Leaves' Eyes
#9
Leaves' Eyes - Myths of Fate (2024)

[Obrazek: MjQtNTgyMy5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. Forged by Fire 04:47     
2. Realm of Dark Waves 04:58       
3. Who Wants to Live Forever 04:20       
4. Hammer of the Gods 04:34     
5. In Eternity 03:39     
6. Fear the Serpent 04:30     
7. Goddess of the Night 04:15     
8. Sons of Triglav 04:52     
9. Elder Spirit 03:49     
10. Einherjar 05:12     
11. Sail with the Dead 04:42

Rok wydania: 2024
Gatunek: Symphonic Metal
Kraj: Niemcy

Skład:
Elina Siirala - śpiew
Alexander Krull - śpiew, instrumenty klawiszowe
Micki Richter - gitara
Luc Gebhardt - gitara
Joris Nijenhuis - perkusja

LEAVES’ EYES powraca po czterech latach koncertowania w zmienionym składzie i obecnie poza Elina Siirala, cały skład zespołu to obecni członkowie ATROCITY.
Dziewiąty już album grupy wyda AFM Records 22 marca 2024.
 
ATROCITY ostatnio wróciło do gry dobrze przyjętymi LP Okkult II oraz Okkult III i potężny, miażdżący otwieracz Forged by Fire to efekt inspiracji tymi płytami. Epicki klimat, surowy i chłodny, szorstki, znakomicie śpiewający Alex Krull, a w tym wszystkim miejsce na Siirala, która śpiewa rewelacyjnie i brawa dla niej, że jest w stanie przedrzeć się przez tak ciężkie natarcie gitar oraz bezlitosną sekcję rytmiczną.
Te kontrasty są znakomite, refren bardzo nośny i mimo takich partii, styl LEAVES’ EYES nigdzie nie zniknął i są nośne, delikatne, bardzo rytmiczne zwrotki oparte na symfonice jak Realm of Dark Waves. Wszystko, co najlepsze z LEAVES’ EYES z bardziej epickim szlifem. 
Nie ma tutaj zbyt wiele do zarzucenia, kiedy reszta kompozycji to klasyczne LEAVES’ EYES jak nośny Who Wants to Live Forever, surowszy, bardziej epicki Hammer of the Gods ze znakomitym Krullem czy spokojniejszy, bardziej skoncentrowany na melodii In Eternity. Bitewny Fear the Serpent bardzo dobry, szczególnie w chórach, krużgankowa ballada Goddess of the Night została przyozdobiona znakomitym, płaczącym solem również udana. Sons of Triglav to epicka pieśń na dwa głosy świetnie poprowadzona, bez zbędnych przerywników czy przesadnego folkloru, jak chwilami zdarzało się na albumie poprzednim. Einherjar wyszedł surowo i podniośle. Solidny punkt kulminacyjny tego LP.
Dwie najsłabsze kompozycje to bardzo sztampowy Elder Spirit, w którym trudno doszukać się czegoś interesującego oraz poprawny Sail with the Dead z mało wyrazistym refrenem i niezbyt interesującą melodią.
Tylko przy takich killerach, jak Forged by Fire czy Realm of Dark Waves konkurować trudno.
 
Za brzmienie odpowiada oczywiście Alex Krull i postawił na sound mocny, ostry w gitarach i głęboki w bębnach, a blachy wspaniale syczą. Można się pokusić o stwierdzenie, że w pewnych rozwiązaniach brzmienie jest mocniejsze od Okkult III.
Może pod koniec album nieco wytraca na mocy, ale w otoczeniu takich killerów można przymknąć na to ucho. Ciekawy, nieco inny i surowszy, ale nadal LEAVES’ EYES w najlepszej możliwej wersji.

 
Ocena: 9/10

SteelHammer

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości agencji PR All Noir.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 10.10.2020, 16:25:40
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 11.10.2020, 17:38:33
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 13.10.2020, 19:41:01
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 13.10.2020, 20:36:19
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 15.10.2020, 19:04:39
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 15.10.2020, 19:32:36
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 15.10.2020, 20:16:56
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 17.10.2020, 15:06:14
RE: Leaves' Eyes - przez SteelHammer - 16.02.2024, 22:40:32

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości