02.03.2021, 16:12:37
Nostradameus - The Prophet of Evil (2001)
tracklista:
1.The Prophet of Evil 00:45
2.Hymn to These Lands 04:36
3.Evil Prophecies 04:03
4.Murder 04:57
5.Requiem (I Will Honour Thy Name) 05:26
6.In Prison 05:17
7.The Escape 05:06
8.The Power's in Your Hand 04:18
9.Gathering Resistance 04:07
10.The Final Battle 11:38
rok wydania: 2001
gatunek: power metal
kraj: Szwecja
skład zespołu:
Freddy Persson - śpiew
Jake Fredén - gitara
Michael Åberg - gitara
Thomas Antonsson - gitara basowa
Jesse Lindskog - perkusja
tracklista:
1.The Prophet of Evil 00:45
2.Hymn to These Lands 04:36
3.Evil Prophecies 04:03
4.Murder 04:57
5.Requiem (I Will Honour Thy Name) 05:26
6.In Prison 05:17
7.The Escape 05:06
8.The Power's in Your Hand 04:18
9.Gathering Resistance 04:07
10.The Final Battle 11:38
rok wydania: 2001
gatunek: power metal
kraj: Szwecja
skład zespołu:
Freddy Persson - śpiew
Jake Fredén - gitara
Michael Åberg - gitara
Thomas Antonsson - gitara basowa
Jesse Lindskog - perkusja
Drugi album NOSTRADAMEAUS ukazał się w sierpniu 2001, ponownie nakładem AFM Records, przy czym japońska premiera (Soundholic) odbyła się kilka dni wcześniej. Zagrali tu nowi muzycy, zespół został rozszerzony do kwintetu, a Persson zrezygnował z gry na basie, koncentrując się tylko na sferze wokalnej. Instrument ten przejął Thomas Antonsson z PATHOS.
Jest nieco wolniej i nieco ciężej niż poprzednio, a melodie bardziej epickie i z lepszymi refrenami.
Udane, energiczne utwory o zdecydowanie heroicznym charakterze to Hymn to These Lands i Evil Prophecies. Kolejny, Murder, mimo zadziornego podniosłego z chórkami refrenu, już jednak nie tak bardzo interesujący. Ballada Requiem (I Will Honour Thy Name) w zamyśle epicka, w rzeczywistości bardzo nudna, także w planie pianina i dosłuchanie jej do końca jest dużą sztuką. In Prison ma swój pewien klimat, niemniej nie wykracza poza ramy dobrego speed power melodic metalu. The Escape podobnie, jednak i galopady i rycerski klimat tworzą wrażenie uboższego stylu FALCONER. The Power's in Your Hand to trochę ostrzejsze granie power metalu, z mocnymi chórami i ciekawą partią instrumentalną duetu gitarzystów. Lżejszy i bez zbędnej speedmanii Gathering Resistance, bliższy niemieckiemu graniu jest chyba najlepszy na tym LP - może gdyby takich numerów byłoby więcej, album byłby bardziej atrakcyjny? Płytę kończy długi i monumentalny The Final Battle. Jest i wstęp instrumentalny, partie wolniejsze i szybsze, sporo epickości, nie mniej jednak wszystko za długie, zbyt monotonne. Na uwagę zasługuje bardzo udane, pełne dramatyzmu solo.
Z nowym gitarzystą zespół w partiach instrumentalnych prezentuje się lepiej niż poprzednio, ale wokalnie jest gorzej i Persson się chyba trochę przecenia jako frontman heroiczny, choć te najwyższe, ekstatyczne zaśpiewy wychodzą mu akurat bardzo dobrze.
Album ten to klasyczny przykład soundu szwedzkiego w power metalu, z dosyć surowymi gitarami i ogólnym ostrym brzmieniem. Ponownie Mika Jussila podszedł do tematu nie oglądając się na STRATOVARIUS.
Po nagraniu tego albumu Jesse Lindskog zrezygnował z dalszej współpracy z NOSTRADAMEUS i dołączył do DRAGONLAND, a potem także na krótki czas do DREAMLAND.
ocena: 7,5/10
new 2.03.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"