02.04.2022, 18:01:23
Wolf - Shadowland (2022)
Tracklista:
1. Dust 04:43
2. Visions for the Blind 05:38
3. The Time Machine 06:11
4. Evil Lives 03:34
5. Seek the Silence 05:00
6. Shadowland 04:07
7.The Ill-Fated Mr. Mordrake 05:37
8. Rasputin 04:48
9. Exit Sign 04:21
9. Exit Sign 04:21
10. Into the Black Hole 04:38
11. Trial by Fire 06:08
Rok wydania: 2022
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja
Skład zespołu:
Niklas Stålvind - śpiew, gitara
Simon Johansson - gitara
Pontus Egberg - gitara basowa
Johan Kullberg - perkusja
1 kwietnia Century Media Records przedstawiła dziewiąty już album WOLF z Örebro. Grupa po okresie milczenia w latach 2014-2019 nadrabia stracony czas i następca "Feeding the Machine" pojawia się niemal dokładnie dwa lata po prezentacji tamtej płyty. Skład bez zmian, muzycznie także nie należało oczekiwać jakiejś rewolucji, bo WOLF od kilkunastu lat utrzymuje kurs na twardy heavy metal, bezkompromisowy, bliski heavy/power, także w amerykańskim podejściu do melodyki i aranżacji. Wydaje się, że spośród pierwszoplanowych grup szwedzkich jest to obecnie ekipa największych twardzieli w kategorii tradycyjnego heavy i palmę pierwszeństwa PORTRAIT już odebrali.
Problem polega jednak na tym, że kompozycyjnie, tu na tym albumie nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Nieciekawe refreny, nieciekawe refreny i ograne riffy Dust, Evil Lives, Seek the Silence czy też Exit Sign przypominają to, co było w roku 2020 i sprawność wykonania nie jest w stanie tego zamaskować. No, jest tu jakiś mrok, jakiś posępny klimat z niedużą dawką epickości, ale jakby ślizgają się po powierzchni tematu. W pewnych utworach, jak Visions for the Blind ta mroczna surowość jest rozjaśniana w lżejszych refrenach i takie kontrastowanie jest dobre, pod warunkiem, że te refreny są udane. Tu akurat nie bardzo. Pozostaje słuchać bardzo dobrej gry solowej i współpracy obu gitarzystów. No samego Niklasa Stålvinda (poprzednio Olssona) jako wokalisty już nie bardzo, bo jest po prostu poprawnym frontmanem, który ze względu na dosyć wysoki głos o średnim tylko zasięgu jest w pewnych momentach przytłaczany, także przez własną gitarę. Trochę eksperymentów z wolniejszym graniem o cechach metalu alternatywnego nie wzbudza zainteresowania w zagranym w dosyć wolnym tempie, zwłaszcza w połączeniu z markowanym tylko melodyjnym heroizmem w refrenach. Taki trochę blacksabbathowy "Forbidden". Na coś się czeka i jakoś to nie nadchodzi. Nie nadchodzi nawet w tytułowym Shadowland, gdzie coś się pojawia z MERCYFUL FATE, coś z doom/stonerowego światka i ogólnie z horror metalu, ale wszystko jest zbudowane z cytatów, zgrabnie zaimplementowanych, ale jednak tylko cytatów. Wstęp do The Ill-Fated Mr. Mordrake całkiem dobry, w każdym razie oryginalny w stosunku do innych na tej płycie, pewne większe nastawienie na melodię, ale czy te arabskie motywy są tu aż tak bardzo konieczne? Niekoniecznie. Rasputin intryguje tytułem, ale na tym się kończy. Taki tam surowo odegrany numer pełen chłodu i niespecjalnie udanej mistyki. Kiedyś BONEY M też coś tam śpiewał o Rasputinie i to było przyjemniejsze dla ucha. Tak, prostszy, bardziej melodyjny, bardziej klasyczny, wyrazisty gitarowo Into the Black Hole wydaje się utworem najbardziej udanym na tej płycie. Po prostu zapadający w pamięć tradycyjny heavy metal, z potoczystym refrenem. A że ta ekipa naprawdę gra świetnie technicznie, to pokazują w określanym jako bonusowy, rozbudowanym Trial by Fire. Stylistycznie to główny nurt albumu, chłodno, mrocznawo, lekko heroicznie i tak sobie pod względem samej melodii, ale zagrane nad wyraz dobrze. A Stålvind zaśpiewał tu najlepiej.
Mix wykonał Helge Simon Mattias Johansson z MEMORY GARDEN, ale specjalnie niezwykłego tu niczego pod tym względem nie ma. Przewidywalne, ale dobrze i lepiej niż poprzednio ustawiona została perkusja. Mastering taki sobie, masywniej, głębiej ustawione gitary byłyby bardziej przekonujące.
W sumie jest to płyta lepsza niż poprzednia, ale niewiele lepsza. Jeśli miał to być heavy metal ponurego klimatu, horroru w mroku niezbyt gęstym, to wyszło to przeciętnie. Mają potencjał, bo zdecydowanie mają, ale wykorzystują go w niewłaściwy sposób.
ocena: 6,5/10
new 2.04.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"