Sanguine Glacialis
#1
Sanguine Glacialis - Hadopelagic (2018)

[Obrazek: ODYtNjI5My5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. Aenigma 06:28     
2. Kraken 05:23     
3. Libera Me 04:14     
4. Le cri tragique d'une enfant viciée 06:19     
5. Funeral for Inner Ashes 07:11     
6. Oblivion Whispers 06:06     
7. Deus ex Machina 06:06     
8. Missa di Angelis 07:01     
9. Un ineffable mal-être 05:11     
10. Monsters 06:55

Rok wydania: 2018
Gatunek: Symphonic Melodic Extreme/Power Metal
Kraj: Kanada

Skład:
Maude Théberge - śpiew, instrumenty klawiszowe
Jonathan Fontaine - gitara
Remi LeGresley - gitara
Marc Gervais - bas
David Gagné-Pavy - perkusja


Historia zespołu sięga 2010 roku, kiedy to został założony przez grupkę studentów, którzy swoją fascynację różnymi gatunkami muzyki chcieli połączyć z metalem. Debiut został wydany szybko w 2012 roku i było to ciekawe w połączeniach DIVINEFIRE w wersji bardziej progressive metalowej z delikatnymi pasażami NIGHTWISH, ale było to średnio atrakcyjne, a produkcja pozostawiała wiele do życzenia.
Grupa udzielała się tylko lokalnie na koncertach i w 2016 roku miał odbyć się pożegnalny koncert, jednak Maude Théberge po rozpadzie całego składu postanowiła stworzyć nowy i kontynuować działalność, stając tym razem za mikrofonem jako główna wokalistka. Z świeżo zebranym składem i wsparciem wytwórni WormHoleDeath, drugi album został wydany 6 kwietnia 2018 roku.

Tym razem jest progressive co najwyżej w pewnych aranżacjach, głównie jest rdzenny melodic extreme metal połączony z delikatnymi kontrastami NIGHTWISH. Inspiracje sięgają tutaj do WINTERHORDE w brutalnych i niespodziewanych połączeniach bluesa, jazzu, bardzo wyrazistych, niemal pierwszoplanowych klawiszy oraz mechanicznych, ale melodyjnych ozdobników rodem z ANNIHILATOR, co słychać ewidentnie w końcówce Kraken. Poziom wykonania taki, jakiego należało się po Kanadyjczykach, wysoki i wysmakowany, wieloplanowy, ale od WINTERHORDE odróżnia ich bardziej lekko thrash metalowe zacięcie, to słychać już w Aenigma, Libera Me, a najbardziej Le cri tragique d'une enfant viciée, w którym jest wysokie stężenie różnych gatunków i kontrastów. Dzieje się dużo, jest bardzo melodyjnie, współpraca gitarzystów jest bardzo dobra, ale bardziej imponuje sekcja rytmiczna, która jest bardzo elastyczna, płynna i momentami stawiana nawet ponad gitary. Pod tym względem jest ogromna poprawa względem pierwszego LP, na którym wszystko było chaotyczne i bez jasno określonego celu.
Na debiucie, Maude Théberge była raczej dodatkiem, jeśli chodzi o głos, tutaj rządzi i dzieli, growl jest znakomity i prezentuje się znacznie lepiej od pana Mishamusha Totofski z debiutu. Lepiej też wypada czysty śpiew i Funeral of Inner Ashes to znakomity pokaz jej umiejętności. Nakładki wokalne najwyższej klasy i tylko szkoda, że tak ich tutaj mało.
Słychać, że pochodzą z Quebec. Francuskie akcenty i niespodziewane aranżacje przewijają się wszędzie. To jest świetny element urozmaicający muzykę, słychać typową i bardzo mocno naznaczoną grę basu, jak i komplikację rytmów i szaleństw wokalnych. W Oblivion Whispers jest to bardzo mocno zaznaczone, tak jak w ogólnie bardzo agresywnej grze klawiszy oraz subtelnych orkiestracji i pewnych ciągotach progressive, jak w Deus Ex Machina. Jest pretensjonalne, nerwowo w Missa di Angelis, w którym panowie świetnie śpiewają.
Wszystko kończy Monsters w typowo melodic extreme metalowym klimacie i gitarami w stylu symphonic black metalu i typowo francuską zabawą gitarami, która jest rewelacyjna.

Brzmienie zostało wykonane w The Grid w Montrealu przez właścicieli, znanego z CRYPTOSY Christian Donaldson oraz współpracującego z nim Marc-O Fréchette. Sound jest absolutnie bez zarzutu. Znakomite bębny, talerze, przestrzeń i mimo tak dużej wieloplanowości selektywność, w której znakomicie słychać bas. Bardzo dobrze to zostało wykonane, chociaż gitary może by zyskały, gdyby były głębsze.
Wykonanie rewelacyjne, wiele świetnych pomysłów i melodii, ale zabrakło jednak wyróżniających refrenów i można odnieść wrażenie, że konstrukcja i aranżacje kompozycji były ważniejsze.
Tego zabrakło, ale co jest tutaj i tak jest interesujące i bardzo dobrze się tego słucha.


Ocena: 8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sanguine Glacialis - przez SteelHammer - 12.08.2023, 19:34:24
RE: Sanguine Glacialis - przez SteelHammer - 12.08.2023, 20:31:05

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości