Robledo
#1
Robledo - Wanded Man (2021)

[Obrazek: R-20202922-1631429570-2833.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Heart's The Only Enemy 03:51
2.Wanted Man 04:26
3.Quicksand 04:31
4.Dreams Deceive 06:30
5.Hate Like You 04:15
6.Shelter From Pain 03:39
7.Alone Again 03:54
8.Higher Scope 05:14
9.The Good Will Rise 03:41
10.The Holy Book 04:17
11.Where Eagles Dare To Fly 05:18

rok wydania: 2021
gatunek: melodic heavy metal
kraj: Chile/International

skład zespołu:
James Robledo - śpiew
oraz:
Francesco Marras - gitara
Alessandro Del Vecchio - gitara basowa, instrumenty klawiszowe
André Hilgers - perkusja


James Robledo. Obok Ronnie Romero zapewne najlepszy i najbardziej rozpoznawalny metalowy wokalista z Chile, od lat w wysokiej formie i doskonały w nowym zespole SINNER'S BLOOD w roku ubiegłym. Tym razem w projekcie solowym firmowanym jako ROBLEDO. Album "Wanded Man" wydany został przez Frontiers Records 17 września 2021. Robledo towarzyszy skład bez wątpienia doborowy, a Alessandro Del Vecchio jako producent gwarantuje wysoką jakość tego wydawnictwa.

Początkowo bardziej mówiło się o albumie w stylu łagodniejszego melodic metalu z elementami AOR, jednak ostatecznie ROBLEDO to projekt z muzyką nieco cięższą i bardziej zróżnicowaną. 
Tego AOR jest sporo w lżejszych nasyconych rockiem kompozycjach, takich jak Heart's The Only Enemy, Shelter From Pain (świetny utwór, choć nie we wszystkich partiach jednak) czy też The Good Will Rise, który jest tu najlepszym mixem melodic heavy metal i AOR. Jednak rozmach i aranżacje takich utworów jak przepiękny, rytmiczny i przebojowy Wanted Man, to zdecydowanie pełen elegancji melodic heavy metal  w europejskiej manierze i w tym akurat utworze refren to triumf Robledo jako wokalisty i wspaniałe nawiązania chociażby do CORNERSTONE, czy ROYAL HUNT. Jest sympatycznie, jest gustownie w pełnym chropawego progresywnego wdzięku Quicksand i tu znów słynne duńskie ekipy wymienione wcześniej przychodzą na myśl w pierwszej kolejności. A w Hate Like You epickość i progresywne melancholijne klimaty przypominają chociażby RING OF FIRE i solowe kompozycje Boalsa i Westa. Romantyczny nieco, smutny i refleksyjny Robledo przy pianinie to Alone Again i to jest niezłe, ale jednak chyba za mało metalu, a za dużo przesłodzonego rocka. Za to progresywny melodic power metal w pełnym heroicznego rozmachu w Higher Scope to wielka klasa sama w sobie, to popis nie tylko lidera, ale Marrasa jako wyśmienitego gitarzysty. Jakaś taka nieodparta magia spowija tę kompozycję... Może song The Holy Book jest na tym tle słabszy, ale oby takie słabsze kompozycje przytrafiały się na płytach z podobną muzyką innych wykonawców. I oby było jak najwięcej tak inteligentnie opracowanych utworów, jak zbudowany na rockowym, a nawet progressive melancholic rockowym fundamencie  Where Eagles Dare To Fly. Świetny refren w stylu melodic power! Tak naprawdę to wszystko jest tu podporządkowane wokalnemu talentowi Robledo. Oni tu grają dla niego, oni tworzą ten muzyczny podkład pod zniewalające popisy lidera i tak, Robledo jest kapitalny we wszystkich tych kompozycjach, dewastuje w refrenach, tworzy atmosferę zwrotek w bardziej klimatycznych kompozycjach. Ale przecież jak mnóstwo wnoszą od siebie i Marras i Del Vecchio w instrumentalnie brawurowo rozegranym Dreams Deceive. Te szybkie partie grane przez gitarę i klawisze są wyśmienite i chyba nawet przyćmiewają pełne rockowego żaru wolniejsze refreny z Robledo w roli głównej.

Nie może być źle w sferze produkcji, gdy producentem jest Alessandro Del Vecchio. Jest to wyborne brzmienie, gdzie słychać i heavy metal i AOR w równych proporcjach dla każdego instrumentu. A Robledo na miejscu pierwszym, ustawiony centralnie, bo to jego muzyka i jego płyta. Kapitalny sound dla tej muzyki, innego sobie nie wyobrażam.
Robledo rzucił tu na szalę swoje doświadczenia z całej kariery i stworzył album z wartościowymi utworami, odległymi od prymitywnego rock metalowego mainstreamowego grania. Wysmakowana, wysublimowna, perfekcyjnie zrealizowana muzyka godząca gusta fanów heavy metalu i AOR. Muzyka godna szczerego polecenia.


ocena: 8,8/10

new 18.09.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Robledo - przez Memorius - 18.09.2021, 21:29:05
RE: Robledo - przez Memorius - 14.07.2023, 21:32:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości