Soundchaser
#2
Soundchaser - Chages Part I : The Betrayed (2014)

[Obrazek: 401160.jpg?1627]

Tracklista:
1. A Story to Tell 00:32
2. Lost 05:20
3. Point of No Return 04:22
4. Is Gone 05:36
5. Empty 01:52
6. Fall 06:16
7. Red Rain 07:09
8. No Yet 00:41
9. Prediction 08:38
10. Showtime 00:44
11. Puppet of a Thousand Hands 06:27
12.Lies After Lies 05:20
13.Pain United to Abuse 04:51
14.Breathing Again 01:39
15.Forgive 05:13
16.Now 04:59
17.Thanks 06:26

Rok wydania: 2014
Gatunek: progressive power metal
Kraj: Hiszpania/Holandia/Belgia

Skład zespołu:
Marcos Rodriguez - śpiew, gitara
Tom Peeters - gitara basowa
John Skip - perkusja


Ostatecznie druga płyta SOUNDCHASER ukazała się, ponownie nakładem własnym, dopiero w końcu stycznia 2014 roku.

Tym razem Rodriguez przedstawił w założeniu ambitny, progressive power metalowy album, zresztą przewidziany jako pierwsza część bardziej rozbudowanej historii, po części przygodowej, a po części introspektywnie psychologicznej.
Eklektyzm. Tak można w jednym słowie zawrzeć muzyczną zawartość tego albumu, podzielonego na cztery części, choć ten podział jest muzycznie słabo zaznaczony i teksty określają tu główne miejsca podziału. Eklektyzm jest w metalu progresywnym dopuszczalny, czasem nawet pożądany, tu jednak dysonans jest zbyt duży. Już nawet nie biorąc specjalnie pod uwagę ostatniego prog rockowego łagodnego numeru Thanks, który z metalem ma bardzo mało wspólnego. Grupa gra progressive power absolutnie niemiecki, często jak w Lost, Lies After Lies, Pain United to Abuse stanowiący średniej tylko klasy kopię nagrań ROUGH SILK z okresu ich power/thrashowych fascynacji, tu ze zbrutalizowanymi partiami wokalnymi.
Nieco klimatu zostało wprowadzone w dosyć chłodnych, ale melancholijnych, zagranych w średnim tempie Is Gone, w takich utworach z tego obszaru pojawiają się także najbardziej zapadające w pamięć refreny, z tym z Fall na czele. Ogólnie, najwięcej melodyjnego łagodnego grania jest w dosyć złożonym i łamanym brutalniejszymi teatralnymi partiami Red Rain i tu progresywność SOUNDCHASER ma sens. Nie ma natomiast sensu łączenie melodic progressive refrenów o hymnowym charakterze z brutalnymi death wokalami w Prediction. Eklektyzm w złym stylu. A w dobrym stylu Puppet of a Thousand Hands, to znowu modern metal z doprawdy udanym refrenem, bujającym, chwytliwym i te screamo tu w zwrotkach akurat stanowią ciekawy kontrast. I jest jeszcze przyjemny w niemieckim stylu zagrany melodic power metalowy Now, jakby z poprzedniej płyty zespołu wzięty...
Są jednak na tej płycie i kompozycje zupełnie inne, speed/power metalowe, takie jak Forgive, Point of No Return i tu mocno zaważyły na dalszych losach Marcosa. Tak to pełne odwzorowanie stylu RAGE i Wagner musiał to usłyszeć zanim Rodriguez w roku 2016 został członkiem RAGE. "Point of No Return" to także tytuł jednego z albumów RAGE i ta kompozycja SOUNDCHASER z powodzeniem mogłaby się na nim znaleźć.
Brzmieniowo jest przeciętnie, dosyć sucho i mało przestrzennie, jak na progressive power i jako producent Rodriguez spisał się średnio. Czy Rodriguez to znakomity gitarzysta, to sprawa bardzo sporna. Na pewno jednak nie ma zbyt wiele do zaoferowania jako gitarzysta progresywny.

Gdy w roku 2016 Marcos Rodriguez dołączył do RAGE, działalność SOUNDCHASER została faktycznie zakończona, a towarzyszący mu muzycy odeszli. Gdy jednak Rodrigez pożegnał się z RAGE w roku 2020, to zebrał po raz kolejny nowy skład SOUNDCHASER. Na razie jednak ta grupa nic nie nagrała, a samego Rodrigueza można usłyszeć jako gitarzystę w nowym wcieleniu niemieckiego symphonic melodic power metalowego INDUCTION.


ocena: 6.7/10

new 13.01.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Soundchaser - przez Memorius - 25.06.2018, 21:23:01
RE: Soundchaser - przez Memorius - 13.01.2023, 12:06:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości