liczniku 150h
godny szacunku realny kinowy czas gracza zapewne od czasu do czasu korzystającego z małych podpowiedzi na forum
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
Dołączył: 05.02.2016
Liczba postów:91
Owszem zgodzę się że czas mój jest mały ale trzeba brać pod uwagę że moda wcześniej ukończyłem parę razy 2 dokładnie więc sprawniej mi szło , dialogi wszystkie czytałem przecież jest całą seria nagrana
Dołączył: 05.02.2016
Liczba postów:29
Czemu tak ważny tutaj jest czas gry? Niektórzy mogą mieć 150 h w pierwszym rozdziale zostawiają komputer. To zależy od zbyt wielu czynników moim zdaniem, aby oceniać gracza . Czytanie dialogów, znajomość gry, robienie przerwy na obiad czy zostawieniu gothica na esc bo trzeba było gdzieś iść
|