29.03.2022, 18:51:21
War Dance - Wrath for the Ages (2015)
tracklista:
1.Achilles' War Dance 04:55
2.Marathon (Sarissa cover) 05:45
3.War of Titans 07:50
3.War of Titans 07:50
4.Freedom 04:52
5.Prometheus 04:50
6.The Thunder Inside Me 06:13
5.Prometheus 04:50
6.The Thunder Inside Me 06:13
7.Recall 05:41
8.Wrath for the Ages 05:20
rok wydania: 2015
rok wydania: 2015
gatunek: epic heavy metal
kraj: Grecja
skład zespołu:
Eleftherios Pletsis - śpiew
Eleftherios Pletsis - śpiew
Tassos Pananoudakis - gitara, instrumenty klawiszowe
Ioannis Dres - gitara basowa
Dimitris Rouvelas - perkusja
Tylko ten jeden album nagrał WAR DANCE z Aten, a wydany został przez lokalną wytwórnię Eat Metal Records w styczniu 2015 roku. Grupa już na swoim pierwszym demo z roku 2011 dała upust fascynacji amerykańskim epickim heavy metalem z obszarów MANOWAR i MANILLA ROAD i album zawiera te kompozycje nagrane na nowo oraz nowsze, utrzymane w podobnym stylu.
To, co bliższe stylistyce Sheltona, to utrzymane w umiarkowanych tempach, mocno gitarowo akcentowane Achilles' War Dance i zamykający Wrath for the Ages i to wypada po prostu dobrze, porównując z późnym okresem muzycznym MANILLA ROAD. Amerykańskie, choć z lekkimi helleńskimi akcentami epickimi ornamentacjami. To, co odnosi się do MANOWAR, jest bardziej interesujące, bo grupa dzięki wokalowi Pletsisa, mniej barbarzyńskiej wersji stylu Adamsa, zyskuje sporo na autentyczności odniesienia do oryginalnej muzyki Królów Metalu. Najdłuższy War of Titans to właśnie przykład tych zagranych raczej wolno barbarzyńskich utworów MANOWAR, ale i tu słychać zdecydowane odniesienia do muzyki narodowej w kilku partiach instrumentalnych, niestety średniej jakości. Freedom, surowszy i dumny może w opcji riffowej nie jest szczególnie odkrywczy, ale tu wokal prowadzi to bardzo dobrze i epickość wysuwa się ponad melodię. Kulminacyjnym momentem tego LP jest bez wątpienia znakomity Prometheus. MANOWAR i WOTAN w jednym! Melodyjnie, dumnie i heroicznie! Dużo epickości jest także w złożonym z kilku muzycznych motywów The Thunder Inside Me z bardzo dobrym solem gitarowym i potężnymi zwrotkami, ale już powolny Recall, gdzie przeważa stylistyka MANILLA ROAD, nie robi tak dobrego wrażenia. Tassos Pananoudakis przez pewien czas był członkiem SARISSA i zapewne dlatego na płycie znalazł się cover Marathon tego zespołu i jest to świeża i dobrze zagrana wersja.
Sound jest mocny, soczysty, bas głęboki, a perkusja mięsista i głośna i tu Tassos Pananoudakis jako inżynier dźwięku spisał się znakomicie i lepiej niż jako solidny, ale tylko solidny gitarzysta.
Po wydaniu tego albumu skład zaczął się stopniowo wykruszać. Eleftherios Pletsis odszedł w roku 2016. Obecnie status zespołu jest niejasny.
ocena: 7,7/10
new 29.03.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"