Random Eyes
#1
Random Eyes - Light Up (2011)

[Obrazek: R-6739030-1425644948-9329.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Light Up the Dark 03:16
2. Decadence 03:47
3. Hold Me 03:25
4. Tell Me 03:08
5. Blind Man 04:05
6. Megalomaniac 03:33
7. Stand Your Ground 03:42
8. Eclipse 03:12
9. Chaos Theory 03:51
10. Vendetta 03:18

Rok wydania: 2011
Gatunek: melodic heavy metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Christian Palin - śpiew
Sami Rönkkö - gitara
Karim Elbanna - gitara
Voitto Rintala - bas
Rolf Pilve - perkusja

Dawne to czasy, gdy państwo Palin w lekko gotyckim stylu przekazywali chrześcijańskie przesłanie na pierwszej płycie zespołu, któremu wróżono ogromną karierę. Teraz nie ma już państwa Palin, grupę tworzą zupełnie inni ludzie, a kolosalny sukces nigdy nie przyszedł. Bez szczególnego rozgłosu zespół przygotował nowy trzeci album, wydany nakładem własnym w maju, o którym jest wyjątkowo ciężko coś napisać. Samo określenie melodic heavy metal jest tu bardzo naciągane, bo jeśli ktoś liczy na zbiór tradycyjnych miłych dla ucha ułożonych fińskich metalowych przebojów, zawiedzie się.

To album niespodzianek i tak naprawdę melodic modern metalowe otwarcie w postaci "Light Up the Dark" zagrane w stylu SPARZANZA jest mocno mylące. Trzeba pamiętać, że Palin ma i miał zawsze inklinacje do muzyki progresywnej. Ta płyta jest próbą połączenia prostej melodii i progresji właśnie, wspartej nowoczesnym brzmieniem. Tu jest masa syntetyki elektronicznej i samo brzmienie instrumentów jest też przez elektroniczne przetworzenie zdominowane. Sterylny, chłodny sound, z rzadka gdzieś cieplejszy w gitarowym solo i pewnie tylko wtedy. Coś może innego jest w "Hold Me", ale nie lubię gothic rocka połączonego z THE BEATLES. Palin śpiewa na tym LP przeważnie źle. Czy to wina takich mało wyrazistych melodii, czy anemicznego przekazu w większości utworów. Oba te czynniki tu rzutują na odbiór. "Tell Me" to taki numer, który ma zadowolić i fanów melodic metalu i ma się nadawać do radia. Całkiem może i niezły, ale ten poziom nasycenia sztucznością brzmienia jest odpychający.
RANDOM EYES próbuje na tym LP nauczać progresywnego grania prostych zjadaczy melodii. Tak to wygląda w "Blind Man". Coś tu chyba Palin wytaszczył z tego mroku z ADAGIO. Modern granie w "Megalomaniac" z obowiązkową partia ryków i mydlaną melodią... Tego mydła metalowego tu jest dużo. Za dużo po prostu, jak na zespół mający porywać tłumy. Nudna, upozowana powłóczystość w "Stand Your Ground" i "Eclipse", nudna melodia z mdłym wykonaniem w "Chaos Theory". Na koniec "Vendetta". Na kim? Na tych słuchaczach, którzy dotrwali do końca? Nieładnie.

Płyta pod żadnym względem nic nie wnosi ani do melodic metalu, ani do nowoczesnego grania w klimatach progresywnych.
Nie bardzo wiedzieli co chcą grać. Nie bardzo wiadomo jak tego słuchać.


Ocena: 4,8/10

27.05.2011
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#2
Random Eyes - Grieve No More (2018)

[Obrazek: NDUtNzE3OC5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. Trail of Tears 01:33
2. Myopathy 04:03
3. Grieve No More 03:24
4. Fates Loves the Fearless 04:33
5. 2 Worlds Collide 03:25
6. Damnation 03:36
7. Do What Thou Wilt 03:56
8. Never Too Late 04:52
9. Scar 04:00
10. The Final Quest 04:03

Rok wydania: 2018
Gatunek: power metal
Kraj: Finlandia/International

Skład zespołu:
Christian Palin - śpiew
Markus Kinnunen - gitara
Angelo Emanuele Buccolieri - gitara
Daniel Pfister - gitara basowa
Philipp Eichenberger - perkusja

Po roku 2011 RANDOM EYES był długo uśpionym projektem, a Christian Palin pojawił się w fińskim EPICRENEL w 2013 i belgijskim MAGIC KINGDOM w 2014. W 2015 dołączył także do międzynarodowego melodic heavy metalowego PANORAMA. Niebawem odżyła idea nagrania czegoś w ramach RANDOM EYES i Palin zebrał ekipę muzyków z Włoch, Szwajcarii i Finlandii, by nagrać album "Grieve No More" wydany przesz niedużą niemiecką wytwórnię Rock'N'Growl Records w końcu marca 2018 roku.

Tym razem Palin odstąpił od budowania na elektronice wątpliwej jakości melodic metalu w manierze modern i zaproponowł power metal dosyć ostry i posępny jak na to, co do tej pory proponował. Gdzieś na pewno próbował tu przemycić stylistykę progresywną oraz słyszalne są elementy extreme w brutalnych partiach wokalnych, kontrastujące z łagodnymi melodyjnymi refrenami w stylu skandynawskiego christian power metalu. Ten koktail muzyczny jest nieco kontrowersyjny. Nie można odmówić Palinowi tego, że stworzył tu kilka udanych refrenów, jak w Myopathy, czy w lżejszym melodic metalowym 2 Worlds Collide, ale i parę zupełnie nietrafionych jak ten z Fates Loves the Fearless. Rock metalowa ballada Do What Thou Wilt to także zdecydowanie słaby punkt tego albumu. Z drugiej strony, granie power metalu takie jak w tytułowym Grieve No More, Scar, Never Too Late, czy  Fates Loves the Fearless jest zupełnie nieinteresujące, choćby z tego powodu, że trudno uznać Markusa Kinnunena i Angelo Buccolieri z Włoch za kogoś więcej niż tylko sprawnych rzemieślników. Proste, przewidywalne granie, bez godnych uwagi partii instrumentalnych, bo te ich zagrywki w manierze progresywnej raczej nikogo zachwycić nie mogą, a i sam Palin jakoś w takim power metalu nie błyszczy. Tylko w potoczystym i przebojowym Damnation pokazali się z pozytywnej strony i może gdyby taką muzyką wypełniony był ten album, to miałoby to jakiś sens. Próbkę niezłego melodyjnego grania na krawędzi heavy i power dali na koniec w The Final Quest.

Mix i mastering wykonał "po znajomości" z MAGIC KINGDOM Angelo Emanuele Buccolieri i niczego specjalnie ekscytującego nie stworzył. Po prostu bliski Niemcom i tym obszarom sound power metalowy gitar z czytelną sekcją rytmiczną. Album specjalnego zainteresowania nie wzbudził i pozostał w cieniu ciepło przyjętego melodic metalowego debiutu PANORAMA "Around the World", wydanego w styczniu tego samego roku przez Rock of Angels Records. RANDOM EYES od tego czasu, poza jednym singlem w roku 2020, niczego nowego nie zaprezentował.


ocena: 6,2/10

new 28.04.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości