Palantir
#2
Palantir - Chasing a Dream (2022)

[Obrazek: 1017644.jpg?3307]

tracklista:
1.Chasing a Dream 05:58
2.Queen of the Moon 05:20
3.Astral Prison 06:47
4.Among the Stars 05:37
5.The Beast Within 06:01
6.Transcension 05:49
7.Where I Belong 04:50
8.Read the Signs 05:55

rok wydania: 2022
gatunek: symphonic/power metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Marcus Sannefjord Olkerud - śpiew
Fredrik Erixon-Enochson - gitara
Calle Persson - gitara
Cederick Forsberg - gitara basowa
Emanuel Lindberg - perkusja
Johannes Frykholm - instrumenty klawiszowe


1 marca będzie miała miejsce premiera drugiej płyty PALANTIR, a wydawcą jest znana kalifornijska wytwórnia Stormspell Records. Ponownie za mix i mastering odpowiada Cederick "Ced" Forsberg, przy czym tym razem jest już także pełnoprawnym członkiem zespołu, który zresztą rozszerzony został do sekstetu.

PALANTIR pozostaje wierny szwedzkiej stylistyce power metalu, choć tym razem zagrali bardzo melodyjnie i zdecydowanie bardziej symfonicznie. Bogaty plan klawiszowy, wysunięty Marcus, wyważona i pełna elegancji gra obu gitarzystów. Tak jest tu przez cały czas, a przy tym jest i mnóstwo doskonałych melodii i pięknych refrenów, rozgrywanych w średnich tempach. Wspaniałe pod tym względem jest otwarcie w postaci Chasing a Dream i tak wysmakowanego power metalu ze Szwecji jest ostatnio niezbyt dużo. PALANTIR nie zapomina o swoich neoklasycznych fascynacjach i w stylu STORMWIND z pewnymi elementami rycerskiego folka grają średnio szybki Queen of the Moon, bogato inkrustowany gitarowymi inkrustacjami i gustownymi delikatnymi partiami klawiszy Frykholma. Marcus Sannefjord Olkerud śpiewa ponownie fantastycznie, zarówno w niższych, ciepłych partiach jak i wyżej, i można odnieść wrażenie, że często ekipa po prostu mu spokojnie akompaniuje, a on tworzy klimat sam swoim głosem. To chyba najbardziej słychać w dostojnym fantasy epickim Astral Prison w stylu THE RING z intrygującym wstępem. Bez wątpienia potwierdza swoje niekwestionowane miejsce wśród najlepszych metalowych wokalistów szwedzkich. Nowi instrumentaliści wprowadzili się do zespołu bardzo dobrze i jest to z pewnością jeden z najbardziej zgranych technicznie zespołów szwedzkich doby obecnej. W kosmicznych klimatach, wzmocnionych futurystycznymi klawiszami, utrzymany jest Among the Stars stopniowo przyspieszający w heroicznym, ale nie rycerskim stylu. Podniosłe plany dalsze, monumentalizm, fanfary, delikatne ozdobniki neoklasyczne...
Zaskakująco odważnie poszli w kierunku symfonicznego fantasy power metalu w stylu RHAPSODY w The Beast Within i jednak wyszło to co najwyżej dobrze. Ta melodia jest jednak już dosyć ograna przez różne włoskie zespoły flower power. Symfoniczny styl Transcension jest znacznie bardziej interesujący, swoisty, lekko mroczny, a na pewno niepokojący w stylu prowadzenia linii klawiszowej i doskonały w melodii zwrotek. Where I Belong jest z kolei przebojowy bojową melodią utrzymaną w stylu pośrednim pomiędzy THE STORYTELLER i INSANIA i to prostsza, gitarowa raczej kompozycja, gdzie kumulują to, co najlepsze w melodyjnym szwedzkim power metalu. Zadziorne sola i pojedynki gitarowo-klawiszowe w stylu fińskim to ozdoba tego utworu, ciekawa jest także odmienna od całości końcowa część partii instrumentalnej. Read the Signs na koniec podsumowuje wszystko to, co wcześniej zagrali i jest symfonicznie, neoklasycznie, potoczyście, podniośle i pięknie majestatycznie w drugiej połowie. Trzeba przyznać, że ta końcówka bardzo mocno zapada w pamięć.

Ced jako producent i realizator soundu jest jak zwykle niezawodny. To brzmienie jest przede wszystkim krystalicznie czyste przy dodatkowym wybornym wyważeniu ciężaru poszczególnych instrumentów.
PALANTIR - wysokiej klasy, perspektywiczny zespół ze Sztokholmu.


ocena: 9/10

new 27.02.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Palantir - przez Memorius - 29.06.2019, 14:11:18
RE: Palantir - przez Memorius - 27.02.2022, 17:28:36

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości