24.09.2022, 18:33:22
Kaine - After Extinction (2022)
tracklista:
1.Second Coming (The Cycle) 04:26
2.A Slave to the Grind 04:31
3.The Storm Is Coming 05:58
4.Protesting for Profit 05:21
5.Left Behind 05:24
6.New Age Martyr 05:38
7.After Extinction 06:38
8.Green to Grey 07:41
2.A Slave to the Grind 04:31
3.The Storm Is Coming 05:58
4.Protesting for Profit 05:21
5.Left Behind 05:24
6.New Age Martyr 05:38
7.After Extinction 06:38
8.Green to Grey 07:41
9.Bright 06:42
rok wydania: 2022
gatunek: heavy metal
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Rage Sadler - śpiew, gitara
Toby Woods - gitara
Isaac Healy - gitara basowa
Liam Etheridge - perkusja
Nakładem własnym KAINE przedstawia we wrześniu nową płytę z heavy metalem.
W przypadku Rage Sadlera pojęcie heavy metal bywa rozciągliwe i takim jest też na tej płycie, nagranej w niezmienionym od poprzedniego albumu składzie, co już samo w sobie jest interesujące. Zawartość tego LP już jednak interesująca nie jest.
To, co jest tu klasycznym metalem, to surowe nawet na granicy prymitywizmu granie w średnio wolno poprowadzonych Left Behind, Second Coming (The Cycle), Bright z fatalnymi gang chórkami, marnymi riffami i ogranymi motywami melodycznymi. Rage Sadler śpiewa źle, bardzo źle w szybszym The Storm Is Coming o cechach speed/power/thrashowych, jest paskudnie rozkrzyczany, brutalny jakiś bez uzasadnienia i po prostu tą swoją manierą twardego, rozgniewanego faceta drażni i męczy. Zmienne tempa pojawiają się niespodziewanie, a grzmiąca perkusja zagłusza sola gitarowe, raz lepsze, raz gorsze, ale zasadniczo monotematyczne. Jest tu rozciąganie czasu utworów ponad miarę w Green to Grey i Bright, powtarzanie tu pewnych muzycznych fraz jest bezproduktywne. Zresztą, ogólnie budowanie najdłuższej kompozycji na raczej mdłym motywie przewodnim o romantycznym charakterze nie jest w przypadku tego albumu dobrym pomysłem. Jakiś zupełnie bezstylowe są Protesting for Profit i New Age Martyr - ni to power, ni to speed, ni to heavy z elementami thrashu z nieokreśloną w sumie melodią główną. Trochę lepszy w tej estetyce jest The Storm Is Coming, bo tu przynajmniej refren jest jakoś konkretniej zaznaczony i nie jest wcale zły.
Z tego heavy metalu najlepiej wypada coś pomiędzy speed a USPM, czyli A Slave to the Grind z nieoczekiwaną łagodną partią akustyczną i spokojnym fragmentem gitary solowej oraz taki umiarkowanie bojowy After Extinction. Bardzo dobre sola, dobre tempo i melodia, która stylowo bardziej odnosi się do muzycznej retoryki albumu "Reforge the Steel". Z tych najdłuższych jest zdecydowanie najlepiej rozplanowany.
Źle zaśpiewane, przeciętnie wykonane, słabo wyprodukowane. Tej płyty KAINE do udanych zaliczyć nie może.
ocena: 5,9/10
new 24.09.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"