07.09.2021, 18:04:37
Eternal Flame - Gravitation (2021)
tracklista:
1.Awakening 00:46
2.Rage 03:30
3.Hard Times For Dreamers 04:09
4.Love Returns 03:41
5.Damien 03:57
6.No Way To Hide 06:23
7.I'm Gonna Miss You Tonight 04:29
8.Strange Game Called Love 05:42
9.Stay In The Middle Of The Night 04:51
10.Higher Fire 04:22
11.Fallin 05:01
12.Hungarian Dance #5 03:04
rok wydania: 2021
gatunek: melodic heavy metal/AOR/power metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Michael Schinkel - śpiew, gitara
Tom Keller - gitara basowa
Tommy Wagner - perkusja
Helmut Kohlpaintner - instrumenty klawiszowe
oraz gościnnie:
Mark Boals - śpiew ("Love Returns", "Stay In The Middle Of The Night")
Göran Edman - śpiew ("No Way To Hide")
Mistheria - instrumenty klawiszowe ("Hungarian Dance #5")
Arno Baum - gitara basowa ("Rage", "Hungarian Dance #5")
Z nowym perkusistą Tommy Wagnerem i Gośćmi ETERNAL FLAME Michaela Schinkela zaprasza w kolejną podróż po różnych gatunkach metalowego grania. Premiera nowej płyty odbędzie się 29 października, a wydawcą jest grecka wytwórnia Rock of Angels Records.
Album jest mocno zróżnicowany stylistycznie i jest tu miejsce nawet na metalową wersję Hungarian Dance #5, gdzie Schinkel dzieli się melodią z Maestro Mistheria, ale zasadniczo na tym neoklasyka się kończy. Jest natomiast dobry, typowo niemiecki power metal w Rage i jest wysokiej klasy miarowy, lekko progresywny, podniosły Damien, taki w stylu chociażby RING OF FIRE i aż dziwne, że tu akurat nie zaśpiewał Boals, ale Schinkel też jest doskonały. Eleganckie ozdobniki orientalne, pełne gracji ornamentacje gitarowe lidera.
Kompozycje w stylu AOR/melodic heavy metal niestety rozczarowują. Słaby jest Hard Times For Dreamers, ani I'm Gonna Miss You Tonight, to nie chwyta w żadnym momencie i nawet samo wykonanie wydaje się dosyć toporne, choć Schinkel ogólnie śpiewa na tej płycie dobrze, choć na gitarze gra lepiej. Może bardziej zadumany, poetycki Strange Game Called Love wypada na tym tle lepiej, pewnie z powodu klimatu i trochę ostrzejszego wykonania. Schinkel po raz kolejny zaprasza gości na pozycje wokalisty i to po raz kolejny zazwyczaj niezawodni Edman i Boals.
Edman bierze na siebie cały ciężar w songu przy pianinie No Way To Hide i jest świetny. Ten rockowy feeling jest niesamowicie elegancki i dosyć ograna melodia rockowa z jego wokalem jest bardzo poruszająca. Zresztą słychać, że tu wszyscy po prostu grają pod niego i ta decyzja jest słuszna. Brawo Göran, jesteś niezniszczalny! I Mark Boals. Kolejny niezniszczalny w dostojnym, dumnym Love Returns, trochę przypominającym pewne kompozycje RISING FIRCE Malmsteena i to jest wyborne! Dumny metal o cechach epickich, heroicznych podkreślonych twardą, zdecydowaną gitarą Schinkela i ozdobnikami klawiszowymi Helmuta Kohlpaintnera. Jego rola na tym albumie nie jest szczególnie znacząca, ale jak już coś zagra, to jest to z wysokiej półki. W Stay In The Middle Of The Night w stylu AOR też oczywiście Mark pozostaje sobą i to wokalnie jest bez zarzutu, ale ten AOR ETERNAL FLAME jest na tym albumie po prostu blady. Nic Boals nie jest w stanie wyciągnąć z tego powszedniego refrenu... Dobry jest bliższy melodic heavy metal niż AOR Higher Fire, przy czym to jedyna kompozycja, gdzie melodia zwrotek wciąga bardziej niż ta z refrenu, która jest solidna, ale radiowa. No i niemal na koniec przepiękny coverdale'owski Fallin. Ekstraklasa i tak gra jeszcze tylko VOODOO CIRCLE i Jorn Lande. Aranżacja z wykorzystaniem instrumentów klawiszowych fenomenalna, refren przeszywający, solo wspaniałe. Po prostu przepiękne!
Produkcja jest bardzo przemyślana. Ciężar i klarowność instrumentów są wyważone tak, że bez zmiany ustawień wszystko brzmi bardzo dobrze, tak w opcji power jak i melodic metal i AOR.
Nierówna płyta, to fakt. ETERNAL FLAME w mainstreamowym AOR ma do powiedzenia niewiele i szkoda, że tak fantastyczne numery jak Fallin, Love Returns czy No Way To Hide i kilka innych w odmiennej stylistyce muszą tu z tym sąsiadować. Jednak tych killerów naprawdę warto posłuchać.
ocena: 7,6/10
new 7.09.2021
Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Rock of Angels Records
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"