17.06.2018, 08:11:23
Battleaxe - Burn This Town (1983)
Tracklista:
1. Ready To Deliver 03:02
2. Her Mama Told Her 03:44
3. Burn This Town 03:31
4. Dirty Rocker 03:28
5. Overdrive 04:23
6. Runnin' Outta Time 03:29
7. Battleaxe 03:40
8. Starmaker 02:55
9. Thor Thunder angel 03:44
10. Hands Off 04:36
Rok wydania: 1983
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania
Skład:
Dave King - śpiew
Steve Hardy - gitara
Brian Smith - bas
Ian Thompson - perkusja
Ocena: 6.5/10
14.06.2008
Tracklista:
1. Ready To Deliver 03:02
2. Her Mama Told Her 03:44
3. Burn This Town 03:31
4. Dirty Rocker 03:28
5. Overdrive 04:23
6. Runnin' Outta Time 03:29
7. Battleaxe 03:40
8. Starmaker 02:55
9. Thor Thunder angel 03:44
10. Hands Off 04:36
Rok wydania: 1983
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania
Skład:
Dave King - śpiew
Steve Hardy - gitara
Brian Smith - bas
Ian Thompson - perkusja
Debiut tego zespołu sławny jest przede wszystkim z powodu tej niezwykle obciachowej okładki, która zajmowała wysokie lokaty w różnego rodzaju zestawieniach nieudanych i nieudolnych okładek. Płyta doczekała się reedycji, ale okładkę zmieniono na inną, jak na wydaniu CD z 2005 roku. Pierwsze, vinylowe rzecz jasna wydanie pojawiło się w roku 1983 za sprawą Roadrunner i Music for Nations i ten istniejący od roku 1979 w Sunderland zespół był jednym z nielicznych, które poważną muzyczną muzyczną karierę rozpoczynały bez opiekuńczych skrzydeł Neat.
Zespół na tej płycie zaprezentował szybkie kompozycje z riffami MOTORHEAD czy nawet AC/DC w sosie NWOBHM i przyzwoitym, typowym dla hard rocka wokalem Dave Kinga. Do najlepszych kompozycji należą najbardziej znany chyba „Burn This Town” szybki drapieżny i melodyjny, oraz „Overdrive” i „Starmaker” gdzie słychać najwięcej z tych archetypowych riffów NWOBHM. Zespół postawił na melodie i starał się grać przebojowo, wykorzystując energiczne riffy dwóch gitarzystów. Mamy też tu głośną perkusję, w którą zawzięcie młóci Ian Thompson. Album ukazał się nakładem Music For Nation, która wówczas nie dysponowała dla grupy zbyt dużym budżetem. Z tego powodu, mimo że brzmienie jest selektywne, to jednak nieco za suche i surowe, co niweczy w pewnym stopniu przebojowość tej płyty. Grupa próbowała zdobyć słuchacza kopiując pomysły AC/DC („Runnin' Outta Time”, „Dirty Rocker”) wiadomo jednak, że do oryginału brakował zbyt dużo, aby osiągnąć sukces. W niektórych utworach słychać też proste odniesienia do rock'n'rolla, jak w „Hands Off”. W rezultacie powstała płyta różnorodna, ale przez to całościowo nietrafiająca w gusta ani fanów lżejszych rockowych brzmień, ani cięższej typowo metalowej muzyki.
Album był na tyle dobry, że pozwolił na przedłużenie kontraktu z MFN, jednak nie na tyle, aby zespół zdobył szerszą popularność.
Sprawnie odegrany zbiór kompozycji, gdzie brakuje zdecydowanie pomysłu na dobre chwytliwe melodie.
Sprawnie odegrany zbiór kompozycji, gdzie brakuje zdecydowanie pomysłu na dobre chwytliwe melodie.
Ocena: 6.5/10
14.06.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"