Rox

[Memorius]

Rox - Violent Breed (1983)

tracklista:

1.Love Ya like a Diamond 04:37

2.I Wanna Be a Hero 03:31
3.Dressed to Kill 04:56

4.Say Goodbye to Love 04:24

5.Daylight Robbery 05:14

6.Hot on Your Trax 04:17

7.Wild and Crazy 03:21
8.Jailbait 04:08

9.Violation 03:59

rok wydania: 1983

gatunek: NWOBHM

kraj: Wielka Brytania

skład zespołu:

Mark Savage - śpiew

Ian Burke (Red Hot Red) - gitara

Paul Hopwood (Paul Diamond) - gitara

Billy Beaman - gitara basowa

Bernard Nuttal (Bernie Emerald) - perkusja

Ta ekipa powstała w Manchesterze w roku 1980 jako... VENOM.  Gdy jednak okazało się, że nieco wcześniej DWARFSTAR z Newcastle zmienił nazwę na VENOM, to w 1981 panowie postawili na niezobowiązującą nazwę ROX. No, ale jednak przez jakiś czas "Venomów było dwóch".

W 1982 zaistnieli maxi singlem "Hot Love in the City", który w roku następnym zaowocował kontraktem z uznaną, a niebawem potężną londyńską wytwórnią Music For Nations. MFN pod swoje skrzydła byle kogo nie brała. Przystojni chłopcy w classic metalowym image byli nie tylko jako zespół atrakcyjni wizualnie, ale także potrafili i śpiewać i grać.

To zespół grający pewnie, niemal nonszalancko, z pełną wiarą, że to co grają, grają dobrze i ich kawałki są atrakcyjne. ROX gra NWOBHM w odmianie lekko komercyjnej, radiowej, ale w obudowie mocnych riffów, grzmiącej perkusji i z bardzo dobrym wokalem Marka Savage. W obranej stylistyce ani razu nie zeszli poniżej poziomu, który można by określić jako dobry no i wysmażyli potężnego killera. Och, kapitalnie rozgrywają w średnim tempie, z zadziorną soczystą melodią Dressed to Kill. Piękne, pełne elegancji i rockowego pazura sola gitarowe to ozdoba tego utworu. Klasyczny metalowy melodyjny hit! Coś z riffowania SAXON w Love Ya like a Diamond, trochę dłuższych wybrzmiewań w niezobowiązująco bujającym z gang chórkami i mamy muzykę, która otwiera się także na rynek amerykański, ale w nieco inny sposób niż wypolerowane granie DEF LEPPARD... Ci gitarzyści, no klasa, po prostu, z jakim spokojem i precyzją grają te swoje finezyjne solówki. I rokendrol i nie rokendrol. To się nie każdemu udaje. Słabszy, ale nie słaby jest Say Goodbye to Love, może po prostu melodia tym razem wydaje się ograna jak na standardy NWOBHM, ale zaraz potem jest bardzo dobry, dynamiczny, pełen ostrych riffów i saxonowych rozwiązań w opcji współpracy gitarzystów Daylight Robbery. Rock/metalowo lekko glamowo w Hot on Your Trax i to nie jest nic specjalnego, dosyć drapieżny i chuligański Wild and Crazy także, ale końcówka albumu to nadrabia. Jailbait jest prosty i w jasno wyrażonym stylu mainstreamu NWOBHM, a Violation... Tak się powinno grać rock arena metal w Ameryce, a do tego mamy przecież i sos NWOBHM i to znakomicie przyprawiony gitarowymi riffami z najwyższej półki. Tak, hit i killer numer 2 na tej płycie!

Coś w tym musiało być. Nexus wydał ten album w Japonii jeszcze w tym samym roku, a to nie były czasy, gdy Japończycy inwestowali w młode zespoły NWOBHM.

Ten LP ukazał się tylko w wersji winylowej i warto zwrócić uwagę jak to dobrze brzmi bez żadnych remasterów. Jeden z lepiej wyprodukowanych albumów winylowych w historii NWOBHM. No, ale w końcu Music For Nations.

ROX nie stał się drugim DEF LEPPARD. Różne problemy spowodowały, że grupa rozwiązała się w roku 1985.

Ponieważ jednak dobra muzyka wraca, to wrócił i ROX  w roku 2015 z Burke i pierwszym wokalistą z singla "Kick Ass" Kevin Kozakiem. W 2019 zespół zaprezentował album "Roxstars".

Ocena: 8/10

new 12.10.2021