Soldier
#2
Soldier - Defiant (2015)

[Obrazek: R-7093991-1433586436-7717.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Conquistador 07:14
2.Leaving 04:02
3.Kill or Cure 03:44
4.Concrete Wilderness 05:24
5.Fight or Fall 03:40
6.Dead Mans Curve 02:51
7.Bullet Belt Blues 03:03
8.Six Hundred 04:24
9.A Light to See the Darkness 05:01
10.Don't Come Crying to Me (Defiant) 04:09

rok wydania: 2015
gatunek: NWOBHM/heavy metal
kraj: Wielka Brytania

skład zespołu:
Richard Frost - śpiew
Ian Dick - gitara
Miles Goodman - gitara
Steve Barlow - gitara basowa
Tim Churchman - perkusja

Z okładką przypominającą okładki TANK i nowym perkusistą SOLDIER przedstawił w maju 2015 swój trzeci album.

Tak bardzo klasycznego heavy metalu spod znaku NWOBHM tu nie brak i długi Conquistador w zasadniczym motywach pokazuje, że ekipa pozostaje wierna obranej tradycyjnej stylistyce choć refren ma charakter bardziej rockowy. Słychać także, że Frost jest w bardzo wysokiej formie, a nowy perkusista Tim Churchman to specjalista wysokiej klasy. Hard rockowe akcenty wśród riffów NWOBHM to także łagodnie przebojowy i nowocześniejszy Leaving. Prosty i spokojnie rozgrywany Kill or Cure jest interesujący szczególnie w wyciszonych, zdystansowanych partiach zwrotek, do tego jakże to jest brytyjskie w ogólnym brzmieniu! Podobnie skonstruowany jest także Fight or Fall, tu jednak refren ma zdecydowanie zbyt małą siłę rażenia. Znacznie większe wrażenie robi poetycki, refleksyjny song Concrete Wilderness z lekkim ukłonem w stronę IRON MAIDEN i naprzemiennym wykorzystaniem ciętych ostrych zagrywek gitarzystów i partii typowo balladowych. Świetny refren, świetna ogólna atmosfera. Pozwalają sobie na ubarwienie albumu rockowym zadziornym i zwartym Dead Mans Curve i tak się takie rzeczy grało w latach 80tych, ale tu jest to ostrzejsze i bardziej chuligańskie. Trudno powiedzieć, na ile daleko chcieli wyjść w alternatywny rock/metal w amerykańskim stylu w Bullet Belt Blues, ale wyszli za daleko i chyba nieco za daleko... Natomiast Six Hundred jest klasowy i archetypowy dla NWOBHM, ale z takim ukłonem w stronę DIAMOND HEAD zdecydowanie po roku 1980. Nastrojowo, klimatycznie i smutno pobrzmiewa song A Light to See the Darkness, miejscami chłodny i surowy, a miejscami bardzo ciepły i z duszą zaśpiewany przez Frosta. Żeby jednak nie było zbyt romantycznie, to na koniec pojawia się dynamiczny, pulsujący gitarami i obudowany gęstymi blachami perkusji Don't Come Crying to Me (Defiant), co ciekawe, w jakiś sposób przypominający kompozycje Joe Liszta z SHADOWKILLER. I wypadają w tym porównaniu znakomicie. Świetny heavy metalowy numer, zachwycający melodią i staranną gitarową aranżacją. Hit i killer!

Zwraca uwagę bardziej współczesna niż w roku 2013 realizacja brzmienia, jest to wszystko mocniejsze i głębsze w gitarach i perkusji niż w roku 2013, ale nie tak ciężkie, jak w 2005. Trochę cierpi na tym autentyzm stylu NWOBHM, ale w sumie jednak trochę  od tej klasyki nurtu odchodzą na tym albumie. Może także dlatego ten album jest słabszy od "Dogs of War".

W roku 2019 grupa przedstawiła kilka nowych kompozycji na EP "Storm Rider" i należy mieć nadzieję, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.


ocena: 7,7/10

new 12.09.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Soldier - przez Memorius - 12.09.2021, 10:38:32
RE: Soldier - przez Memorius - 12.09.2021, 11:34:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości