Lost in Grey
#1
Lost in Grey - The Grey Realms (2017)

[Obrazek: NjYtODM3OC5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. Waltz of Lillian 04:52       
2. Road to Styx 04:23     
3. Dark Skies 05:52     
4. Revelation 07:07     
5. The Order 06:43       
6. New Horizon 06:12     
7. The Grey Realms 12:35     
8. Silence Falls 06:02

Rok wydania: 2017
Gatunek: Symphonic Power Metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Anne Lill Rajala - śpiew
Emily Leone - śpiew
Harri Koskela - gitara, śpiew, instrumenty klawiszowe
Miika Haavisto - gitara
Aapo Lindberg - bas
Joonas Pykälä-aho - perkusja


Harri Koskela to muzyk bardzo kreatywny, głównie kojarzony z THAUROROD, ale w 2013 roku razem z Anne Lill Rajala założył poboczny projekt, który z czasem ewoluował w pełnoprawny band, do którego zaprosił znanych sobie muzyków z THAUROROD (Joonas Pykälä-aho) oraz EMBASSY OF SILENCE (Miika Haavisto).
W tamtym czasie Koskela był muzykiem bardzo zajętym THAUROROD, jednak w 2017 roku udało się nagrać debiut, który wydała dobrze znana wytwórnia NoiseArt Records, która miała kontrakt z THAUROROD.

Waltz of Lillian kojarzy się bardziej z XANDRIA czy EPICA, utrzymany w spokojnych tempach barda, jednak już w Road to Styx słychać bezwzględnie THAUROROD. Wspaniała ekspozycja melodii, wycofany, subtelny, ale wszechobecne plany klawiszowe, pompatyczne orkiestracje, dynamiczne i płynne zmiany temp, do tego nieszablonowość, która przypomina najlepsze kompozycje z Anteinferno z 2013 roku. Znakomitą kontynuacją tych motywów jest mroczny i marszowy Dark Skies, w którym znów nie brakuje epickiego THAUROROD w wolniejszych tempach, świetne nakładki wokalne wszystkich wokalistów i wszyscy są tutaj świetni, bezbłędni i inaczej zaśpiewać tego nie można było.
Z THAUROROD jednak bywa różnie i czasami są kompozycje, które niczym się nie wyróżniają, są zbyt rozwlekłe jak na niezbyt oryginalny motyw przewodni i te błędy zostały popełnione w Revelation, z którego przekaz jest nie do końca jasny, a realnej muzyki jest tutaj może trzy minuty. Chaotycznie wyszedł również The Order, w którym próbują nawiązywać do pokrętnego klimatu Francji, jednocześnie próbując mieszać tu SIRENIA z EPICA i nie wyszło to tak atrakcyjnie, jak pierwsza część płyty. New Horizon to tylko miotanie się pomiędzy progressive metalem, gdzie obie wokalistki śpiewają ładnie, ale jest tutaj zbyt wiele niewykorzystanej chwilami przestrzeni i szkoda, że jest tak mało przyspieszeń, które są najlepszą częścią. The Grey Realms to punkt kulminacyjny i niestety, w tych dwunastu minutach przypominają się wszystkie wady debiutu i Coast of Gold THAUROROD, brak ciekawej melodii, refrenu i połączenie kompletnie oderwanych od siebie pomysłów.
Ciekawszy jest skromniejszy Silence Falls, kończący ten album. Wyciszający, spokojny, krążący gdzieś pomiędzy XANDRIA i SIRENIA.

Za brzmienie odpowiada Jarno Hänninen i postawił na Anteinferno, co dało znakomity sound dla ogólnie dość skromnej treści.
Na koniec jeszcze taka uwaga. Mimo bezdyskusyjnego talentu wszystkich muzyków, to przez większość czasu odnosi się wrażenie, że nie dają z siebie wszystkiego i cała uwaga koncentrowała się na subtelnych, nie zawsze ciekawych, przerywnikach klawiszowych. Tam gdzie było do czego, zagrali znakomicie i szkoda, że po pierwszych trzech kompozycjach talent się rozmywa.
Dobry debiut, ale niestety niewiele poza tym. Mogło być lepiej, a wyszło delikatnie mówiąc bez własnego stylu.


Ocena: 7/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Lost in Grey - przez SteelHammer - 21.02.2024, 17:45:06
RE: Lost in Grey - przez SteelHammer - 21.02.2024, 19:01:39
RE: Lost in Grey - przez SteelHammer - 22.02.2024, 21:53:42
RE: Lost in Grey - przez SteelHammer - 22.02.2024, 22:46:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości