15.05.2020, 15:14:15
Evergrey - Monday Morning Apocalypse (2006)
![[Obrazek: R-2071864-1545072531-1220.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/eX0Xuzib_V__3yKokq-8P4_Gafs=/fit-in/600x532/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-2071864-1545072531-1220.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Monday Morning Apocalypse 03:11
2. Unspeakable 03:55
3. Lost 03:14
4. Obedience 04:14
5. The Curtain Fall 03:09
6. In Remembrance 03:34
7. At Loss for Words 04:14
8. Till Dagmar 01:40
9. Still in the Water 05:18
10. The Dark I Walk You Through 04:20
11. I Should 04:52
12. Closure 03:09
Rok: 2006
Gatunek: Progressive Power Metal
Kraj: Szwecja
Skład:
Tom Englund - śpiew, gitara
Henrik Danhage - gitara
Michael Håkansson - bas
Jonas Ekdahl - perkusja
Rikard Zander - instrumenty klawiszowe
![[Obrazek: R-2071864-1545072531-1220.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/eX0Xuzib_V__3yKokq-8P4_Gafs=/fit-in/600x532/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-2071864-1545072531-1220.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Monday Morning Apocalypse 03:11
2. Unspeakable 03:55
3. Lost 03:14
4. Obedience 04:14
5. The Curtain Fall 03:09
6. In Remembrance 03:34
7. At Loss for Words 04:14
8. Till Dagmar 01:40
9. Still in the Water 05:18
10. The Dark I Walk You Through 04:20
11. I Should 04:52
12. Closure 03:09
Rok: 2006
Gatunek: Progressive Power Metal
Kraj: Szwecja
Skład:
Tom Englund - śpiew, gitara
Henrik Danhage - gitara
Michael Håkansson - bas
Jonas Ekdahl - perkusja
Rikard Zander - instrumenty klawiszowe
Tym razem Englund miał więcej czasu na skomponowanie materiału i nie było takiej presji jak poprzednio na nowy album. Zespół stał się sławny, a ze sławą wiążą się pewne konsekwencje i wymagania.
Poprzednio było progressive, momentami ciężkostrawnie, tym razem jest bardziej radiowo.
Jest prościej, jest przystępniej, to słychać od razu w tytułowym Monday Morning Apocalypse, ale są podejmowane próby tuszowania tego ostrzejszymi partiami w Unspeakable i Obedience, który poza solem ma niewiele do zaoferowania. Lost to przyjemna kompozycja, idealna do radia. EVERGREY powraca dopiero w bardzo dobrym In Remembrance, At the Loss for Words już są przejawy rockowe.
Daniem głównym jest bardzo udany, nostalgiczny i deszczowy Still in the Water z bardzo dobrym solem i nakładkami wokalnymi. Przestrzeń została dobrze wykorzystana, solo jest dobre. Dobry jest też The Dark I Walk You Through, I Should to dobry kompromis przebojowości z muzyką EVERGREY.
Jakie utwory by nie był i jak niedopracowane, tak formy Englundowi odmówić nie można i śpiewa świetnie i Closure to piękny pokaz jego możliwości. Proste, skromne, przy pianinie, ale jaka potęga głosu!
W bardziej przebojowych kompozycjach zabrakło lepszych refrenów, zabrakło płynniejszych przejść, czasami nawet melodii, przez co wychodzi płyta strasznie nierówna i momentami dość uboga.
Brzmienie jest solidne, ale bez błysku i słychać, że to miał być wyliczony radiowy hit i pod względem soundu Stefan Glaumann, który miksował APOCALYPTICA, nie zawodzi.
Album przystępniejszy od poprzedniego, ale niestety kosztem refrenów i niedoborem melodii oraz brakiem zdecydowania.
Ocena: 7.2/10
SteelHammer