28.02.2023, 21:47:21
Darksun - Memento Mori (2012)
tracklista:
1.Memento Mori 00:59
2.Rompe el hechizo 04:19
3.Surcando el tiempo 04:55
4.La última esperanza 04:17
5.De metal 03:37
6.El templo de los horrores 04:02
7.Mil vidas 03:56
8.De hielo y fuego 05:36
9.Nacido de la oscuridad 03:42
10.Escrito con sangre 04:03
11.Dentro de tí 04:13
oraz bonusy
tracklista:
1.Memento Mori 00:59
2.Rompe el hechizo 04:19
3.Surcando el tiempo 04:55
4.La última esperanza 04:17
5.De metal 03:37
6.El templo de los horrores 04:02
7.Mil vidas 03:56
8.De hielo y fuego 05:36
9.Nacido de la oscuridad 03:42
10.Escrito con sangre 04:03
11.Dentro de tí 04:13
oraz bonusy
rok wydania: 2012
gatunek: melodic symphonic metal/gothic metal
kraj: Hiszpania
skład zespołu:
Dani G. (Daniel González Suárez) - śpiew
Tino Hevia (Constantino Hevia Torano) - gitara
David Figueiras - gitara
Adrián Huelga Alba - gitara basowa
Miguel Pérez Martín - perkusja
gatunek: melodic symphonic metal/gothic metal
kraj: Hiszpania
skład zespołu:
Dani G. (Daniel González Suárez) - śpiew
Tino Hevia (Constantino Hevia Torano) - gitara
David Figueiras - gitara
Adrián Huelga Alba - gitara basowa
Miguel Pérez Martín - perkusja
oraz
Manuel Ramil - instrumenty klawiszowe oraz śpiew ("Dentro de tí")
Jose Ojeda odszedł w roku 2010 i w tym samym roku jego miejsce zajął Miguel Pérez Martín, grający równolegle w heavy metalowym BLACK DEVIL z Oviedo. Zespół nagrał kolejny album, który został wydany nakładem własnym, co w przypadku tak uznanego zespołu jest w Hiszpanii raczej rzadko spotykane.
Tytuł albumu jest dosyć posępny i w dużym stopniu odzwierciedla jego muzyczną zawartość. Ponury, przytłaczający symphonic/power metalowy Rompe el hechizo jest klimatyczny, niepokojący, przesycony gęstą gotycką atmosferą. Nic tu nie ma z modern metalowej przebojowości, cechującej poprzednią płytę. Ten klimat utrzymuje się w podniosłym i refleksyjnym Surcando el tiempo. Piękna melodia, narastający miejscami na wyżyny dramatyzm. Owszem, jest nieco mniej mrocznie w La última esperanza, lecz ten nastrój, pomimo przesyconej gothic rockiem melodii, jest na pewno uchwytny. I jakby znowu dodają melodyjnego akcentu do mroku De metal i po raz kolejny wyśmienita kompozycja się pojawia na tej płycie, tak spokojnie bujająca, tak emanująca iberyjskim ciepłem. El templo de los horrores, to opowieść z dreszczykiem, ciekawe jednak jest to, że tu raczej coś z melodyjnego progressive i modern grania przeważa nad realnym teatrem muzycznej grozy. I coś nieuchwytnego z orientalnych motywów nad tym wszystkim polatuje. Tak do końca z tych modern metalowych pomysłów nie rezygnują i to z kolei słychać w prostym i przebojowym Mil vidas z dodatkowymi partiami screamo wokali i potężną przygniatającą gitarą. W De hielo y fuego ponownie mroczne tony i nuty oraz znakomita aranżacja planu drugiego. Rozjaśniają to w refrenie i może nawet nadmiernie rozjaśniają, bo ten refren jest tylko dobry w kategorii zbliżonej do klasycznego gothic metalu w lekko komercyjnej odmianie. Więcej mroku, więcej strzelistych gejzerów symfonicznych... To jest w spokojnym, ale i lekko dramatycznym w narastających refrenach Nacido de la oscuridad.
Sporo muzycznej treści jak na tak niedługi utwór tu można usłyszeć. I wspaniała melodyjna posępność w przebojowym stylu w Escrito con sangre!
W ostatnim z utworów można usłyszeć Manuela Ramila (ex WARCRY) i jest to nad wyraz łagodny song z pianinem, nawet trudno uznać go za realnie metalowy. Ładnie to jest zrobione, ale jakoś poza głównym nurtem tego albumu. Część nakładu zawiera także dwie bonusowe wersje angielskie, gdzie zaśpiewali słynni niemieccy wokaliści Ralf Scheepers (Fragiles) i Peter "Peavy" Wagner (Broken Dreams).
Zachwyca wykonanie, zachwycają aranżacje. Zgranie i wzajemnie zrozumienie członków zespołu jest na tej płycie absolutne. Album prostszy niż poprzedni, łatwiejszy w odbiorze, skierowany do szerszego grona słuchaczy, bardziej uniwersalny, ale i w tym aspekcie odrobinę zachowawczy. Miło jest jednak posłuchać tych wszystkich hitów w odcieniu dark.
Zachwyca wykonanie, zachwycają aranżacje. Zgranie i wzajemnie zrozumienie członków zespołu jest na tej płycie absolutne. Album prostszy niż poprzedni, łatwiejszy w odbiorze, skierowany do szerszego grona słuchaczy, bardziej uniwersalny, ale i w tym aspekcie odrobinę zachowawczy. Miło jest jednak posłuchać tych wszystkich hitów w odcieniu dark.
Daniel González Suárez jako twórca soundu wzniósł się na wyżyny swojego kunsztu, zupełnie rezygnując z nowomodnych chwytów produkcyjnych. Jest tradycyjnie z przygniatającą ciepłą gitarą, wyrazistym planem symfonicznym i umiarkowanie wyeksponowanym wokalem własnym.
W następnych latach grupa nie zaprezentowała już nowych kompozycji. Wydany w roku 2016 album "Crónicas de Aravan" (także w wersji angielskiej jako "Chronicles of Aravan") był zbiorem nagranych na nowo kompozycji z wcześniejszych lat oraz zaprezentowanych niegdyś przez NORTHWIND. W roku 2018 zespół bezterminowo działalność zawiesił. Dani G. i Adrián Huelga Alba kontynuują muzyczną karierę w LAST DAYS OF EDEN, Miguel Pérez Martín w BLACK DEVIL, natomiast Tino Hevia i David Figueiras utworzyli wraz z przyjaciółmi z innych grup zespół heavy/power metalowy REVEAL, który nagrał dwa albumy w latach 2017 i 2019.
ocena: 9,5/10
ocena: 9,5/10
new 28.02.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"