Headon
#3
Headon - Éxodo (2023)

[Obrazek: 1127239.jpg?4230]

tracklista:
1.Éxodo 01:37
2.Libérate 03:42
3.Máscara 04:30
4.Constantine 04:49
5.Canto de sirena 05:04
6.Volver 04:55
7.Ahora 04:43
8.Perdido 05:18
9.Grita 04:48
10.Asphyxia II 06:22

rok wydania: 2023
gatunek: power metal/ modern metal
kraj: Hiszpania

skład zespołu:
Andrés Jesús Martínez Gallego - śpiew
Juan José Ortuño Campillo - gitara
Rubén Madrid Navarro - gitara
Sergio Fernández Ros - gitara basowa
Carlos Pajarón Santos - perkusja

Po serii singli prezentowanych od roku ubiegłego HEADON przedstawił w końcu marca 2023 kompletny album, wydany jak poprzedni przez wytwórnię On Fire Records.

Andrés Jesús Martínez Gallego i melodyjny latino power metal. Inaczej być nie mogło, bo grupa chyba zdała sobie sprawę z potencjału, jaki tkwi akurat w takim graniu. Wszystko zależy od tego, ile melodyjnych hitów i killerów ekipa jest w stanie przygotować na jedną płytę.
Tu zaczyna się to po tytułowym intro Éxodo kompozycją Libérate. Bardzo dobre, ale eksplozja w refrenie markowana i jest po prostu przebojowo i nic ponadto. Może trzeba ostrzej, bardziej w stylu heavy/power? Można i to bardzo melodyjnie w lekko modern (moc tych kruszących, głębokich gitar...) Máscara. Gitarzyści potrafią na sobie skupić uwagę w dramatycznym i pełnym treści solo. Moc! Constantine był ostatnim pilotującym singlem. Wcale to nie dziwi. Latino romantyzm z rozmachem w wolnym balladowym tempie, bogata aranżacja planu drugiego z bitami elektroniki (gustownymi, bez obaw). Andrés Martínez jest stworzony do śpiewania takich rzeczy. Jest prawdziwy, autentyczny, naturalny. To jest jednak wokalista światowego formatu. Ta kompozycja przekonuje do zespołu tych, co stanęli na granicy melodyjnego rocka i pop rocka, ale ile w tym prawdziwego melodic heavy/power! Tyle co w THE FERRYMAN na pewno. A drugi głos to tutaj Israel Ramos Solomando (ex ALQUIMIA, AVALANCH).
W groźnie kroczącym Canto de sirena gościnnie zaśpiewała Jessie Williams z brytyjskiego ANKOR i tak jakoś ta kompozycja pasuje do alternative rock/metalowego charakteru tej grupy. Do HEADON nie bardzo i to nie jest dobry punkt programu. Latino słodki refren tego nie ratuje. Pastelowo się zaczyna Volver i jest źle, po prostu pop rock i do tego tak ograny w melodii, że chyba ze sto podobnych utworów już słyszałem, albo i więcej. Zupełny brak własnego wkładu. A może to cover jakiś? No, jednak nie. Po komercyjnym rzemiośle Volver nijaki, zagrany w miarowym średnim tempie Ahora nic nie wnosi i trochę szkoda pana Gallego śpiewającego tak bezbarwne rzeczy. Progresywnie oniryczni i klimatyczni próbują być w Perdido i momentami to chwyta, ale ogólnie brak jakiegoś konkretnego spoiwa tych zróżnicowanych głównych motywów. Najlepsza oczywiście partia instrumentalna. Od pewnego momentu zaczyna kiełkować myśl, że to płyta z modern metalem, przynajmniej w zamyśle. Pewność osiąga się w momencie pojawienia się Grita. Dużo ryków, mało konkretnej melodii, modern chwyty aranżacyjne. Takie to w złym stylu. Bardzo słabe. Bardzo!
Asphyxia II nie dorównuje części pierwszej z poprzedniej płyty. Symfonicznie, smyczkowo, delikatnie i nawet pozametalowo. Za daleko odeszli od metalu tutaj. Czeka się na jakieś konkretniejsze rozwinięcie, romantyzmu i smutku tu aż za dużo. W pewnym stopniu nadziej się spełniają w pełnej majestatu części instrumentalnej, ale te gitary przygniatają tak krótko...

Co można zarzucić wykonaniu? Nic. Co można powiedzieć o brzmieniu ponownie stworzonym przez Javiera Perera Martina? Jest wspaniałe, pełne wyrazistych instrumentów i głębokich przestrzeni! Co można powiedzieć o kompozycjach? To, co słychać. Bardzo dobrej muzyki tu jest może na jakąś EP.
Zanucić Constantine i zapomnieć...


ocena: 5/10

new 5.04.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Headon - przez Memorius - 17.07.2022, 16:57:48
RE: Headon - przez Memorius - 17.07.2022, 18:14:51
RE: Headon - przez Memorius - 05.04.2023, 22:00:55

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości