Imagika
#2
IMAGIKA - Imagika (1995)

[Obrazek: R-5079223-1468610315-9323.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Crush Your World 03:52     
2. Murder 1 03:42     
3. Realize 03:39       
4. Chance to Survive 04:47       
5. Caged and Shackled 03:35       
6. Vengeance Is Mine 04:22       
7. Endings 05:10       
8. If a Thought Could Kill 04:33     
9. Immortal Eyes 03:21

Rok wydania: 1995
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: USA

Skład:
David Michael - śpiew
Steve Rice - gitara
Michael Dargis - bas
Henry Moreno - perkusja

Zespół założony został przez wyżej wymieniony skład w 1993 roku, w tym samym czasie wydając demo, które nie wzbudziło zainteresowania żadnej wytwórni, bo to były bardzo chude lata dla metalu.
Mimo przeciwności, panowie postanowili się nie poddawać i nakładem własnym wydali album Imagika w 1995 roku.

Lata dla metalu to były ciężkie, szczególnie trudne dla wizji, jaką tutaj mieli muzycy, bo to hołd dla metalu lat 80-tych, w szczególności thrash i power, który już od wielu lat był w odwrocie w wersji klasycznej.
Może tu usłyszeć FLOTSAM AND JETSOME i SACRED REICH na początku, co słychać w Crush Your World czy walcowym Murder 1, który klimatem we wstępie obraca się w rejonach METAL CHURCH. Są pogłosy wczesnego ICED EARTH w Realize. Może nawet i można się doszukać CYCLONE TEMPLE, biorąc pod uwagę, jak podobna jest melodia w Vengeance is Mine.
Albo po prostu to bardziej melodyjny EXODUS. Taka opcja też istnieje, chociaż mało tutaj chórków, a trudno zastąpić jedyny w swoim rodzaju deut Holt/Hunolt, szczególnie samemu.
Co by jednak nie mówić o samych kompozycjach i wytykając im brak oryginalności i wtórność, to trudno zarzucić realnie tutaj muzykom brak zaangażowania. Sola są dobre i bardzo dobre i słychać, że Rice ma talent i pomysł i daleko mu do bycia nieczytelnym szarpidrutem. Bardzo dobra jest też sekcja rytmiczna i Dargis to całkiem niezły basista, który nie gra tylko za gitarą ani nie jest dodatkiem do perkusji. Moreno gra partie bogate i przejścia są bardzo płynne.
David Michael to niezły wokalista i brzmi autentycznie i jego falsety są niewymuszone i mocne, bez problemu przebija się przez sekcję rytmiczną.

Przede wszystkim słychać, że zespół rozumie, co chce tutaj przekazać i co jest najważniejsze. Melodie są dobrze wyeksponowane, bas świetnie ustawiony na równi z gitarą i można dobrze posłuchać, co tutaj grają. Może tylko perkusja mogłaby być mocniejsza, ale biorąc pod uwagę, jak bardzo chcieli brzmieć klasycznie, to zadanie zostało spełnione. Przy miksowaniu wspomagał ich Dino Alden, który współpracował chociażby z Friedmanem i spisali się tutaj dobrze, szczególnie mając w pamięci fakt, że to nakład własny.
Zespół został zauważony na lokalnej scenie, zainteresowała się tym albumem niemiecka wytwórnia A-B-S Records i wydała w 1997 re-edycję na CD.
Solidnie odegrane, choć niezbyt powalające oryginalnością.

Ocena: 6/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Imagika - przez Memorius - 14.09.2019, 18:49:01
RE: Imagika - przez SteelHammer - 08.11.2020, 17:10:43
RE: Imagika - przez SteelHammer - 14.10.2022, 13:20:20
RE: Imagika - przez SteelHammer - 18.10.2022, 20:18:25
RE: Imagika - przez SteelHammer - 05.11.2022, 15:10:38
RE: Imagika - przez SteelHammer - 08.11.2022, 21:32:18
RE: Imagika - przez SteelHammer - 30.11.2022, 15:26:45
RE: Imagika - przez SteelHammer - 09.12.2022, 02:57:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości