11.09.2023, 17:41:00
Fortress Under Siege - Envy (2023)
Tracklista:
1. Bring Out Your Dead 04:48
2. Ride The Thunder 04:07
3. Distant Voices 05:34
4. Look At You 05:35
5. Disobey 05:06
6. Envy 04:13
7. Broken And Torn 03:35
8. Deceptor 04:30
9. Straits Of Glory 03:55
10.Burning Fleshes 03:53
Rok wydania: 2023
Gatunek: melodic progressive power metal/heavy metal
Kraj: Grecja
Skład zespołu:
Tasos Lazaris - śpiew
Fotis Sotiropoulos - gitara
Themis Gourlis - gitara
Themis Gourlis - gitara
Stevens Kopanakis - gitara basowa
Dimitris Kapoukakis - perkusja
Georgios Georgiou - instrumenty klawiszowe
13 października wytwórnia Rock of Angels Records z Thessalonik wyda kolejny album ekipy FORTRESS UNDER SIEGE, który został nagrany z nowym basistą Stevensem Kopanakisem.
Zespół najwidoczniej uznał kierunek obrany w roku 2020 za właściwy i stylistycznie to kontynuacja tego stylu, jaki został zaprezentowany na "Atlantis", no może z pewną większą dawką riffów odnoszących się do classic heavy metalu. Zaczyna się to jednak zdecydowanie power metalowo, w ostro pulsującym gitarami Bring Out Your Dead, przy czym nietrudno zauważyć pewne odniesienia do IRON MAIDEN, no i jednak pewne motywy progresywne w melodii, jakie się tu pojawiają. Jak i poprzednio, duet gitarzystów gra znakomicie zespołowo i solach, nad wyraz treściwych i konkretnych we wszystkich praktycznie kompozycjach. Bardziej classic metalowy jest na pewno Ride The Thunder i to taki spokojnie, ale heroicznie rozgrywany numer w rycerskiej tradycji greckiej. Dużo dramatyzmu jest w pełnym rozległych wokali i rwanych riffów Distant Voices i tu pewne pierwiastki progresywne w konstrukcji się pojawiają, słychać to także w specyficznej zmienności melodii.
Cały zespół gra co najmniej bardzo dobrze i trudno tu kogoś jakoś szczególnie wyróżniać, ale o wybornej formie Tasosa Lazarisa wspomnieć jednak należy. On i w SIDE EFFECTS i STEEL ARCTUS był bardzo dobry, ale skrzydła rozwija w pełni właśnie w FORTRESS UNDER SIEGE. To słychać w faktycznie melodic progressive power metalowym Look At You i ten zasięg, i ta ekstatyczna ekspresja są godne podziwu. Podobnie jak dostosowanie się do kilku konwencji, jakie tu zostały zastosowane. Jeśli szukać jeszcze głębszych progresywnym korzeni, to można je bez trudu odnaleźć w zagranym w umiarkowanym tempie i nieco mrocznym Disobey, ten utwór jest jednak słabszy od innych z pierwszej części albumu. Za to tytułowy Envy ma bardzo dobrą potoczystą melodię główną i kilka razy słychać znakomite zagrywki klawiszowe, przy czym nieco żal, że Georgios Georgiou nie jest na tym albumie częściej i wyraźniej słyszalny. To jest jednak album gitarowy. Broken And Torn to bardziej heavy metal tradycyjny z pewnymi echami chociażby BLACK SABBATH Dio Era z lat 80tych, ale refren jest rozczarowujący. Nie każdemu także może przypaść do gustu Deceptor, gdzie skojarzenia z FIREWIND z czasów Apollo nasuwają się natychmiast same. Rycersko i dosyć dumnie brzmi Straits Of Glory i tu mamy skrzyżowanie ELWING i WOLFCRY, a takie nawiązania do greckiej klasyki są zawsze cenne. Także Burning Fleshes to klasyczny heavy metal, zagrany sprawnie, jednak melodia jakoś specjalnie tu nie porywa.
Jest nieco mieszania podgatunków heavy i power na "Envy", ale nie każda płyta musi być stylistycznie monolityczna.
Po raz trzeci w melodyjnym metalu w tym roku pojawia się jako twórca masteringu jakże utalentowany George Nerantzis i ten pasjonat o niespożytej energii jeszcze raz ujawnia swoje nieprzeciętne umiejętności i talent do tworzenia klarownego, selektywnego, a jednocześnie mocnego soundu w power metalu. Tak, brzmienie jest bez zarzutu.
Czas poświęcony na nagranie tej płyty został właściwie wykorzystany i mamy kolejny udany i wartościowy album z greckim, melodyjnym metalem.
ocena: 8/10
new 11.09.2023
Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Rock Of Angels Records
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"