Hellhound (JPN)
#1
Hellhound - Tokyo Flying V Massacre (2006)

[Obrazek: R-6964717-1430557911-5518.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Metal Attack 03:06     
2. Hellhound 04:08     
3. Samurai Warrior 05:12     
4. Rock like Hell 04:12       
5. Metal Zone 03:31     
6. Metal Assassin 666 04:07     
7. Take You like a Hurricane 04:22     
8. Heavy Metal Patrol 03:33     
9. Metal Warrior 04:09     
10. Heavy Metal Generation 05:13

Rok wydania: 2006
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Japonia

Skład:
Crossfire - śpiew, gitara
Lucifer's Heritage - gitara
Swordmaster - bas
Dragonblaster - perkusja


HELLHOUND założone zostało w 2002 roku przez panów ukrywających się pod pseudonimami Crossfire i Swordmaster. O ile Swordmaster poza koncertowymi występami z METALUCIFER nie ma zbyt wielu osiągnięć na swoim koncie, to pod pseudonimem Crossfire ukrywa się Norio Sato z średnio interesującego i poprawnego MASTERMIND.
W 2004 roku udało się zebrać stabilny skład i udało się nagrać album jeszcze przed kolejną płytą MASTERMIND. Kontrakt nie był problemem, bo Sato już współpracował z Black-listed Records i 6 czerwca 2006 roku zostało wydany debiut.

Oczywiście doświadczenie Swordmastera okazuje się przydatne, bo to muzyka zbliżona do METAL INQUISITOR i METALUCIFER, oczywiście nie na takim poziomie, bo nie ma tu ani Gezolucifer, ani El Rojo. Świeżością czy oryginalnością grupa nie powala i to album do dyskografii grup wcześniej wymienionych, ale jednak poniżej ich poziomu.
Na uznanie zasługuje bas, który tworzy tutaj własne melodie i jest obok sekcji rytmicznej i Swordmaster wie, co robi i jest w tym bez wątpienia bardzo dobry. Warsztat jest dobry, co słychać w Heavy Metal Patrol, w którym warto skupić się właśnie na basie i znacznie lepiej sprawdzają się kompozycjach szybszych, jak Metal Attack w rozkrzyczanym stylu EXCITER, solidnym Metal Zone, bo kiedy próbują grać wolniej w stylu ACCEPT albo MANOWAR, to wychodzi true metalowa mielizna jak Rock Like Hell albo rock thrashowym Take You Like a Hurricane. Chóry są solidne i zaskakuje tutaj Norio Sato, który nie jest najgorszym wyborem do tej muzyki. Pomyśleć, że śpiewał w bardzo grzecznym, bez metalu i ugłaskanym do granic możliwości MASTERMIND. 10 kompozycji to niby nie jest dużo, ale muzyki tak wtórej i przewidywalnej, a do tego na poziomie amerykańskiego cover bandu w stylu Heavy Metal Generation to raczej mało kto chce słuchać.

Brzmienie dobrze dobrane, klasyczne z bardziej cofniętą perkusją i bez zbyt wielu nowoczesnych nowinek. Mocniejsze gitary, metaliczny bas jest w centrum i nie ma tutaj żadnych konfliktów.
Traditional Heavy Metal, ale niestety raczej ze spektrum grup poprawnych, na które nikt nie zwraca uwagi, bo to może być muzyka lepsza i ciekawsza.
W Japonii jednak zespół zyskał jakieś uznanie i ma swoją niszę, chociaż to mogło wynikać z faktu, że METALUCIFER dawno nic nie nagrał.


Ocena: 6/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Hellhound (JPN) - przez SteelHammer - 16.07.2021, 17:45:20
RE: Hellhound (JPN) - przez SteelHammer - 16.07.2021, 19:19:26
RE: Hellhound (JPN) - przez SteelHammer - 18.07.2021, 12:55:11
RE: Hellhound (JPN) - przez SteelHammer - 20.07.2021, 14:59:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości