28.12.2023, 13:14:30
No i dobiegła końca moja kolejna przygoda z Przeznaczeniem, już piąta z kolei. Tym razem świetnie się bawiłem jako Mag Wody i muszę przyznać, że to do tej pory najciekawsza gameplayowo gildia. Różnorodny wachlarz użytecznych zaklęć. Już od drugiego rozdziału zaczynamy ze świetnym kombo lodowej lancy. bryły lodu i przyzwania stada. Tego ostatniego używałem aż do końca 5 rozdziału a czar ten został zastąpiony dopiero runami ulewy i gromu. W 4 rozdziale lodowa lanca została zastąpiona przez Błyskawicę, jeden z najsilniejszych i najlepszych czarów w grze. 6 rozdział to wisienka na torcie. Ulewa i Grom pozwalają na bezstresowe przedarcie się przez zastępy wrogów na Dworze Irdorath i to w bardzo efektowny sposób. Żadna inna gildia nie dawała mi tyle satysfakcji co właśnie Mag Wody i jego zaklęcia. Szkoda, że Mag Ognia wypada przy nim naprawdę blado. Tak naprawdę obaj magowie to maszyny zniszczenia (Mag Ognia ze swoją Zemstą Beliara również nie daje pardonu) ale jednak Mag Wody ma dużo bardziej różnorodny arsenał użytecznych zaklęć. Niestety zaklęcia Maga Ognia są useless aż do 6 kręgu.
Zostały mi jeszcze dwie gildie - Paladyn i Mroczny Mag. Kiedy mi przyjdzie je ograć? Czas pokaże ale na pewno kiedyś osiągnę ten cel. A potem trzeba będzie od nowa odświeżać sobie wszystkie gildie.
Zostały mi jeszcze dwie gildie - Paladyn i Mroczny Mag. Kiedy mi przyjdzie je ograć? Czas pokaże ale na pewno kiedyś osiągnę ten cel. A potem trzeba będzie od nowa odświeżać sobie wszystkie gildie.