Great Master
#5
Great Master - Montecristo (2023)

[Obrazek: NjAtNTc5MC5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. Le Pharaon 01:02
2. Back Home 05:49
3. The Left Hand Joke 04:26
4. Where the Shame Lives 05:14
5. I Am the Master 03:29
6. Your Fall Will Come 04:23
7. Nest of Stone 04:24
8. My Name 05:05
9. Man from the East 04:50
10 The Weak Point 04:36
11.Final Revenge 04:37
12.On October 5th (Wait and Hope) 06:51
13.Montecristo 04:19

Rok wydania: 2023
Gatunek: melodic epic power metal
Kraj: Włochy

Skład zespołu:
Stefano Sbrignadello - śpiew
Gianluca Carlini - gitara
Manuel Menin - gitara
Massimo David - gitara basowa
Denis Novello - perkusja
Giorgio Peccenini - instrumenty klawiszowe

21 września słynna włoska wytwórnia Underground Symphony przedstawiła nowy album włoskich mistrzów z GREAT MASTER. Pochód tego zespołu w ostatnich dziesięciu latach można uznać za triumfalny i żałować tylko należy, że nagrywają stosunkowo rzadko. Z tym, że ilość nie zawsze przechodzi w jakość. Tym razem w konwencji adventure melodic power metalu zespół przedstawia historię, której centralną postacią jest hrabia Montecristo i jego historia.

Ta przygoda musi być barwna i o te barwy zadbał jako twórca mixu i masteringu Arcykapłan Soundu Simone Mularoni. On zawsze tworzy piękne rzeczy, ale tym razem jest to przebłysk ultra geniuszu i po prostu tego trzeba posłuchać samemu. Jakie cuda potrafi stworzyć w sferze brzmienia utalentowany inżynier dźwięku, korzystając ze współczesnej techniki nagraniowej! Tak, cuda.
A muzycznie to, co jest największą bronią GREAT MASTER zostało wyeksponowane jak należy. Piękny śpiew Stefano Sbrignadello, bardzo dobrze dobrane chórki i ta prawdziwa atmosfera niezwykłej przygody w power metalu uroczystym, chwytliwym i nawet w jakiś sposób wzruszającym już na początku w pięknym openerze Back Home i zaraz potem w łagodnym lecz dumnym The Left Hand Joke. Świetne melodie, świetne refreny już na wstępie tak piękne! Pełna melodyjnej rozpaczy jest Where the Shame Lives o uwięzieniu Montecristo, a chóry są tym razem wyjątkowo poruszające, podobnie jak przeszywające solo gitarowe. I szybciej, i z fanfarowymi klawiszami na wstępie toczy się pełen zadziornej mocy I Am the Master. Rozwijają fabułę i jej dramaturgię w majestatycznym Your Fall Will Come kapitalnym, monumentalnym refrenie i te wysokie zaśpiewy z szybkimi atakami gitarzystów. To klasyka stylu włoskiego! Być może, w oderwaniu od całości, balladowy song Nest of Stone byłby po postu bardzo dobry i ze znakomitym popisem Stefano Sbrignadello, ale wkomponowany w ten stworzony tu układ aranżacyjny albumu robi niesamowite wrażenie. Refren jest bezwzględnie powalający... Bardzo dobrze dopasowany jest do tego zaraz potem My Name, potężny, dumny i przypominający te najwspanialsze heroiczne kompozycje RHAPSODY. Ach te refreny... Te chóry, ta wysmakowana symfonika... Także w opartym na motywach orientalnych wstępie do burzliwego Man from the East. I pokaz, jak się tworzy epicki, romantyczny refren. Kapitalne! Nie przestają czarować w zagranym w umiarkowanie szybkim tempie The Weak Point, konsekwentnie dążąc do Final Revenge i ta zemsta smakuje nad wyraz elegancko i w power symfonicznym stylu. Jest dramatycznie, jest heroicznie z naciskiem na ekspozycję melodii refrenu. Skąd oni biorą te genialne refreny? Ta epicka dramaturgia się zagęszcza, przybliża się zakończenie i rozpędzony On October 5th (Wait and Hope) podgrzewa atmosferę, by wszystko zakończyło się zgodnie z wolą Aleksandra Dumasa w Montecristo. Fantastycznie się to kończy, z taką lekką nutą muzyki dawnej i rozległymi wokalami. Godne zwieńczenie tego dzieła, bardzo godne.

Mocarny, pełen elegancji występ Stefano, wyborne sola gitarzystów, tak bogate w treść, tak miejscami wysmakowane i wycyzelowane... No i fantastycznie się wprowadził do zespołu Denis Novello (także AGARTHIC). Te szybkie partie bębnów są kapitalnie zagrane! I jeszcze raz brawa dla chórów, siejących po prostu absolutne zniszczenie w białych bluzkach i pod krawatami. Klasa światowa!
Album zachwyca jako koncept, oszałamia bogactwem melodii i aranżacjami. Patos, emocje i maestria!
Wielki, wspaniały, natchniony zespół.


ocena: 10/10

new 25.09.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Great Master - przez Memorius - 20.06.2018, 23:22:32
RE: Great Master - przez Memorius - 20.08.2018, 18:21:19
RE: Great Master - przez Memorius - 16.06.2019, 16:00:09
RE: Great Master - przez Memorius - 26.11.2019, 10:42:22
RE: Great Master - przez Memorius - 25.09.2023, 20:25:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości