Savage Wizdom
#3
Savage Wizdom - Who's Laughing Now (2024)

[Obrazek: 1224047.jpg?0522]

tracklista:
1.The End of the Road 01:10
2.Life on the Run 06:10
3.The Need to Soar 05:01
4.Ruins of Tongura 05:43
5.Blayden's Conquest 06:17
6.Dark Horizon 08:25
7.Dances 06:37
8.Who's Laughing Now 05:51
9.Revenge for a King 07:49
10.The Wreck of the Titan 11:32

rok wydania: 2024
gatunek: heavy/power metal
kraj: USA

skład zespołu:
Steve Montoya, Sr. - śpiew
Steve Montoya, Jr. - gitara
Pablo Roybal - gitara
Faron Valencia - gitara basowa
Ben Durfee - perkusja

Zmiany składu nie omijały SAVAGE WIZDOM także po wydaniu drugiej pyty. W 2017 pojawił się nowy basista Faron Valencia, a w 2022 powrócił po wielu latach znany z pierwszej płyty perkusista Christopher Salazar. Grupa pracowała nad nowym materiałem i 19 kwietnia 2024 odbędzie się premiera trzeciej płyty, ponownie wydanej nakładem własnym.

Kolejna godzina heavy/power w wykonaniu SAVAGE WIZDOM. A zaczynają jak PRIMAL FEAR czy też PARAGON z najlepszych czasów utworem Life on the Run i jest energicznie i aktywnie, choć ta środkowa partia instrumentalna niepotrzebnie pokomplikowana. W The Need to Soar kolejny niemiecki akcent, bo gościnnie zaśpiewał Henning Basse, którego pewnie niebawem usłyszymy także na nowej płycie reaktywowanego METALIUM. I jest heavy metal w duecie, mocny melodyjny, bojowy i tak samo niemiecki jak amerykański.
Potem już przewaga jest po stronie USA i dobry, ale mało wyrazisty jako epicki Ruins of Tongura jest zbudowany na amerykańskich schematach mocnych basowych szarż i zmiennych temp gitarowych. Nie jest źle w Blayden's Conquest, jest oczywiście dobrze, ale znowu to bardziej po prostu typowy heavy z USA z heroicznym zadęciem. Potem jednak pokazują, że stać ich na znacznie więcej w Dark Horizon, szybkim, pełnym wycyzelowanych zagrywek gitarowych utworze, gdzie wchodzą na zdecydowanie europejskie obszary w melodii i raczej nie niemieckie, choć pewien motyw przypomina tu stary HELLOWEEN... Utwór jest długi, jest więc i miejsce na klimatyczną recytację i na znakomity fragment instrumentalny o melodyjnie mrocznej barwie.
I łagodniejszy melodic heavy metal słychać w Dances. I niepotrzebnie taki nieco infantylny utwór tu został umieszczony pośród innych, w zupełnie innej konwencji. Absolutnie tego gatunkowego odskoku nie rozumiem... Moc powraca w potężnym heavy/thrashowym Who's Laughing Now i tu gniotą bezwzględnie i do tego dokładają atrakcyjny classic metalowy refren. Klasa! Hit! Do tego klika niespodzianek od gitarzystów w części instrumentalnej. I rycersko, szybko i w dawnej tradycji USPM jest w Revenge for a King, choć może sama melodia niekoniecznie typowo amerykańska. Dużo udanych melodyjnych motywów, solidny refren i choć jest to numer długi, to nie jest nużący, bo solowe popisy gitarzystów nie pozwalają się nudzić.
The Wreck of the Titan to kolos na zakończenie. Tak heavy folkowo się zaczyna, po czym przychodzi czas na mocniejsze gitary i melodyjny NWOTHM, ale ten bard czy minstrel gdzieś tam stale pozostaje na dalszym lub bliższym planie. Może trochę to jest jednak za długie... Trochę za długie, bo te surowsze partie średnio tylko udane.

Sound mocny, wyrazisty, z mocarnym metalicznym basem i tylko może gitary nieco za surowe. No, trudno jednak powtórzyć ten wyborny sound stworzony przez Timo w 2014.
Steve Montoya, Sr. w nieco gorszej dyspozycji głosowej niż na albumie poprzednim, ale czasem śpiewa nawet ciekawiej niż dawniej, z większym aktorskim zacięciem. Bardzo dobra dyspozycja gitarzystów. Świetny występ basisty Farona Valencia.
SAVAGE WIZDOM nie zamyka się tym razem w obszarze oczekiwań słuchacza amerykańskiego i jest heavy/power, który z powodzeniem może spodobać się po obu stronach Oceanu.


ocena: 8/10

new 10.04.2024

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości zespołu SAVAGE WIZDOM
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Savage Wizdom - przez Memorius - 10.04.2024, 16:06:57
RE: Savage Wizdom - przez Memorius - 10.04.2024, 16:58:46
RE: Savage Wizdom - przez Memorius - 10.04.2024, 18:05:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości