23.10.2021, 19:24:39
Burning Point - Arsonist of the Soul (2021)
tracklista:
1.Blast in the Past 03:11
2.Rules the Universe 03:28
3.Out of Control (Savage Animals) 03:48
4.Persona Non Grata 04:15
5.Arsonist of the Soul 04:54
6.Hit the Night 03:21
7.Running in the Darkness 03:20
8.Calling 04:54
9.Off the Radar 03:32
10.Fire with Fire 05:00
11.Will I Rise with the Sun 03:56
10.Fire with Fire 05:00
11.Will I Rise with the Sun 03:56
12.Eternal Life 05:30
Rok wydania: 2021
Gatunek: Melodic Heavy/Power Metal
Kraj: Finlandia
Gatunek: Melodic Heavy/Power Metal
Kraj: Finlandia
Skład zespołu:
Luca Sturniolo - śpiew
Pete Ahonen -gitara
Pekka Kolivuori - gitara
Jarkko Poussu - gitara basowa
Tuomas Jaatinen - perkusja
Matti Halonen - instrumenty klawiszowe
Dobra, co było w latach 2015 -2016 to było...
Tymczasem w roku 2019 i w następnym Pete i Pekka przebudowali kompletnie zespół i zapowiedzieli najlepszą płytę BURNING POINT. I ta płyta ukazała się w październiku 2021 nakładem AFM Records.
Ahonen i spółka słowa dotrzymali. Tu nie ma co zwlekać i cedzić pochwały. To jest po prostu fenomenalne melodic power metalowe tornado, tajfun, tsunami czy co tam kto chce. Kapitalnie grają i z taką finezją i energią ten zasłużony dla europejskiego metalu zespół jeszcze nie grał. Ahonen i Kolivuori rozgrywają porywające natarcia riffowe, potężne, na zazwyczaj dużych szybkościach i uzupełniają się perfekcyjnie, a te sola są po prostu wirtuozerskie, grane z niebywałą swobodą, czytelne, pełne treści, ekscytujące! Atomowy bas weterana sceny fińskiej Jarkko Poussu, muzyka bardzo do tej pory mało wykorzystywanego, jest rewelacyjny i wreszcie dane mu było zaistnieć realnie i konkretnie. Gitarowa nawałnica skrywa nieco pełną ekspresji perkusję także mało znanego Tuomaas Jaatinena, ale warto go specjalnie posłuchać, zdecydowanie warto. No wreszcie ten, który rządzi niepodzielnie. W dawniejszych latach robił trochę chórków w MAD HATTER DEN, w AVALON Tolkki, ale to było nic. Tu jest fantastyczny i dewastujący jak grom na nieboskłonie. Absolutne odkrycie - Włoch Luca Sturniolo. To, z jaką pasją i jak nienagannie tutaj śpiewa, to ogromna część sukcesu tej wspaniałej płyty. Trzeba być mistrzem, by tak zdecydowanie utrzymywać się na planie pierwszym w takim morderczym zmasowanym power metalowym ataku, jaki tu mamy niemal przez cały czas.
Te kompozycje są mimo zwartego stylu ogólnego zróżnicowane. Melodyjny, twardy heavy power Out of Control (Savage Animals) byłby ozdobą niejednej płyty w tym gatunku, tu natomiast jest jedyną kompozycją bardzo dobrą. Reszta to absolutne killery i zaczyna się to od niemal speedowego Blast in the Past, pełnego dumy i heroizmu w najbardziej szlachetnej dramatycznej odmianie. Gitarzyści! Luca! Zniszczenie! I tak umiejętnie wplatają w Rules the Universe wyborny refren w niemieckim stylu przypominającym HELLOWEEN czy IRON SAVIOR z dawniejszych czasów. Jaka jest moc oddziaływania Persona Non Grata! Niesamowita potęga budowana melodyjnymi akcentami w mroczniejszym tle. Killer, absolutny killer. I jeszcze trochę mrocznych barw muzycznych we wbijającym w ziemię zagranym w wolniejszym tempie Arsonist of the Soul, dostojnym, spokojnym i majestatycznym, także w planie klawiszowym nowego członka zespołu Matti Halonen (także gothic metalowy MOURNFUL LINES). Ależ tu jest klimat, ależ mocne i głębokie gitary. Te sola gitarowe strzeliste i dramatyczne. Moc!
Hit za hitem. Bo jak inaczej można nazwać ultra melodyjny i ultra rytmiczny Hit the Night ze zniewalającym epickim refrenem, albo Running in the Darkness? Albo ten majestat w wolniejszym
Calling, heroicznym w poetyckim stylu... Takie refreny tworzą tylko najlepsi. I rozmach szybkiego Off the Radar także zachwyca. Wyborna rytmika, wyborny dobór refrenu startującego w kosmos, przepiękne po prostu! Ponownie dają chwile wytchnienia od power metalowego pędu i zgiełku w kroczącym, rycerskim heavy/power metalowym szlachetnym songu Fire with Fire, trochę miejscami przypominającym SABATON. I doskonała końcówka albumu. W Will I Rise with the Sun melodia i siła łączy się w jedno w romantycznym, nostalgicznym songu, a dzieło wieńczy fantastyczny Eternal Life, i jak tu śpiewa Luca, i jak tu wszyscy grają wysokoenergetyczny, melodic power ze szlachetnego stopu stali i złota. Chwyta, chwyta natychmiast!
Miro Rodenberg wykonał mastering osiągając sound idealny do tej muzyki. Moc gitar miażdżąca, wokal zdecydowanie wycyzelowany w szczegółach, sekcja rytmiczna wyważona z głębokim basem i grzmiącą perkusją. Klarownie, selektywnie. No lepiej być nie może po prostu.
Napisałem, że Out of Control jest nieco słabszy od reszty utworów. I co z tego? Może nie mam racji? A nawet jeśli mam, to poziom wykonania i realizacji całości jest na najwyższym światowym poziomie.
Dewastujący album BURNING POINT! Fantastyczny Luca Sturniolo!
ocena: 10/10
new 23.10.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"