Solitude Aeturnus
#6
Solitude Aeturnus - Alone (2006)

[Obrazek: 131453.jpg?3029]

Tracklista:
1. Scent of Death 09:40
2. Waiting for the Light 04:39
3. Blessed Be the Dead 05:01
4. Sightless 04:22
5. Upon Within 07:54
6. Burning 08:40
7. Is There 07:59
8. Tomorrows Dead 06:26
9.Essence of Black 05:35

Rok wydania: 2006
Gatunek: doom metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Robert Lowe - śpiew, instrumenty klawiszowe
Steve Moseley -gitara
John Perez - gitara
James Martin - gitara basowa
Steve Nichols - perkusja

Po wydaniu "Adagio" mimo bardzo przychylnych recenzji o SOLITUDE AETURNUS ucichło i wydany w listopadzie 2006 przez Massacre Records był dla wielu sporym zaskoczeniem. Zespół pojawił się w  zmienionym składzie, z nową sekcją rytmiczną, którą utworzyli James Martin (także KINRICK i ZANISTER) oraz Steve Nichols (thrash metalowy GODFEAR).

SOLITUDE AETURNUS od razu rozpoczyna od kolosa Scent of Death i te pierwsze pięć minut to absolutnie klasyczne nawiązanie do lat 1991-1992 w wybornym stylu. Potem jednak pojawiają się wątki para- orientalne, a całość nabiera poniekąd onirycznego charakteru, przez co miażdżący efekt pierwszej połowy zostaje niestety zaprzepaszczony.
Waiting for the Light ma wyraźne cechy oriental doom, gdzie ten element orientalny jest przełamywany przez Lowe archetypowym dla zespołu prowadzeniem narracji wokalnej. Dużo klimatu i posępnego nastroju jest w Blessed Be the Dead z nad wyraz łagodnymi wokalnymi partiami głównymi Lowe, choć ogólnie dramatyzm miejscami narasta. Za to Sightless stworzony został w rzadko występującej konwencji power/doom z elementami klasycznego metalu i ten utwór jest wyborny właśnie w tych bardziej energicznych power/doom partiach, ze świetnym solem gitarowym, jakby tak przy okazji. Środkowa część płyty wypełniona jest utworami dłuższymi. Upon Within ma epicki charakter, co podkreśla długi, majestatyczny wstęp, a potem grają klasycznie jak w pierwszej części Scent of Death i grają to doskonale. Burning zaczyna się długo przebijając się meandry różnych, nie do końca udanych motywów, gdy się jednak już przebije, to jest to kilka wybornych fragmentów klasycznego doom SA. Is There jest najlepszy całościowo i to jest ten SOLITUDE AETURNUS, który zarazem wbija w ziemię i poruszą swoim specyficznym muzycznym klimatem. Do czołówki dokładają zaraz potem ponury i fenomenalnie poprowadzony przez długie wybrzmiewania gitar w miarowym tempie Tomorrows Dead. Refren tym razem jest bardzo wyrazisty w melancholijnym stylu heavy/doom, ale cała uwaga się skupia na tych fenomenalnych riffach głównych. Przypomina się Beyond... z 1992 roku. Sam koniec jest co najwyżej dobry i Essence of Black wydaje się taki dograny nieco na siłę z wyeksploatowanych motywów, jakby grupie zależało na tym, by ten album trwał równo godzinę.

Sound jest masywny, stalowy, choć same gitary mają lekko rozmyte to brzmienie, a sekcja rytmiczna jest bardziej niż poprzednio stonowana. Gary Long, który wykonał mastering, do tej pory z doom metalem nie miał do czynienia i postawił na sound bez eksperymentów, w konwencji bezpieczny, choć odnoszący się bardziej do szkoły skupionej wokół wytwórni Hellhound.
Grupa nagrała płytę bardzo dobrą, niemniej ten powrót w wieku XXI trudno uznać za triumfalny.

Kolejnej płyty już się świat nie doczekał. W roku 2006 Robert Lowe zajął miejsce Messiaha Marcolina W CANDLEMASS i zespół znalazł się w swoistym zawieszeniu. Gdy w roku 2011 Lowe postanowił na stałe opuścić CANDLEMASS, John Perez zdecydował o rozwiązaniu SOLITUDE AETURNUS. Ta historia pozostała zamknięta przez wszystkie następne lata, mimo pojawiających się dosyć regularnie pogłosek o reaktywacji zespołu. Nieoczekiwanie w czerwcu 2023 grupa ogłosiła wznowienie działalności w składzie Robert Lowe, John Perez, Count Lyle, John Covington, Edgar Rivera i Steve Moseley. Co prawda podobno tylko dla udziału w festiwalu muzycznym Hell's Heroes VI Festival w roku przyszłym, ale kto wie, co się poza tym może wydarzyć...


ocena: 8,5/10

new 8.07.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Solitude Aeturnus - przez Memorius - 25.06.2018, 20:35:07
RE: Solitude Aeturnus - przez Memorius - 25.06.2018, 20:35:45
RE: Solitude Aeturnus - przez Memorius - 29.06.2022, 15:09:42
RE: Solitude Aeturnus - przez Memorius - 30.06.2022, 20:02:45
RE: Solitude Aeturnus - przez Memorius - 09.04.2023, 19:12:40
RE: Solitude Aeturnus - przez Memorius - 08.07.2023, 19:08:19

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości