21.08.2022, 11:46:16
Zenobia - VI (2020)
tracklista:
1.VI 01:10
2.Sin perder la pasión 03:29
3.La danza del diablo 04:00
3.La danza del diablo 04:00
4.El último bastión 04:39
5.Tu amistad 04:42
6.No me dejes caer 04:37
7.Buscando la luz 05:02
8.Sigo Rugiendo 04:02
9.Jamás 04:37
10.El laberinto 04:01
9.Jamás 04:37
10.El laberinto 04:01
11.Mi mundo por volver 04:21
12.El príncipe de la oscuridad 05:55
rok wydania: 2020
gatunek: power metal/heavy metal
kraj: Hiszpania
skład zespołu:
Jorge Berceo Blanco - śpiew
Mario Suárez Cristóbal - gitara
Marcos Lorente - gitara
Héctor Hernáez - gitara basowa
Javier Herrero - perkusja
Ernesto Arranz Pulido - instrumenty klawiszowe
W latach 2019-2020 Jorge Berceo ponownie przebudował skład ZENOBIA. Pojawił się nowy basista, a Víctora de Andrésa, który przeszedł do MAGO DE OZ, zastąpił potężny duet złożony z debiutanta Marcos Lorente i słynnego weterana Guitar Hero Mario Suáreza Cristóbala z RED WINE, który na poważnie powrócił na metalową scenę po piętnastu latach. We wrześniu 2020 Maldito Records wydaje szósty album ZENOBIA, pod najprostszym z możliwych tytułem "VI".
Forma wokalna Jorge Berceo jest po prostu fenomenalna. Po prostu trzeba tego posłuchać samemu. Gitarowy duet czaruje w solach, duetach i inwencji riffowej. Sekcja rytmiczna nabija rytm i robi znacznie więcej w stylu żywiołowym, a jednocześnie ogromnie rozważnym. No i Ernesto Arranz. Kapitalne zagrywki tym razem tu prezentuje, gra pasaże i sola w stylu Jona Lorda z taką gracją i swobodą, że aż się przypominają najlepsze lata DEEP PURPLE. I to już słychać w porywającym openerze Sin perder la pasión. Słychać też, że ZENOBIA wychodzi poza styl melodyjnego heavy/power metalu w latino odmianie i gra coś jeszcze bardziej ciekawego. Wyborne melodie, dewastujące chwytliwością refreny... Tyle tu power metalu, ile power rocka w najlepszym możliwym wydaniu w pełnych ekspresji La danza del diablo czy Tu amistad, albo rytmicznym, bardzo przebojowym Jamás. Refren taki bezpretensjonalny i pogodny.
No me dejes caer jest nastawiony na radio, to kompozycja bardziej rock/metalowa, łagodniejsza może nawet i w pewnym sensie sięgająca do wzorów pop, ale w gustowny sposób. Za to heavy/power łagodzony klawiszami w Buscando la luz jest rozdzierający mocą gitar, a przy tym można usłyszeć pewne akcenty melodyjnego progressive metalu. Pewnie po raz pierwszy w historii ZENOBIA. I nader interesująca kompozycja z obszaru melodic heavy/power metalu Sigo Rugiendo, i znowu purplowskie klawisze!
No me dejes caer jest nastawiony na radio, to kompozycja bardziej rock/metalowa, łagodniejsza może nawet i w pewnym sensie sięgająca do wzorów pop, ale w gustowny sposób. Za to heavy/power łagodzony klawiszami w Buscando la luz jest rozdzierający mocą gitar, a przy tym można usłyszeć pewne akcenty melodyjnego progressive metalu. Pewnie po raz pierwszy w historii ZENOBIA. I nader interesująca kompozycja z obszaru melodic heavy/power metalu Sigo Rugiendo, i znowu purplowskie klawisze!
Kilka razy grają nieco mroczniej, z pewnymi akcentami heroicznymi i znakomicie to się sprawdza w El último bastión, gdzie ten posępniejszy akcent jest położony na zwrotki wspomagane klawiszami. Podobnie w El laberinto, gdzie gościnnie zaśpiewała w duecie z Jorge Berceo wokalista BLACK DESERT Isabel Bermejo Sainz. Jest także melancholia i smutek w Mi mundo por volver. Jest pianino, są smyczki, jest przepiękny śpiew Jorge Berceo i gości. Jest klimat romantycznego songu z wokalizami żeńskimi... Po wstępie wydawać by się mogło, że także ostatni El príncipe de la oscuridad będzie songiem sentymentalnym, ale jednak nie. To i melodyjny heavy/power, i lżejszy w refrenie melodic metal/power rock. Chwytliwy i elegancki w formie. Fantastyczny popis solowy obu gitarzystów!
Produkcja, nagranie, mix i mastering to Dan Díez Benito, więc wszystko jasne. Wypieszczony, wieloplanowy sound i słuchanie tego to prawdziwa przyjemność. Brzmienie instrumentów klawiszowych i ich ustawienie w muzycznej przestrzeni budzi podziw.
Bogactwo pomysłów, bogactwo odniesień i muzycznych przeniesień, perfekcyjne wykonanie. Tak się prezentuje ten album ZENOBIA i zapewne na kolejnej płycie zaskoczą pozytywnie jeszcze bardziej.
ocena: 9,2/10
new 21.08.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"