Elvellon
#1
Elvellon - Until Dawn (2018)

[Obrazek: a0534100688_16.jpg]

Tracklista:
1. Spellbound 04:04       
2. Oraculum 04:29     
3. Silence from the Deep 04:40       
4. The Puppeteer 04:33     
5. Fallen into a Dream 07:35       
6. Of Winds and Sand 01:51     
7. King of Thieves 04:57       
8. Until Dawn 06:09     
9. Dead-End Alley 04:45       
10. Shore to Aeon 08:53       
11. Born from Hope 04:29     
12. Dreamcatcher 04:26

Rok wydania: 2018
Gatunek: Symphonic Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Nele Messerschmidt - śpiew
Gilbert Gelsdorf - gitara
Phil Kohout - bas
Martin Klüners - perkusja
Pascal Pannen - instrumenty klawiszowe


ELVELLON założony został w 2010 roku, jednak dopiero od 2013 roku rozpoczęła się realna działalność grupy, kiedy to do zespołu dołączyli gitarzysta i basista. EP Spellbound z 2015 roku wzbudziło zainteresowanie fanów NIGHTWISH oraz niemieckiej, początkującej wtedy wytwórni Reaper Entertainment, która zaproponowała kontrakt na wydanie debiutu grupy.
Premiera odbyła się 1 czerwca 2018 roku i był to czwarty LP od tej wytwórni.

Zaskakujące, jak do perfekcji tutaj Niemcy opanowali stylistykę NIGHTWISH, z jaką gracją i wyczuciem grają tutaj w fińskim stylu. Może Spellbound to jeszcze pozostałość XANDRIA, ale Oraculum oraz Silence from the Deep to przykład wzorowego odtworzenia klimatu NIGHTWISH z czasów Wishmaster i Century Child. Znakomite są orkiestracje Pascal Pannen, nie ma przepychu, nie ma też w tym typowo niemieckiej maniery i może tylko delikatnie gra Gelsdorfa zdradza chwilami teutońskie korzenie.
The Puppeteer jest gdzieś pomiędzy NIGHTWISH a VISIONS OF ATLANTIS w swojej bardziej power metalowej manierze, z kolei pierwszy kolos Fallen into a Dream bardziej uderza w XANDRIA masywnymi atakami sekcji rytmicznej w refrenach. Tutaj zabrakło jednak pomysłu na 7 minut i środkowa część jest już przeciętna i niewiele wnosi.
Ciekawy jest King of Thieves z akcentami EDENBRIDGE i wykorzystaniu motywu ancient. Znakomita kompozycja, rewelacyjny power metal, chwytliwy i prosto podany, z jasno wyrażoną melodią. Until Dawn to perfekcyjne odtworzenie magii NIGHTWISH z czasów Century Child i Once. Wspaniale zrealizowany Dean-End Alley jest bardzo teatralny i dramatyczny, świetnie poprowadzony, z kolei Shore to Aeon to niemal 9 minutowa ballada, bardzo dobra, chociaż może za długo się rozwija. Bardzo ładnie, akustycznie, romantycznie, a kiedy śpiewa duet to jest to marzenie. Born from Hope to disneyowska kompozycja z lekkimi orkiestracjami i wyrazistą melodią, ale to już nawiązania do dalszego okresu NIGHTWISH i niewiele lepiej prezentuje się Dreamcatcher.

Ogromne brawa dla Nele Messerschmidt, która ma głos rewelacyjny i stworzony do NIGHTWISH, jednocześnie nie atakuje słuchacza wysokimi sopranami. Wyszło naturalnie, ciepło i sympatycznie, bez zbędnych czy męczących egzaltacji, jak to często w takich zespołach bywa. Mix został wykonany w Niemczech i to słychać, dobre, klasyczne brzmienie, ale bez popadanie w sterylność i sztuczność Finnvox.
Wszyscy zagrali dobrze, wszyscy zagrali ładnie i można powiedzieć, że przewyższa nagrania NIGHTWISH z ostatnich 20 lat.


Ocena: 7.7/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Elvellon - przez SteelHammer - 09.04.2024, 18:11:34
RE: Elvellon - przez SteelHammer - 13.04.2024, 14:49:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości