12.12.2022, 13:26:46
Highlord - Freakin' Out of Hell (2022)
Tracklista:
1. Prelude to Hell 01:20
2. Soul Sucker 05:16
3. Freakin' Out of Hell 05:19
3. Freakin' Out of Hell 05:19
4. Sweet Unknown 05:15
5. Off the Beaten Path 04:18
5. Off the Beaten Path 04:18
6. Hollow Space 05:12
7. If You Say Yes 05:27
7. If You Say Yes 05:27
8. Eyes Open Wide 05:36
9. The Devil’s Doorbell 04:15
10.Fallen from Grace 04:44
11.One Eyed Jack 04:18
Rok wydania: 2022
Gatunek: melodic progressive power metal
Kraj: Włochy
Skład zespołu:
Andrea Marchisio - śpiew
Marco Malacarne - gitara
Massimiliano Flak - gitara basowa
Luca Pellegrino - perkusja
Luca Pellegrino - perkusja
Davide Cristofoli - instrumenty klawiszowe
I tak po sporej przerwie przypomina o sobie nową płytą długowieczny HIGHLORD. Album wydała w grudniu turyńska wytwórnia Rockshots Records. W końcu można usłyszeć także klawiszowca Davide Cristofoli, który dołączył jeszcze w 2016, i który dobrze zaprezentował się w 2019 na pierwszym albumie BLACK CORSAIR.
Tu jednak dominują inne klimaty i do tego raczej niedookreślone. Jest melodic power metal z pewnymi, powiedzmy, typowymi dla stylu włoskiego progresywnymi inklinacjami i w pewnym stopniu wymusza to styl gry Malacarne w partiach solowych, często długich i rozbudowanych, jak na płycie poprzedniej. Jakoś zniknął ten pierwiastek modern i chyba dobrze, bo w tych obszarach muzycznych HIGHLORD miał do zaoferowania na "Hic Sunt Leones" niewiele. Tu melodie są prostsze, idą w kierunku radiowo strawnych przebojów w Soul Sucker czy Sweet Unknown. Ta realna przebojowość jest jednak przeciętna. Bardzo słabo się prezentuje romantyczny Fallen from Grace. Trudno bardziej o ograną melodię i do tego wykonanie zupełnie bez wiary. Niekoniecznie tak jest w przypadku tytułowego Freakin' Out of Hell i tutaj właśnie jest i włoski fantasy heroizm, i melodic metal w refrenie, i progresywne pulsujące aranżacje gitary. Nieokreślone i umiarkowanie tylko interesujące, także w części nastrojowej. Podobnie w bardziej czytelnym w formie Off the Beaten Path. Łagodny klimat tworzą w otoczeniu gitary akustycznej i pianina w niezłym poetyckim songu Hollow Space i tu słychać, że Andrea Marchisio to jest jednak bardzo dobry wokalista, który doprawdy rozkwita tam, gdzie jest dobrze skonstruowana, wyrazista melodia. Tak odrobinę mrocznie i na pewno progresywnie brzmi power metal z If You Say Ye, tyle że to taka progresywność zupełnie nierozpoznawalna jako włoska, a bardziej francuska, może nawet z obszarów ALKEMYST... I to samo wrażenie pojawia się przy okazji The Devil’s Doorbell. Znowu Andrea w centrum uwagi w Eyes Open Wide, bo śpiewa znakomicie w takich łagodnych, nieskomplikowanych refrenach i ten jest zapewne najbardziej zapadający w pamięć z tego LP. No, ale ta instrumentalna partia progresywna jest zupełnie nieinteresująca. Zresztą, Davide Cristofoli jest tu w tych wszystkich kompozycjach mało widoczny, a przygotowane przez niego pasaże jakoś przemijają bez echa. No może poza The Devil’s Doorbell. Kończą progresywnie i równocześnie przyjaźnie dla fanów melodic metalu kompozycją One Eyed Jack. Pogodzenie melodii z progresywnością to domena Włochów, lecz nie tych z HIGLORD.
Brzmienie jest znakomite, czyste, niezbyt ciężkie, z pietyzmem zaznaczonym soundem każdego instrumentu i Massimiliano Flak bardzo się do tego przyłożył. W tym aspekcie jest świetnie.
Ogólnie jednak HIGHLORD chyba nadal, patrząc na rok 2016, nie bardzo wie, co chce grać lub próbuje być oryginalnym na siłę. Eklektycznie jest po prostu...
ocena: 6.1/10
new 12.12.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"