13.05.2022, 16:32:03
Battlelore - Third Age of the Sun (2005)
Tracklista:
1. Usvainen Rhûn 01:36
2. Storm of the Blades 03:22
3. Ghân of the Woods 04:41
4. Gwaith-i-Mírdain 03:43
5. Trollshaws 04:07
6. Elves of Lúva 04:39
7. Valier - Queens of the Valar 04:19
8. Thousand Caves 04:06
9. Cloaked in Her Unlight 04:13
10. Of Orcs and Elves 04:26
11. Touch of Green and Gold 03:59
12. Pallando (Forgotten Wizards) 03:31
13. Gollum's Cry 03:03
Rok wydania: 2005
Gatunek: Symphonic/Gothic Metal
Kraj: Finlandia
Skład:
Kaisa Jouhki - śpiew
Tomi Mykkänen - śpiew
Jussi Rautio - gitara
Jyri Vahvanen - gitara
Timo Honkanen - bas
Henri Vahvanen - perkusja
Maria Honkanen - instrumenty klawiszowe
Tracklista:
1. Usvainen Rhûn 01:36
2. Storm of the Blades 03:22
3. Ghân of the Woods 04:41
4. Gwaith-i-Mírdain 03:43
5. Trollshaws 04:07
6. Elves of Lúva 04:39
7. Valier - Queens of the Valar 04:19
8. Thousand Caves 04:06
9. Cloaked in Her Unlight 04:13
10. Of Orcs and Elves 04:26
11. Touch of Green and Gold 03:59
12. Pallando (Forgotten Wizards) 03:31
13. Gollum's Cry 03:03
Rok wydania: 2005
Gatunek: Symphonic/Gothic Metal
Kraj: Finlandia
Skład:
Kaisa Jouhki - śpiew
Tomi Mykkänen - śpiew
Jussi Rautio - gitara
Jyri Vahvanen - gitara
Timo Honkanen - bas
Henri Vahvanen - perkusja
Maria Honkanen - instrumenty klawiszowe
Patrik Mennander odszedł z zespołu w 2004 roku z powodów osobistych, ale zastępstwo zostało znalezione bardzo szybko i bez opóźnień, 25 lipca 2005 roku, pojawił się trzeci album, ponownie nakładem Napalm Records.
Jak to przy okazji trzecich płyt zespołów bywa, BATTLELORE zagrało coś innego. Mało tutaj jest epiki, znacznie mniej niż poprzednio, nie ma też surowego klimatu, wszystko to zostało zastąpione gothic metalem z delikatnymi melodiami, nostalgicznym klimatem i orkiestracjami, które podkreślają lekkie melodie.
Może Storm of the Blades to jeszcze pozostałości po albumach poprzednich, ale słychać znacznie istotniejszą rolę żeńskich wokaliz w łagodniejszych refrenach. Ghan of the Woods to Finlandia, chociaż trudno tutaj mówić konkretnie o SENTENCED, POISONBLACK albo CHARON, bo nie jest to tak mocne i wyraziste w swoim nostalgicznym przekazie i tutaj krążą pomiędzy TRISTANIA a SIRENIA. Bardzo ładnie wypada na tym albumie Gwaith-i-Mírdain z fletem, który świetnie podkreśla zwiewność i lekkość. Ciekawie wygląda Trollshaws, w którym idą bardziej w kierunku brutalizacji HEAVENWOOD, z niezłymi partiami klawiszowymi.
Kompozycyjnie nie jest to album zły, ale ogólnie jest raczej poprawny i bez większych killerów, ale mają chwile, kiedy wespną się na wyżyny i mają pomysł, którego słucha się dobrze (Thousand Caves), momentami bardzo bezpieczny gatunkowo (Elves of Luna), ale są też momenty słabe, jak Valier - Queens of the Valar. Tomi Mykkänen nie jest najlepszym wokalistą i wypada tutaj różnie, ale w tym utworze najgorzej ze swoim potwornie siłowym growlem. Kaisa Jouhki za to z albumu na album zyskuje i tutaj brzmi odważniej, chociaż nadal można odnieść wrażenie, że brakuje tożsamości, tak jak muzyce. Wszystko zagrane zostało jak zwykle i nie ma tutaj cudów, bo głównie chodzi tutaj o melodie, a te są proste i niewymagające. Dużo tutaj wnosi flet, który podkreśla motyw główny, bardzo mocno to słychać w Cloaked in Her Unlight, który nasuwa pewne skojarzenia z BEFORE THE DAWN. Touch of Green and Gold z elementami KORPIKLANNI średnio pasuje do tego albumu i jest to zrealizowane bardzo przeciętnie i chyba Gollum's Cry miało być tego rozwinięciem, bezsensownym, bo kiepsko wpasowuje się w to wszystko Pallando (Forgotten Wizards).
Sound jest świetny. Tym razem jest czysta produkcja bez eksperymentów studia Finnvox z Mika Jussila na czele. Do zarzucenia jest niewiele, poza tym, że to standardowe brzmienie, a przy zespole, który próbuje się wyróżnić nie pomaga.
Zespół próbował tutaj kilku rzeczy, nie wszystko wyszło najlepiej, jest zbędny eklektyzm, który podkreśla nierówność materiału.
Bywało lepiej, ale mogło być gorzej. BATTLELORE jednak się nie poddało i poszukiwało dalej.
Ocena: 7/10
SteelHammer