10.07.2021, 11:36:47
Mentalist - A Journey Into the Unknown (2021)
tracklista:
1. Horizon 01:12
2. A Journey Into the Unknown 05:50
3. Modern Philosophy 05:59
3. Modern Philosophy 05:59
4. Evil Eye 06:03
5. An Ocean So Deep 04:36
6. Dentalist 04:13
7. Soldier Without a War 06:53
8. Torture King 05:58
9. Battle Dressed 07:03
10. Live Forever 08:28
11. Manchild 04:14 (bonus)
rok wydania: 2021
gatunek: melodic power metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Rob Lundgren - śpiew
Kai Stringer - gitara
Peter Moog - gitara
Florian Hertel - gitara basowa
Thomen Stauch - perkusja
oraz:
Oliver Palotai - instrumenty klawiszowe
Na 20 sierpnia 2021 Pride & Joy planuje premierę drugiej płyty MENTALIST, niemieckiej grupy ze szwedzkim wokalistą, grającej power metal.
To power metal niemiecki, z pewnymi wpływami EDGUY i HELLOWEEN z czasów Kiske (i nie tylko) i ważne, że jakże uniwersalny Rob Lundgren świetnie daje sobie radę z klasycznymi dla Kiske górkami. MENTALIST gra melodic power pogodny, chwytliwy w rozpoznawalnych dla niemieckiej stylistyki refrenach w A Journey Into the Unknown czy też Evil Eye, choć tu tutaj pojawia się także odrobina nostalgii i delikatnie potraktowanej progresywności w partiach instrumentalnych. Dynamiczny i na swój sposób heroiczny Dentalist w tej kategorii jest nieco słabszy i ta energia, z jaką to wykonano, jest jednak przerysowana. W Torture King sięgają po muzyczną narrację wczesnego okresu EDGUY i budują epicką atmosferę bez odchodzenia od melodic power metalowej przebojowości, przy czym decydujący głos ma tutaj Lundgren i ustępuje pola dopiero w interesującej partii instrumentalnej o progresywnym zabarwieniu.
Grupa tworzy także swoją własną wartość muzyczną, w melodic modern stylu z odrobiną komercyjnej przebojowości w udanych Modern Philosophy (bardzo dobry refren!), oraz Soldier Without a War, zagranym w kilku zmieniających tempach i lżejszym rockowym refrenem. Umiejętnie się rozkładają łagodne akcenty w poetyckim songu An Ocean So Deep, który przypomina podobne kompozycje zespołów fińskich ze starych dobrych czasów.
Najdłuższe kompozycje znalazły się na końcu. Battle Dressed rozpoczyna się pełnymi uroku delikatnymi zagrywkami gitarzystów i rozwija jako kompozycja o cechach heroicznych, potraktowanych bez ostrości i brutalności i kierujących się stopniowo ku metalowemu romantyzmowi, aż do łagodnego akustycznego finału. W takich klimatach toczy się także
Live Forever, galopujący zgrabnie i elegancko w motoryce znanej z EDGUY oraz świetnymi duetami Lundgren - Basse. W pewnym momencie zaczyna przeważać dramatyzm i mroczne akcenty heroiczne, by wreszcie po raz kolejny łagodne poetyckie zakończenie zwieńczyło dzieło.
Poza Robem zasługują na wyróżnienie wszyscy (wyborne sola gitarowe!), ale ze szczególnym wskazaniem na Thomena Staucha i jego partie perkusji są tu wyjątkowo bogate i zróżnicowane. Warto specjalnie posłuchać tej płyty, koncentrując się na tym instrumencie. Trzeba też wspomnieć gustowne, ale bez wysuwania się na plan pierwszy partie klawiszowe Olivera Palotai oraz to, jak tu świetnie Lundgrena wspiera w wokalach pobocznych Henning Basse. No jest wyborna gra Mike LePonda w gościnnych partiach basu.
Jeśli debiut MENTALIST wzbudzał określone kontrowersje, to ta druga płyta jest bardzo dobrym melodic power metalowym albumem głównego nurtu. Wysoka kultura wykonania, starannie dobrane, niezbyt ciężkie brzmienie i przemyślane, pełne aranżacyjnych niespodzianek kompozycje.
ocena: 8/10
new 10.07.2021
Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Pride & Joy.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"