Vicious Rumors
#6
Vicious Rumors - Warball (2006)

[Obrazek: 131113.jpg]

Trackista:
1. Sonic Rebellion 02:55
2. Mr. Miracle 04:52
3. Dying Every Day 04:44
4. Inmortal 03:56
5. Warball 06:22
6. Crossthreaded 04:46
7. Wheels of Madness 03:46
8. Windows of Memory 03:03
9. A Ghost Within 04:56
10. Oceans of Rage 03:39

Rok wydania: 2006
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
James Rivera - śpiew
Geoff Thorpe - gitara, śpiew
Brad Gillis - gitara (1, 4-9)
Thaen Rasmussen - gitara (2, 7, 8)
Dave Starr - gitara basowa
Larry Howe - perkusja


Teoretycznie nigdy nie rozwiązany VICIOUS RUMORS miał jednak okres wyraźnego przestoju w pierwszych latach XXI wieku. Impas został przełamany w roku 2005, gdy Geoff Thorpe zreorganizował dogłębnie skład i pojawiły się w nim dwie postacie naprawdę wielkiego formatu. Pierwsza z nich to wokalista. Morgan Thorn był w zespole krótko, nagrał z nim tylko jedną płytę, a jego występ został różnie oceniony. Teraz pojawił się owiany sławą James Rivera, który właśnie zrezygnował z SEVEN WITCHES i już sama zapowiedź jego pojawienia się w VICIOUS RUMORS wywołała spore poruszenie. Drugim, legendarnym (śmiało można tak powiedzieć) był gitarzysta Brad Gillis, filar cieszącej się gigantyczną popularnością grupy rockowej NIGHT RANGER, który do tej pory z typowym amerykańskim metalem nie miał nic wspólnego, jeśli nie liczyć krótkiego epizodu w 1982 w ekipie OZZY OSBOURNE. Na płycie zagrał także Thaen Rasmussen gitarzysta, którego kariera składała się od początku niefortunnie, bo ani jego zespół ANVIL CHORUS w latach 80tych niczego nie zdziałał, ani niczego nie grał, gdy był w latach 1991-1992 członkiem HEATHEN. Album w nowym składzie zatytułowany "Warball" wydała wytwórnia Mascot Records w październiku 2006 roku.

Geoff Thorpe przygotował na ten album materiał w stylu umiarkowanie melodyjnego heavy/power, z melodiami nieco nowocześniejszymi niż te z lat 80tych, ale jednak bardziej do nich nawiązującymi niż estetyka chociażby "Sadistic Symphony". Rzecz jasna jest to muzyka skierowana przede wszystkim do słuchacza amerykańskiego i oczekującego amerykańskiego heavy power, więc radiowych ultra chwytliwych refrenów tu nie ma, jest natomiast pewna doza tego sympatycznego metalowego bałaganu, jaki tu budują gitarzyści i co ciekawe Gillis, przyzwyczajony do jakże poukładanego rocka, radzi z sobie z tym znakomicie. Ogólnie całość opiera się na wirtuozerskiej grze gitarzystów z Thorpe w roli głównej, zaciekłej grze sekcji rytmicznej oraz na Rivera, który jest w znakomitej formie i wreszcie pokazuje coś więcej niż na mdłych płytach SEVEN WITCHES czy DESTINY'S END. Jest tu, poza ogólnie udanym zestawem kompozycji w klasycznej US heavy/power manierze, kilka kompozycji najwyższych lotów z niesamowitymi solami Thorpe, jak to drugie apokaliptyczne z Mr. Miracle czy też zdecydowanie, ale nie za szybko zagranym Inmortal, gdzie bryluje Rivera. No i na pewno posępny, klimatyczny tytułowy Warball z majestatycznym refrenem. Potęga amerykańskiego heavy/power ujawnia się w Crossthreaded, przy czym nie tylko w refrenie. Nawet taki prosty, szybki Wheels of Madness jest zrobiony z dużą dbałością o atrakcyjność przekazu gitar.
Co się nie udało, to bezbarwna, akustyczna balladowa kompozycja Windows of Memory. Jakoś nie bardzo pasuje do tej ogólnej gitarowej nawałnicy. A najwięcej wysokich ekstatycznych wokali Rivera można usłyszeć w lekko mrocznym i dramatycznym A Ghost Within. I jeszcze jedno kapitalne solo Thorpe na koniec w dosyć brutalnym USPM Oceans of Rage.

Wartość albumu podnosi mastering Juana Urteaga, który stworzył sound mięsisty, głęboki i nowoczesny, korzystając z doświadczeń nabytych przy pracy nad metalem bardziej ekstremalnym, bo takim się głównie wcześniej zajmował. Prawdopodobnie jest to najlepiej zrealizowana amerykańska płyta heavy/power z roku 2006.
Thorpe nie zdołał utrzymać tego składu i realnie przestał on funkcjonować w roku 2007. Rivera skoncentrował się na reaktywacji w opcji nagraniowej macierzystej formacji HELSTAR, gitarzyści poszli swoją drogą, choć warto przypomnieć, że Rasmussen ponownie pojawił się w VICIOUS RUMORS w roku 2016.
Album bardzo ważny dla sceny amerykańskiej, ale może najważniejszy dla Jamesa Rivera, który udowodnił, że nie jest już tylko przyblakłą gwiazdą z przełomu stuleci.


ocena: 8,2/10

new 9.11.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Vicious Rumors - przez Memorius - 28.06.2018, 12:36:41
RE: Vicious Rumors - przez Memorius - 28.06.2018, 12:37:21
RE: Vicious Rumors - przez Memorius - 12.10.2019, 22:22:58
RE: Vicious Rumors - przez Memorius - 30.03.2020, 19:37:04
RE: Vicious Rumors - przez Memorius - 04.08.2020, 18:19:49
RE: Vicious Rumors - przez Memorius - 09.11.2023, 18:03:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości