04.07.2023, 18:58:14
Winterstorm - Cube of Infinity (2016)
tracklista:
1.Infectious 01:45
2.Pacts of Blood and Might 06:38
3.In Clarity 04:30
4.Secrets and Lies 04:02
5.Effects of Being 05:27
6.Through the Storm 04:22
7.Cube of Infinity 05:07
8.Frozen Awakening 06:33
9.Timeshift 04:38
10.Hymn of Solitude 04:11
rok wydania: 2016
gatunek: melodic power/folk metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Alexander Schirmer - śpiew
Tobi Lodes - gitara
Michael Liewald - gitara
Peter Cerveny - gitara basowa
Jonas Hack - perkusja
W roku 2015 Tobi Lodes zastąpił Armina Haasa na stanowisku gitarzysty, a Jonas Hack został nowym perkusistą. W nowym składzie grupa nagrała album "Cube of Infinity" wydany w sierpniu 2016 roku, jak poprzednio przez wytwórnię NoiseArt Records z Austrii.
Brak Haasa nie jest specjalnie słyszalny, choć fakt tego symfonicznego gustownego planu jaki tworzył on na poprzednich płytach, tu nie ma. Chóry skromniejsze, bardziej rockowe niż symfoniczne i to słychać już w niezłym, ale po prostu poprawnym melodic power z lekko heroicznym zacięciem Pacts of Blood and Might. Element folkowy skromny. Ogólnie, jest on mniej uwypuklony niż dawniej, a w In Clarity skłaniają się ku bardziej typowemu dla Niemiec lekko siłowemu power metalowi i dobrze, że część instrumentalna jest brawurowa w power/folk w wykonaniu obu gitarzystów Ogólnie Lodes wnosi tu większy ciężar niż Haas i w Secrets and Lies nawet z pewnymi pierwiastkami groove, tyle że rozwija się to dosyć blado w melodii nie tylko refrenu. Po prostu niemiecki power metal i te najmocniejsze partie gitarowe pozostają tu najciekawsze. Swoje z dawniejszych lat grają w utrzymanym w średnim tempie bojowym i folk rycerskim Effects of Being i ten utwór zagrany z chórami wojów i masywnymi gitarami prezentuje się znakomicie. Trochę mniej okazale wypadł także naznaczony power/folkiem Through the Storm z udanym bez wątpienia chóralnym refrenem. Zaskakująco przeciętny, jako po prostu niemiecki melodyjny power, jest tytułowy Cube of Infinity i to jest duże rozczarowanie, a najdłuższy Frozen Awakening ma nieciekawą melodię, bardzo ograną i tak do końca nie wiadomo, czy miała to być pieśń barda w mocnej oprawie, czy song epicki. Wolna część nie wzbudza emocji... Za to przyjemnie tym razem rozbrzmiewa taki łagodniejszy i skoczny w linii drugiej gitary Timeshift. Najlepsze zostawili na koniec i Hymn of Solitude to taki WINTERSTORM w starym dobrym stylu, nie za szybki, z ładnie wtórującymi frontmanowi gitarami i bojowymi chórami. Mocny, wyrazisty power folk.
Soczyste brzmienie gitar, syczące blachy to spore atuty. Mix i mastering wykonał tym razem Olaf Reitmeier, który pracował wcześniej w ekipach realizujących albumy takich zespołów jak KAMELOT, EPICA, AVANTASIA, EDGUY, RHAPSODY OF FIRE i wielu innych. Tak. Mocniejszy, bardziej power metalowy WINTERSTORM. Tym razem grupa spróbowała połączyć to, co grała wcześniej z melodyjnym power metalem głównego nurtu. Wyszło to raz lepiej raz gorzej, a to co jest power folkiem zdradza oznaki braku świeżych pomysłów. Z drugiej strony, bardzo dobrze w nieco bardziej drapieżnej manierze śpiewa Alexander Schirmer, a Tobi Lodes wykazuje się dużym talentem jako gitarzysta. Warto także wyrazić uznanie Hackowi jako perkusiście, jednak lepszemu od swojego poprzednika.
W roku 2016 Lodes dołączył do symphonic metalowego BEYOND THE BLACK Jennifer Haben i ostatecznie pożegnał się z WINTERSTORM w 2021. Zastąpił go Jochen Windisch, ale do roku 2023 zespół nic nowego nie nagrał.
ocena: 7,8/10
new 4.07.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"