23.06.2018, 17:01:25
Leviticus - I Shall Conquer (1984)
Tracklista:
1. I Shall Conquer 04:10
2. Let Me Fight 03:15
3. He's My Life 04:44
4. Doubt 04:15
5. Action More Than Words 04:08
6. All Is Calm 05:17
7. Day By Day 05:53
8. Strive Forwards 03:47
9. Psalm 23 04:15
Rok wydania: 1984
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock
Kraj: Szwecja
Skład:
Håkan Andersson - śpiew, bas, instrumenty klawiszowe, syntezatory
Bjorn Stigsson – gitara, spiew, instrumenty klawiszowe, syntezatory
Kjell Andersson - perkusja
Ocena: 8.5/10
20.08.2008
Tracklista:
1. I Shall Conquer 04:10
2. Let Me Fight 03:15
3. He's My Life 04:44
4. Doubt 04:15
5. Action More Than Words 04:08
6. All Is Calm 05:17
7. Day By Day 05:53
8. Strive Forwards 03:47
9. Psalm 23 04:15
Rok wydania: 1984
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock
Kraj: Szwecja
Skład:
Håkan Andersson - śpiew, bas, instrumenty klawiszowe, syntezatory
Bjorn Stigsson – gitara, spiew, instrumenty klawiszowe, syntezatory
Kjell Andersson - perkusja
Jak wiadomo, Szwecja jest też europejskim centrum christian metalu. W takiej muzyce ścieżki przecierał LEVITICUS, który pierwszy LP wydał w roku 1983. Płyta Jag Skall Segra miała teksty w języku szwedzkim, żeby jednak szerzej zaistnieć zespół zaprezentował te same nagrania z tekstami angielskimi w rok później na LP "I Shall Conquer", wydanym przez prezentującą różne odmiany muzyki chrześcijańskiej wytwórnię Talking Music z Huskvarna.
Trzeba przyznać, że zaskoczyli dobrym brzmieniem, czystym i głębokim jednocześnie oraz sporą elegancją wykonania. Dynamiczne kompozycje w rodzaju „I Shall Conquer”, „Let Me Fight” czy bardzo dobry osadzony w rockowej brytyjskiej tradycji ”He's My Life” rozpoczynają ten LP. Niekiedy całkiem inne klimaty z muzyki zupełnie innej umiejętnie przetransponowane na metalowy styl... Ta płyta może się podobać też zwolennikom tradycyjnego rocka i nawet bluesa - wspaniałe solo w „Doubt” jest dobitnym przykładem, że i w tym gatunku gitarzysta miał wiele do powiedzenia. Czasem może przesadzają z innowacjami jak w „Action More Than Words”, ale to nie jest do końca metalowy, czy raczej tradycyjnie metalowy zespół we wszystkich kompozycjach. Dobre zbalansowanie płyty - po balladowym spokojnym „All Is Calm” ostrzejszy, melodyjny, metalowy „Day By Day”, a po może niezbyt udanym heavy „Strive Forwards”, nastrojowa ballada - zresztą bardzo przyjemna i zagrana z wyczuciem Psalm 23 - znów przepiękne solo gitarowe, oddające głębokie przesłanie tej kompozycji.
Zespół zgrany, technicznie nienaganny, elegancki i wykazujący inteligencję w tym, co robi. Odmienny od naiwnych często bandów christian metalowych z USA. Bardzo, bardzo dobry wokalista, potrafiący nie tylko przykuć uwagę i poprowadzić całość uwydatniając warstwę liryczną, ale także stworzyć swym głosem nastrój i klimat, jaki panuje na tym albumie. Do tego dochodzi mistrzowskie użycie instrumentów klawiszowych oraz mooga, wypełniające przestrzeń i niwelujących ograniczenia wynikające z grania w skromnym trzyosobowym składzie. Muzyka subtelna, ale niepozbawiona metalowej mocy.
Zespół za ten LP jest do tej pory bardzo szanowany w Szwecji i nie tylko. Wysoki poziom - wysoka kultura.
Trzeba przyznać, że zaskoczyli dobrym brzmieniem, czystym i głębokim jednocześnie oraz sporą elegancją wykonania. Dynamiczne kompozycje w rodzaju „I Shall Conquer”, „Let Me Fight” czy bardzo dobry osadzony w rockowej brytyjskiej tradycji ”He's My Life” rozpoczynają ten LP. Niekiedy całkiem inne klimaty z muzyki zupełnie innej umiejętnie przetransponowane na metalowy styl... Ta płyta może się podobać też zwolennikom tradycyjnego rocka i nawet bluesa - wspaniałe solo w „Doubt” jest dobitnym przykładem, że i w tym gatunku gitarzysta miał wiele do powiedzenia. Czasem może przesadzają z innowacjami jak w „Action More Than Words”, ale to nie jest do końca metalowy, czy raczej tradycyjnie metalowy zespół we wszystkich kompozycjach. Dobre zbalansowanie płyty - po balladowym spokojnym „All Is Calm” ostrzejszy, melodyjny, metalowy „Day By Day”, a po może niezbyt udanym heavy „Strive Forwards”, nastrojowa ballada - zresztą bardzo przyjemna i zagrana z wyczuciem Psalm 23 - znów przepiękne solo gitarowe, oddające głębokie przesłanie tej kompozycji.
Zespół zgrany, technicznie nienaganny, elegancki i wykazujący inteligencję w tym, co robi. Odmienny od naiwnych często bandów christian metalowych z USA. Bardzo, bardzo dobry wokalista, potrafiący nie tylko przykuć uwagę i poprowadzić całość uwydatniając warstwę liryczną, ale także stworzyć swym głosem nastrój i klimat, jaki panuje na tym albumie. Do tego dochodzi mistrzowskie użycie instrumentów klawiszowych oraz mooga, wypełniające przestrzeń i niwelujących ograniczenia wynikające z grania w skromnym trzyosobowym składzie. Muzyka subtelna, ale niepozbawiona metalowej mocy.
Zespół za ten LP jest do tej pory bardzo szanowany w Szwecji i nie tylko. Wysoki poziom - wysoka kultura.
Ocena: 8.5/10
20.08.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"