23.08.2020, 17:30:54
Dark Nightmare - Tortured Souls (2016)
tracklista:
1.I-Life 03:53
2.Crown of Innocence 04:47
3.Eternal Forest 07:50
4.Waiting for the Light 06:10
5.Slaughter 06:17
6.Land of Ashes 06:47
7.Streets of Despair 05:30
8.Borders of Pain 04:37
7.Streets of Despair 05:30
8.Borders of Pain 04:37
9.Crimson 731 08:35
Rok wydania: 2016
Gatunek: power metal
Kraj: Grecja
skład zespołu:
Yiannis Papadimitriou - śpiew, gitara
George Karagiannis - instrumenty klawiszowe
Nikos Michalakakos - gitara basowa
Dimos Konstantinidis - perkusja
Gatunek: power metal
Kraj: Grecja
skład zespołu:
Yiannis Papadimitriou - śpiew, gitara
George Karagiannis - instrumenty klawiszowe
Nikos Michalakakos - gitara basowa
Dimos Konstantinidis - perkusja
Jest to trzecia płyta DARK NIGHTMARE, wydana przez Eat Metal Records w kwietniu 2016 roku.
Skład tym razem nie uległ zmianie, grupa jednak bardziej przemyślała swoje kompozycje i bardziej wraca duch epickiego greckiego power metalu z debiutu. I-Life po przeciętnym początku rozkręca się w dynamiczny i świetnie inkrustowany heroicznym motywem gitary solowej power metalowy numer w typowej manierze greckiej. W tej kompozycji gościnnie zagrał Georgios Garbidis z WISHDOOM. A dalej jest jeszcze dumniej i bardziej uroczyście w zagranym w tempie umiarkowanym Crown of Innocence z przepięknym, poruszającym refrenem.
Yiannis Papadimitriou jest w doskonałej formie i słychać, że to jego życiowa forma. Do tego gra doprawdy wspaniałe sola gitarowe, pełne treści, i pełne metalowego żaru. Doskonale prezentują się utwory w nieco wolniejszych tempach w tym po prostu genialny Waiting for the Light z wybornymi partiami perkusji, planem klawiszowym i przeszywającą heroiczną podniosłą melodią. Niewiele tylko ustępuje mu niemal symfoniczny w swoim wyrazie, posępny Slaughter.
Dwa razy DARK NIGHTMARE prezentuje utwory zdecydowanie dłuższe, bardziej rozbudowane. Pierwszy z nich to pełen poetyckiego dramatyzmu i greckiego epickiego stylu Eternal Forest, bardzo dobry, ale chyba można tu było ciekawiej zbudować część instrumentalną. Drugi to umieszczony na końcu, po części progresywny, po części oniryczny, z żeńskimi wokalizami Crimson 731, który jako kompozycja power metalowa rozkręca się dopiero prawie w połowie. Ładna partia gitarowa, ale chyba trochę tym razem jednak nastąpił niepotrzebny skręt w kierunku progressive metalu. Najlepsza jest epicka, poruszająca końcówka.
Greckie, jak zwykle wysmakowane gitary akustyczne można usłyszeć w Land of Ashes, epickim i z elementami power doom. Pięknie śpiewa tu Giannis Papadimitriou, a i melodia, podniosła, monumentalna jest równie piękna. Tylko w Grecji tak grają, naprawdę tylko w Grecji... I jeszcze więcej wspaniałego epickiego power metalu greckiego w szybszym, ale z wolniejszymi majestatycznymi partiami wokalnymi (te refreny !) Streets of Despair. Grają także bardzo szybko w pełnym energii Borders of Pain udowadniając, że można takie rzeczy grać maksymalnie rycersko i heroicznie także w takim tempie nic nie tracąc z klimatu. Są tu jednak także i wolniejsze fragmenty, a gra sekcji rytmicznej i sola gitarowe są po prostu fenomenalne.
Wspaniały, wspaniały utwór!
Brzmienie jest bardzo klarowne, ostre, z grzmiącą perkusją, metalicznym basem (wybornie zrobiony!) i mocno zarysowanymi klawiszami tam, gdzie występują. Lider ustawiony centralnie, niezbyt wysunięty przed gitary, ale słyszalny doskonale. Bardzo udany sound, rozpoznawalny od razu jako grecki. Stworzył go Tasos Karapapazoglou, niegdyś basista i klawiszowiec ELWING.
Tym albumem DARK NIGHTMARE wraca do ścisłej czołówki epickiego, power metalowego grania z Hellady.
ocena: 9,5/10
new 23.08.2020
Dwa razy DARK NIGHTMARE prezentuje utwory zdecydowanie dłuższe, bardziej rozbudowane. Pierwszy z nich to pełen poetyckiego dramatyzmu i greckiego epickiego stylu Eternal Forest, bardzo dobry, ale chyba można tu było ciekawiej zbudować część instrumentalną. Drugi to umieszczony na końcu, po części progresywny, po części oniryczny, z żeńskimi wokalizami Crimson 731, który jako kompozycja power metalowa rozkręca się dopiero prawie w połowie. Ładna partia gitarowa, ale chyba trochę tym razem jednak nastąpił niepotrzebny skręt w kierunku progressive metalu. Najlepsza jest epicka, poruszająca końcówka.
Greckie, jak zwykle wysmakowane gitary akustyczne można usłyszeć w Land of Ashes, epickim i z elementami power doom. Pięknie śpiewa tu Giannis Papadimitriou, a i melodia, podniosła, monumentalna jest równie piękna. Tylko w Grecji tak grają, naprawdę tylko w Grecji... I jeszcze więcej wspaniałego epickiego power metalu greckiego w szybszym, ale z wolniejszymi majestatycznymi partiami wokalnymi (te refreny !) Streets of Despair. Grają także bardzo szybko w pełnym energii Borders of Pain udowadniając, że można takie rzeczy grać maksymalnie rycersko i heroicznie także w takim tempie nic nie tracąc z klimatu. Są tu jednak także i wolniejsze fragmenty, a gra sekcji rytmicznej i sola gitarowe są po prostu fenomenalne.
Wspaniały, wspaniały utwór!
Brzmienie jest bardzo klarowne, ostre, z grzmiącą perkusją, metalicznym basem (wybornie zrobiony!) i mocno zarysowanymi klawiszami tam, gdzie występują. Lider ustawiony centralnie, niezbyt wysunięty przed gitary, ale słyszalny doskonale. Bardzo udany sound, rozpoznawalny od razu jako grecki. Stworzył go Tasos Karapapazoglou, niegdyś basista i klawiszowiec ELWING.
Tym albumem DARK NIGHTMARE wraca do ścisłej czołówki epickiego, power metalowego grania z Hellady.
ocena: 9,5/10
new 23.08.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"