Project: Roenwolfe
#3
Project: Roenwolfe - Project: Roenwolfe (2023)


[Obrazek: 1127512.jpg?3308]
Tracklista:
1. Boundless 05:02     
2. Honor the Line 04:51     
3. Kyromid 06:04     
4. Pre-Existential Crisis 05:11     
5. Theater of Sorrow 05:12     
6. Saturnus Augmentum 04:50       
7. Pearls Before Swine 09:35     
8. Project: Roenwolfe 04:47

Rok wydania: 2023
Gatunek: Heavy/Power/Thrash Metal
Kraj: USA

Skład:
Patrick Hoyt Parris - śpiew
Alicia Cordisco - gitara
Leona Hayward - bas
Ernie Topran - perkusja

Gościnnie:
Acea Lashley - gitara

Michael Goodrich - instrumenty klawiszowe


Kolejny album Cordisco, ze składem wzbogaconym o basistkę Leona Hayward, znaną ze SKELATOR i NORTHERN CROWN, a drugim gitarzystą został znany raczej z death metalowych, choć mało znanych projektów Acea Lashley.
Wydaniem trzeciego LP zajęła się kanadyjska wytwórnia Syrup Moose Records i premiera odbyła się 2 czerwca 2023 roku.

Tym razem jest heavy power z delikatnie thrash metalowym zacięciem, bardziej skoncentrowany na brutalności i Leona Hayward wprowadziła w ramach kompozycji ogromne zmiany. Gra na basie naprawdę ciekawie, często bardziej interesująco od obu gitar, które wygrywają raczej ograne melodie i riffy USPM, które słyszało się w CAGE, DEATH DEALER i wielu podobnych grupach. Pokrętności IMAGIKA niewiele, ale są ciągoty do bardziej mrocznego i złego heavy power MIKE LEPOND'S SILENT ASSASSIN'S i SATAN'S HOST, co słychać w Kyromid i to taki USPM środka, niezdecydowany i bez tożsamości, jakiego wiele i trudno tutaj mówić o stylu własnym zespołu. Lecą solidnym standardem na poziomie poprawnego gitarowego rzemiosła Boundless i Honor the Line, a Pre-Existential Crisis tylko umacnia w przekonaniu co do inspiracji grupą Mike'a Leponda, chociaż od strony sol gitarowych jest tutaj bardzo skromnie i nie ma zbyt wielu wartych odnotowania. Głównie chodzi o pęd CAGE i CHARRED WALLS OF THE DAMNED i Theater of Sorrow nie prezentuje sobą niczego nowego, a raczej tylko gatunkową poprawność.
W brutalniejszym i bardziej klasycznym USPM sprawdzają się dobrze i trudno coś zarzucić Saturnus Augmentum poza brakiem oryginalności. Zdania co do Patrick Hoyt Parris raczej nie zmienię i Pearls Before Swine to idealny pokaz braku mocy do takiej muzyki. Manieryczność, sztuczność i siłowanie się z gitarami ze zniewieściałymi chórkami i co najgorsze z tych prawie 10 minut niewiele wynika. Znów siłowo, znów o niczym...
Bardziej rycersko wychodzą w niezłym Project: Roenwolfe i to toporność ostatnich lat JAG PANZER, która dobrze podsumowuje ten LP.

Michael Goodrich ustawił sekcję rytmiczną idealnie i słusznie wyeksponował tutaj bas, bo najmocniejszym atutem jest bez wątpienia Leona Hayward, która ma talent i szkoda, że te umiejętności idą tutaj na zmarnowanie.
Przeciętny USPM jakich wiele w USA, które są nagrywane niemal taśmowo i ciągiem, co pogłębia kryzys i zatracanie się tożsamości sceny amerykańskiej.
Niestety, żadne perły między wieprze nie zostały rzucone, bo i niewiele jest tutaj rzeczy wartościowych czy wartych zachwytu.
W pewnym stopniu są tutaj popełnione te same błędy, co na ostatnim albumie JUDICATOR i podobnie jak tam, progressive metalowe podjazdy ciągną ich tutaj stanowczo w dół.
Pereł nie ma, jest tylko metalowa sałatka bez dressingu i przypraw.


Ocena: 6.8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Project: Roenwolfe - przez SteelHammer - 16.03.2021, 11:38:17
RE: Project: Roenwolfe - przez SteelHammer - 08.05.2021, 16:17:47
RE: Project: Roenwolfe - przez SteelHammer - 20.06.2023, 14:54:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości