16.07.2020, 12:17:57
Nevermore - Dreaming Neon Black (1999)
Tracklista:
1. Ophidian 00:46
2. Beyond Within 05:11
3. The Death of Passion 04:10
4. I Am the Dog 04:13
5. Dreaming Neon Black 06:26
6. Deconstruction 06:39
7. The Fault of the Flesh 04:54
8. The Lotus Eaters 04:25
9. Poison Godmachine 04:33
10. All Play Dead 04:58
11. Cenotaph 04:39
12. No More Will 05:45
13. Forever 09:20
Rok wydania: 1999
Gatunek: Groove/Thrash/Heavy Metal
Kraj: USA
Skład:
Warrel Dane - śpiew
Jeff Loomis - gitara
Tim Calvert - gitara
Jim Sheppard - bas
Van Williams - perkusja
Zespół powoli zyskiwał na popularności, jednak Politics of Ecstasy jeszcze nie pomogło się przebić. Niedługo po nagraniu albumu odszedł Pat O’Brien w klimacie małego skandalu, ale znalazł sobie miejsce w znanym i kontrowersyjnym na całym świecie CANNIBAL CORPSE, czyli w muzyce, która mu w duszy grała, bo nie chciał nosić drapiącego, golfowego sweterka.
SteelHammer
Tracklista:
1. Ophidian 00:46
2. Beyond Within 05:11
3. The Death of Passion 04:10
4. I Am the Dog 04:13
5. Dreaming Neon Black 06:26
6. Deconstruction 06:39
7. The Fault of the Flesh 04:54
8. The Lotus Eaters 04:25
9. Poison Godmachine 04:33
10. All Play Dead 04:58
11. Cenotaph 04:39
12. No More Will 05:45
13. Forever 09:20
Rok wydania: 1999
Gatunek: Groove/Thrash/Heavy Metal
Kraj: USA
Skład:
Warrel Dane - śpiew
Jeff Loomis - gitara
Tim Calvert - gitara
Jim Sheppard - bas
Van Williams - perkusja
Zespół powoli zyskiwał na popularności, jednak Politics of Ecstasy jeszcze nie pomogło się przebić. Niedługo po nagraniu albumu odszedł Pat O’Brien w klimacie małego skandalu, ale znalazł sobie miejsce w znanym i kontrowersyjnym na całym świecie CANNIBAL CORPSE, czyli w muzyce, która mu w duszy grała, bo nie chciał nosić drapiącego, golfowego sweterka.
Następcę udało się znaleźć w 1997 roku i po rozpadzie FORBIDDEN do zespołu dołączył Tim Calvert.
6 stycznia 1999 roku zostało wydane Dreaming Neon Black, ponownie nakładem Century Media.
W wywiadach podkreślane było, że to bardzo osobista dla Dane’a płyta i dotyczy jego prywatnego życia. To ciężka i wymagająca płyta, może Beyond Within, który mniej lub bardziej jest kontynuacją Politics of Ecstasy tego aż tak nie zdradza, bo to mocny i gniotący US power, ale już tutaj słychać zmiany, nie tylko w czystszym i jeszcze bardziej różnorodnym śpiewie wokalisty, ale i konstrukcji kompozycji, z dużym naciskiem na melodię, dramaturgię i technicznymi, choć dość oszczędnymi solami.
Znacznie więcej ze swoich umiejętności pokazuje również Van Williams w bardzo płynnych przejściach i bogatych partiach perkusji i jest to zmiana niezwykła, porównując to z tym, co grał na debiucie i płycie poprzedniej.
I am a Dog ciężarem pokazuje, jakiego grania na debiucie zabrakło, ciekawe jest za to brzmiące nieco w gotyckim stylu Dreaming Neon Black. Prosta, hipnotyczna konstrukcja, podkreślona melodia i refren. Deconstruction to pozostałość po starym NEVERMORE i to jest kompozycja dobra, którą ratują sola, ale próby przekombinowania kończą się graniem raczej schematycznym. Podobny, choć bardziej nostalgiczny próbuje być minimalistyczny The Lotus Eater z ogromnym naciskiem na wokalizy i nakładkach. Jest dramaturgia, ale zabrakło melodii. Bardzo przebojowy jest All Play Dead i wypada ciekawiej od Deconstruction i The Lotus Eater, które próbowały osiągnąć podobny efekt, ale jednak bez skutku. Cenotaph nie ma nic wspólnego z kultowym BOLT THROWER i jego tradycją, ale jest to ponownie nawiązanie do pomysłu z Deconstruction, grania wolniejszego, z dużym naciskiem na klimat i śpiew.
Album kończy No More Will, który jest zapowiedzią energicznego i przebojowego grania, które będzie na kolejnej płycie. Solidnie zrealizowana kompozycja, chociaż mogło być więcej sol.
Mocne brzmienie, bardzo dobre ustawienie perkusji, wszystkich planów i Neil Kernon z Raymon Bretonem nie zawiedli. Perkusja nie brzmi tak płasko i sucho jak poprzednio, nie ma wrażenia sztucznego nadmuchania i duszności.
Muzycy spisali się tutaj bardzo dobrze. To jeszcze nie jest ich pełnia możliwości, ale to bardziej osobista płyta Warrela Dane’a i on tutaj jest najważniejszy. Pozostali się dostosowują, ale jednak jest to nieco ambitniej zagrane, mimo że z większą przebojowością.
Prasa była zachwycona i ta płyta otworzyła wrota kariery dla zespołu i stał się rozpoznawalny na całym świecie.
To płyta wymagająca, ale i taka, która musi trafić w swój dzień, aby ją docenić.
Fanów album dzieli do dziś, chociaż nie tak bardzo jak to, co nagrają kilka lat później.
Ocena: 8/10