Knights of the Realm
#2
Knights of the Realm - Darker Than Leather (2024)

[Obrazek: 1235401.jpg?4604]

tracklista:
1.Hell Can Wait 03:22
2.Killer Machine 03:56
3.Burn 02:55
4.The Dark 03:54
5.Another Kind of Thunder 03:10
6.Love Hunter 03:43
7.Turn Off the Lights 03:20
8.Aim and Kill 03:40
9.Stand Up Stand Tall 03:36
10.Mean Machine 03:01
11.Power of Evil 04:35

rok wydania: 2024
gatunek: heavy metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Metal Machine (Marcus von Boisman) - śpiew
Megalomagnus (Magnus Henriksson) - gitara
Mats Rydström - gitara basowa
Larry "The Hammer" Shield (Lars Sköld) - perkusja 

Dziś, 24 maja 2024 rozszerzony do kwartetu KNIGHTS OF THE REALM ponownie nakładem wytwórni Playground Music Scandinavia przedstawia swój drugi album.

Tak, debiut był sensacyjny... Tym razem zespół proponuje ponownie zestaw zwartych, niedługich i nasyconych classic heavy metalową przebojowością kompozycji. Spokojnie, rytmicznie w stylu MAJESTY rozpoczynają bardzo dobrym utworem Hell Can Wait, który ten LP pilotował, zaraz potem Killer Machine i tym razem to jest po prostu taki nieco przesłodzony i ograny refren i to raczej bliższe hard'n'heavy niemieckiemu niż światowemu, tradycyjnemu heavy metalowi. Coś na listy przebojów... Nie uciekali się do takich chwytów na debiucie. Potem lekki i także przesycony hard rockiem, ale bardzo przyjemnie ryczący umiarkowanie mocnymi gitarami Burn. Coś jak THE UNITY. Marcus von Boisman bardzo ładnie śpiewa takie rzeczy.
W takim zestawie czeka się, kiedy chwycą za serce balladowym songiem i następuje to już w The Dark. Och, ależ patos, ależ metalowe emocje lat 80tych, ale żar emocji! Kapitalne, po prostu i oparte na takim prostym schemacie... Genialny song! I prosty, dynamiczny atak w szybkim, bardzo zadziornym Another Kind of Thunder, który można odnieść do kategorii melodic heavy/power i jest bardzo dobrze, a solo oparte na neoklasycznym motywie wyborne. Ogólnie, to tak coś w stylu AIR RAID i w sumie bardzo dużo szwedzkiej metalowej myśli w tej kompozycji zostało zawarte. Na tym tle dosyć blado prezentuje się Love Hunter, melodic heavy metal bez głębszej muzycznej historii i trochę zawstydzają tym refrenem... Także Turn Off the Lights oraz Mean Machine z kwadratowym niemieckim refrenem to classic heavy jakich wiele, niestety. Natomiast bardzo ciekawy jest Aim and Kill z wyraźnymi echami aranżacyjnych stylizacji gitarowych z lat 90tych (industrial) i zostały one w umiejętny sposób powiązane tak z teutońskim heavy, jak i inteligentnie skonstruowanym chwytliwym refrenem. Stand Up Stand Tall przypomina kompozycje THE FERRYMEN, ale Metal Machine nie ma jednak tej siły przekonywania co Romero. O takiej bardziej epickiej stronie heavy metalu przypominają sobie dopiero na koniec w Power of Evil. I jest solidna kompozycja, gdzie refren budowany jest w stylu starego DREAM EVIL.

Erik Gunnar Mårtensson z ECLIPSE wykonał mastering ostrożny, gdzie nie ma odchyłu w nadmiernie ciężkie gitary, ani w zbyt rockowe, i to taki sound środka, godzący różne gusta.
No cóż, cała ta płyta godzi różne gusta. I metalowe, i hard rockowe. Album jakby kierowany do szerszej publiczności i to się cały czas nasuwa na myśl. Jednak poza fenomenalnym balladowym The Dark nie ma tu takich kompozycji, jakie podnosiły ciśnienie na pierwszej płycie. Ten brylant nie ma tu należytej oprawy, choć wykonanie całości, jak poprzednio, znakomite.


ocena: 7,7/10

new 24.05.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Knights of the Realm - przez Memorius - 13.11.2021, 17:21:41
RE: Knights of the Realm - przez Memorius - 24.05.2024, 20:35:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości