09.09.2023, 12:40:51
Phantom Lord - Imperial Fall (2005)
Tracklista:
1. Imperial Fall 05:03
2. Stellar Forge 05:41
3. Double Cage 05:21
4. Illusion of the Mirror 04:33
5. Timeline 06:32
6. Break of Dawn 05:58
7. Black Horizon 05:02
8. Holy Experiment 04:42
9. Digital Resolution 03:51
9. Digital Resolution 03:51
10.Mirage 05:53
11.Inside 05:00
Rok wydania: 2005
Gatunek: power metal
Kraj: Grecja
Skład zespołu:
Vasilis Axiotis - śpiew
Giannis Fiorentis - gitara
Leonidas Petropoulos - gitara basowa
Manos Georgiou - perkusja
Zoi Eustathiou - instrumenty klawiszoweAlbum "Circle of the Wasted" okazał się jednorazowym eksperymentem. Z nowym perkusistą sesyjnym i klawiszowcem, którym w 2004 została Zoi Eustathiou, PHANTOM LORD nagrał album z inną muzyką. Wydany w końcu lutego 2005 roku przez zdecydowanie wchodzącą na rynek rumuńską wytwórnię Sleaszy Rider Records.
Tym razem Grecy ponownie zwrócili się w stronę Ameryki i zagrali heavy/power wzorowany przede wszystkim na JAG PANZER, z wokalem Axiotisa przypominającym "Tyranta" Conklina, choć barwniejszym w wyższych, często wykorzystywanych tonacjach. Pierwsze piętnaście minut i Imperial Fall, Stellar Forge i Double Cage to powielanie tego, co JAG PANZER grał, gdy nie grał tak jak na "Ample Destruction" i mamy tu do czynienia z poprawnym amerykańskim heavy/power o cechach rycerskich, ale realnie mało do siebie przekonujących. Jak zwykle wyborne sola Fiorentisa, zgrabnie rozkrzyczany Axiotis i tylko tych klawiszy, jak na obecność tego instrumentu w stałym składzie zespołu, raczej mało. Taka powszedniość JAG PANZER i nic więcej...
Tym razem Grecy ponownie zwrócili się w stronę Ameryki i zagrali heavy/power wzorowany przede wszystkim na JAG PANZER, z wokalem Axiotisa przypominającym "Tyranta" Conklina, choć barwniejszym w wyższych, często wykorzystywanych tonacjach. Pierwsze piętnaście minut i Imperial Fall, Stellar Forge i Double Cage to powielanie tego, co JAG PANZER grał, gdy nie grał tak jak na "Ample Destruction" i mamy tu do czynienia z poprawnym amerykańskim heavy/power o cechach rycerskich, ale realnie mało do siebie przekonujących. Jak zwykle wyborne sola Fiorentisa, zgrabnie rozkrzyczany Axiotis i tylko tych klawiszy, jak na obecność tego instrumentu w stałym składzie zespołu, raczej mało. Taka powszedniość JAG PANZER i nic więcej...
Coś naprawdę interesującego zagrali dopiero w neoclassical powermetalowym Illusion of the Mirror, gdzie łączą style ekip szwedzkich oraz MYSTERY Perlepesa i poza pięknym popisem shredu Fiorentisa, można tu wreszcie usłyszeć wyborny plan drugi w wykonaniu Zoi. Wzbogacony o głosy żeńskie Timeline to taki bardziej dramatyczny melodic power metal w romantycznym stylu, nawiązujący nieco do płyty poprzedniej i jak zwykle przepięknie gra tu solo Fiorentis. Stylową kontynuacją jest tu Break of Dawn też zaaranżowany z wokalizami żeńskimi, ale to nie jest zbyt udany utwór, a wokal jest przerysowany w malowaniu emocji. Element neoklasyczny zaznaczony nieśmiało, choć pomysły tu na to są. Potem znowu coś słychać z tego łagodniejszego JAG PANZER w Black Horizon i pewne zaskoczenie ponownie jest w Holy Experiment, który reprezentuje styl progressive melodic power metalu raczej włoskiego, ale i naleciałościami amerykańskimi.
Gdy JAG PANZER jest nadmiernie patetyczny, bez bojowego heroizmu, to nie jest specjalnie ciekawy i taki jest też Digital Resolution PHANTOM LORD. Tu zaznacza się ostrzejszy, bardziej drapieżny wokal Axiotisa i skojarzenia w tej mierze z albumem "In Twilight World" są nieodparte. Organowy wstęp do Mirage obiecuje wiele i jest dobrze w spokojnym rozgrywaniu motywów tak progresywnie neoklasycznych, jak i typowych dla wolniejszych numerów heavy/power z USA. Może ogólnie nie porywa, ale nad cudownej urody partią instrumentalną z gitarą w roli głównej przejść obojętnie nie można. Trudno powiedzieć, czy tak mało metalowy song balladowy jak Inside jest na tej płycie potrzebny. Pianino, tło symfoniczne, łagodny śpiew, ale... No to po prostu nie chwyta.
Sound jest znakomity i to już jest ten czas, gdy nawet mniej znani greccy inżynierowie dźwięku w krajowych studiach potrafili zrobić coś conajmniej na europejskim poziomie.
Płyta stylistycznie nie do końca określona, gdzie grupa chciała powiedzieć coś więcej niż tylko wyrazić uznanie dla amerykańskiego heavy power i prawie się to udało, ale z naciskiem na prawie...
Niebawem po wydaniu tego albumu PHANTOM LORD zupełnie zniknął ze sceny, jednak Vasilis Axiotis nagrywał z greckim Guitar Hero Kostasem Varrasem w jego zespole PERPETUAL (jeszcze w 2005 roku), z progresywnym PERSONA NON GRATA, a od 2015 występuje w power metalowym SECRET ILLUSION. Niestety zniknął zupełnie Giannis Fiorentis.
Gdy wydawało się, że PHANTOM LORD to już definitywnie przeszłość, nieoczekiwanie w maju 2022 grupa w składzie niemal takim samym jak w 2005 przedstawiła singiel "Repentance of Hell" sygnowany przez Sleaszy Rider Records, która w końcu tego samego roku wydała też ponownie trzy pierwsze albumy tego zasłużonego zespołu. Możliwe, że w nieodległej przyszłości grupa przedstawi jakieś szersze wydawnictwo.
ocena: 7/10
ocena: 7/10
new 9.09.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"