Sword
#3
Sword - III (2022)

[Obrazek: 1073437.jpg?2513]

Tracklista:
1. Bad Blood 05:37
2. (I Am) In Kommand 04:08
3. Dirty Pig 05:28
4. Surfacing 01:30
5. Unleashing Hell 03:58
6. Spread the Pain 05:00
7. Took My Chances 05:08
8. Not Me, No Way 03:57

Rok wydania: 2022
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Kanada

Skład zespołu:
Rick Hughes - śpiew
Mike Plant - gitara
Mike Larock - gitara basowa
Dan Hughes - perkusja

Reaktywowany w roku 2011 SWORD niczego przez ostatnie dziesięciolecie poza jednym singlem nie nagrywał i to, że teraz w listopadzie 2022 prezentuje swoją trzecią płytę, jest jednak sporą niespodzianką. Niedługa płyta, nieco ponad pół godziny muzyki, wydanej przez słynną Massacre Records, ale jednak nowy album.

Klasyczny, niezmieniony skład z lat 80tych i klasyczna heavy metalowa muzyka z tego okresu, tyle że jednak tak oczywista ciężka rytmiczna klasyka jak Unleashing Hell nie robi obecnie na nikim specjalnego wrażenia. W dobie renesansu NWOTHM chodzi o coś innego niż rozgrywany w średnim tempie, pozbawiony interesującej melodii Spread the Pain. Topornie, topornie i dobry śpiew będącego w wysokiej formie głosowej Hughesa wiele tu nie zmienia. Zresztą, cofając się do początku chciałoby się od razu zapomnieć o Bad Blood z fatalnym wrzaskliwym refrenem i bezbarwnym, usypiającym monotonią Dirty Pig, który przypomina czasy lat 90tych, gdy się grało heavy metal taki, by aby go wydać musiał nie być w żadnym stopniu podobny do tego z lat 80tych. I drugi oparty na takiej filozofii Took My Chances też nic nie warty. Artystyczna porażka. Jakieś dalekie echa dawnego SWORD w Spread the Pain, pewna blada epickość i heroizm refrenu. Kiepskie solo, zresztą ogólnie Plant tu zupełnie niczego nie pokazuje ciekawego w tym aspekcie w tych kompozycjach. A taki w zamyśle "przebojowy" tradycyjny heavy metal jak Not Me, No Way grają w Ameryce Północnej setki amatorskich zespołów. Może trzeba było pozostać przy jedynym udanym numerze z tej płyty, prezentowanym już dwa lata wcześniej (I Am) In Kommand? Tu też jakieś eksplozji classic metalowej kreatywności nie ma, ale przynajmniej nie ma też wstydu. Jeden dobry singiel wart więcej niż cała nieciekawa, pozbawiona pomysłu na metal płyta o wyrazistym, ale bez polotu brzmieniu, które niczym nie przykuwa uwagi?

Pojawiło się tu określenie "artystyczna porażka". To się tyczy całości tej płyty. Nie takich powrotów oczekuje się od zespołów uznawanych za kultowe i legendarne, nie takich...


ocena: 4,2/10

new 27.11.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sword - przez Memorius - 28.06.2018, 12:21:52
RE: Sword - przez Memorius - 26.08.2019, 15:06:30
RE: Sword - przez Memorius - 27.11.2022, 19:09:22

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości