Oxido
#2
Oxido - Soy la tormenta (2021)

[Obrazek: 983390.jpg?3440]

tracklista:
1.Solamente fuego 05:19
2.Anzuelos 03:57
3.Mal vino 03:51
4.Me falta viento 04:29
5.Te quieren muerto 04:42
6.Ni tu ni yo 04:39
7.Oxidados 21' 03:59
8.Soy la tormenta 04:22

rok wydania: 2021
gatunek: heavy metal
kraj: Hiszpania

skład zespołu:
Iñigo de Miguel - śpiew
Félix Jiménez - gitara
Xabi Barón - gitara
Fermín Lanzas - gitara basowa
Juanma Caballero - perkusja


W październiku 2021 grupa OXIDO przedstawiła nakładem Leyenda Records kolejny album z klasycznym heavy metalem, zatytułowany "Soy la tormenta".

Po prostu miło posłuchać takiego classic heavy jaki gra ten zespół. Wyborny, zagrany w umiarkowanym tempie Solamente fuego to wszystko rozpoczyna i dają od razu dewastujący refren i słychać w jak doskonałej formie jest Iñigo de Miguel! Po prostu wgniata w glebę czyniąc to z niesamowitym wdziękiem. Udane są te melodie, niby już to się słyszało w życiu parę razy, ale tu ma swój specyficzny wymiar w Anzuelos. Na płycie znalazła się także nowa wersja Oxidados z pierwszego albumu z roku 2014 i ogólnie wysokiej klasy utwór już w starej wersji, tu zyskał jeszcze więcej dzięki Iñigo de Miguelowi. Maidenowskie riffy, maidenowskie rytmy w gorącym hiszpańskim wydaniu. Dobrze, że się zdecydowali ten utwór przypomnieć. Nowe wcale nie jest tu gorsze i twardo riffują w surowo bujającym Mal vino. Po raz kolejny ryczą te gitary kapitalnie! Po Gris czeka się na podobny utwór tutaj. Jest mocniej, jest bardzo dramatycznie, monumentalnie i poruszająco w Me falta viento, jest dumne metalowe święto metalu lat 80tych. Po prostu cudowny wstęp i równie wspaniałe rozwinięcie. I Iñigo de Miguel, rozdziera na strzępy. Co za refreny! I ten z Te quieren muerto także podnosi ciśnienie, a przecież ten utwór rozpoczyna się tak dosyć powszednio jako tradycyjny heavy metal. Dewastują w heroicznym Ni tu ni yo i tu wielkie brawa dla gitarzystów za inwencję i wykorzystanie aż trzech motywów wiodących, a jeden lepszy od drugiego... I ten dialog solowy jest po prostu kapitalny.
Tacy to Czarodzieje Classic Heavy. Jeszcze raz czarują w mega heroicznym Soy la tormenta na zakończenie. Jaka epicka melodia, jaki majestat i cała prawda o Heavy Metalu. Zniszczenie!

Po raz kolejny wyborne wykonanie idzie w parze ze starannie dobranym brzmieniem, całkowicie podporządkowanym estetyce lat 80tych, ale o krystalicznym, wzorcowym mixie i masteringu.

Bezsprzecznie OXIDO to aktualnie najściślejsza czołówka classic heavy metalu w hiszpańskim obszarze językowym.


ocena: 9,7/10

new 15.08.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Oxido - przez Memorius - 15.08.2022, 11:49:19
RE: Oxido - przez Memorius - 15.08.2022, 12:57:04

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości