Nostradameus
#3
Nostradameus - The Third Prophecy (2003)

[Obrazek: R-3578048-1508166148-1437.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Far Too Strong 06:50
2.Randall Flagg 04:46
3.Those Things You Did 04:36
4.The Future Will Show 04:28
5.If We Believe (in Our Dreams) 04:41
6.Revenge Is Mine 04:02
7.1986 04:51
8.H.M.S. Ulysses 04:23
9.In Harmony 05:30
10.Towards the Sleep (Stalingrad) 03:48

rok wydania: 2003
gatunek: power metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Freddy Persson - śpiew
Jake Fredén - gitara
Michael Åberg - gitara
Thomas Antonsson - gitara basowa
Esko Salow - perkusja

Po odejściu Lindskoga nowym perkusistą został w 2001 Esko Salow, kolega Antonssona z PATHOS i grupa przystąpiła do nagrania trzeciej płyty. Podobnie jak poprzednio najwcześniej, w styczniu 2003 Trzecia Przepowiednia została ujawniona w Japonii, niebawem także w Europie za sprawą AFM Records, z którą zespół był związany wieloletnim kontraktem.

Mamy tu odejście od speed manii i kopiowania BLIND GUARDIAN (no może poza If We Believe) oraz podobnej stylistyki. Więcej wkładu własnego i nieco lepszy wokal Freddy Perssona, wspartego udanymi chórkami. Ciekawe melodie, jest epicko, ale bez napinania się, bardzo dobre gitarowe galopady i, co ważne, muzyka jest dosyć prosta, bez tych nadmiernych kombinacji, jakie cechowały wiele utworów z poprzednich albumów.
Płyta jest bardzo równa - na bardzo dobrym poziomie, widać jednak, że mimo to nie mają przebłysku kompozytorskiego geniuszu, który wyniósłby ich na szczyty. Sporo jest grania epickiego, ale w stylistyce mroczniejszej i smutniejszej i bardzo dobrze się prezentuje melancholijny Far Too Strong, czy też szybsze Randall Flagg i Those Things You Did, przypominające styl NOCTURNAL RITES. Jeśli już mówić o podobieństwach do NOCTURNAL RITES, to bez wątpienia to porównanie nieodparcie narzuca się w chyba najlepszym tutaj The Future Will Show, z wybornym refrenem i pełną gracji grą gitarzystów, w szybkich miarowych tempach drobnych wartości. Ten lekko mroczny styl sprawdza się w speed/power metalowym Revenge Is Mine.  Słabo to wygląda w 1986 - jakoś udziwnienia i zmiany tempa nie wpływają na pozytywny odbiór tego numeru. H.M.S. Ulysses jest dobry, ale tu znów brak wyrazistego refrenu - tym bardziej w takiej wojenno-morskiej tematyce i to taki w sumie kolejny "niemiecki power metal" na kolejnej płycie NOSTRADAMEUS. Najlepszy pomysł na melodię refrenu ma Harmony i utwór ten nieco podnosi atrakcyjność drugiej części albumu, która jest słabsza niż pierwsza. Instrumentalny Towards the Sleep (Stalingrad) to ładne zakończenie tej płyty. Tu panowie pokazali, że grając wolniej i delikatniej, potrafią jeszcze bardziej zainteresować słuchacza.

Zwraca uwagę zupełnie inne brzmienie tej płyty niż poprzednich. Tym razem mix powierzono krajowemu Mistrzowi Fredrikowi Nordströmowi, a mastering Göranowi Finnbergowi, który w tym samym czasie współpracował z IN FLAMES, EVERGREY, LOST HORIZON czy MORIFADE, i zaproponował tu sound bardziej nowoczesny, z głębszymi gitarami o ciemnej barwie, z mniej ostrą, ale pełną wyrazu sekcją rytmiczną z mocnym basem, i ogólnie zbliża się to także do NOCTURNAL RITES.

Album ten wzbudził spore zainteresowanie i zespół wysunął się zdecydowanie do przodu w rankingach szwedzkich grup power metalowych, jednak choć wyrażał podobne muzyczne fascynacje co muzyka NOCTURNAL RITES, to nie mógł z nią jednak konkurować na poważnie.


ocena: 8/10

new 2.03.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Nostradameus - przez Memorius - 15.06.2018, 15:21:30
RE: Nostradameus - przez Memorius - 02.03.2021, 16:12:37
RE: Nostradameus - przez Memorius - 02.03.2021, 16:50:45
RE: Nostradameus - przez Memorius - 02.03.2021, 18:22:20

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości