17.08.2020, 17:06:48
Brainstorm - Memorial Roots (2009)
Tracklista:
1. Forsake What I Believed 06:31
2. Shiver 03:17
3. The Conjunction of 7 Planets 06:34
4. Cross the Line 05:01
5. Nailed Down Dreams 05:37
6. Blood Still Stains 04:10
7. Ahimsa 04:21
8. The Final Stages of Decay 06:27
9. Victim 04:16
10. When No One Cares 03:19
11.Would You 05:11
11.Would You 05:11
Rok wydania: 2009
Gatunek: Power Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Andy B. Franck - śpiew
Torsten Ihlenfeld - gitara
Milan Loncaric - gitara
Antonio Ieva - gitara basowa
Antonio Ieva - gitara basowa
Dieter Bernert - perkusja
oraz:
Michael Rodenberg - instrumenty klawiszowe
Szybko po "Downburst" pojawia się nakładem AFM Records "Memorial Roots", szybko, bo już w październiku 2009.
Ano właśnie... AFM, a nie Metal Blade. A AFM Records wydaje muzykę, która zbyt ostra i brutalna w gatunku power metal być nie może. W składzie nowy basista Antonio Ieva.
Stąd może takie nudnawe tworzenie tajemniczego klimatu w otwierającym ten album, rozwlekłym Forsake What I Believed i taki nijaki power metal melodyjny środka w przyjaznym radio Shiver. Wygładzone brzmienie, zdjęty ciężar z gitar, co słychać od razu. The Conjunction of 7 Planets to takie melodyjne nudzenie w letnich barwach z udawaniem progressive melodic heavy i jakoś to zupełnie do oblicza BRAINSTORM nie pasuje. No i bas jest tu za ciężki to tego. Drugi taki sam usypiający "hit" to Nailed Down Dreams z sentymentalnymi strzelistymi chórkami w refrenach.
Zdjęcie ciężaru z gitar wpływa fatalnie na szybkie, nasycone gitarowymi atakami kompozycje w rodzaju Victim, Cross the Line, Ahimsa i to brzęczenie gitar jest słyszalne tym bardziej, że te melodie są po prostu słabe. Słabe w kategorii heroicznego grania, które jest tu tylko markowane. Tak jak w zupełnie bezbarwnym Blood Still Stains. No tak słabo BRAINSTORM to już dawno nie grał. Może jedynie Ahimsa ma pewne przebłyski, oczywiście, jeśli się lubi włoski flower power. Czeka się, czeka, że się obudzą pastelowego transu i coś zachwyci albo heroizmem, abo będzie bujać w powerowych klimatach. No przecież nie jest to po części infantylny w opcji epic The Final Stages of Decay. Tak to może sobie grać KALEDON. No, po prostu wspaniale! Poświęcili na coś sensownego trzy minuty w When No One Cares i tu przy pewnych zastrzeżeniach dotyczących wykorzystania planu klawiszowego coś zagrali na przyzwoitym poziomie, bo do killera daleko.... Taki rycerski melodic power w nowszej oprawie i bardziej przystępny dla opornych na real true metal. Próbując coś zrobić podobnie w kończącym ten album w zwykłej wersji Would You popłynęli z głównym nurtem nijakości tej muzyki to podsumowanie można określić jako "trafne".
Fatalnie dobrane brzmienie (no dzięki Sascha i Miro, dzięki !), przecięta forma wokalna Francka, gitarowa robota bez inwencji.
BRAINSTORM udaje kogoś, kim nie jest.
Bezzębny, farbowany tygrys.
ocena: 5,9/10
new 17.08.2020
ocena: 5,9/10
new 17.08.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"