01.07.2024, 18:44:25
W sobotę 29 czerwca, Memorius, dobry przyjaciel, znakomity recenzent oraz jeden z największych na świecie (w Polsce najprawdopodobniej największy) ekspertów w melodyjnych odmianach metalu, odszedł przedwcześnie z tego świata.
Był bezkompromisowy i pełen pasji dla muzyki heavy metalowej, nie bał się swoich opinii i nie bał się poszerzania horyzontów i poznawania nowych zespołów, czego dowodem jest Metal Melodic Sound.
Metal Melodic Sound tworzyliśmy wspólnie od 2010 roku, po czym w 2012 roku była przerwa w działalności. Reaktywacja zaczęta przez Memoriusa w 2018 roku, w 2019 roku dołączyłem ponownie i od 2020 roku rozkręciliśmy wspólnymi siłami z pomocą Titufa od strony rozpowszechniania i marketingu, poważny portal, który współpracuje z wieloma uznanymi wytwórniami i któego opinia w świecie się liczy. Oczywiście twoja w tym ogromna zasługa, Memoriusie i bez ciebie nigdy by się nie udało takiego statutu osiągnąć i to już nie będzie tak samo.
Udało się stworzyć największy polskojęzyczny portal, skoncentrowany czysto na lżejszych i melodyjnych odmianach metalu. To jest powód do dumy.
Gdziekolwiek jesteś, mam nadzieję, że patrzysz na nas wszystkich z góry i siedzisz po prawicy Odyna w Walhalli, tak jak to widziałeś. Możesz być dumny z tego, co zrobiłeś i osiągnąłeś i tak jak ci obiecałem 15 lat temu, wiedza, którą się dzieliłeś nie przepadnie, a Metal Melodic Sound będzie jeszcze istnieć bardzo długo. Byłeś, jesteś i zawsze będziesz dla mnie autorytetem i nigdy nie zapomnę, że to ty zaraziłeś mnie swoją pasją. I jestem ci za to dozgonnie wdzięczny.
Wieczna CHAŁWA i SUAWA dla ciebie, Bracie Stali.
Co dalej z Metal Melodic Sound?
Oczywiście będę kontynuował rozwój portalu, ponieważ porzucenie go lub zamknięcie byłoby zbrodnią. Nadal będą pojawiać się recenzje nowości, jak i recenzje w innych działach, a Tituf będzie pomagał w rozpowszechnianiu treści w sieci, jak i stroną marketingową. Jego pomoc była i jest nieoceniona.
Jak to pięknie powiedziałeś, bracie stali i przyjacielu - heavy metal pozostanie młody na zawsze, nawet gdy my przeminiemy. Dlatego nie zamierzamy przestać i będziemy dbać o to, co wspólnie rozwijaliśmy.
Był bezkompromisowy i pełen pasji dla muzyki heavy metalowej, nie bał się swoich opinii i nie bał się poszerzania horyzontów i poznawania nowych zespołów, czego dowodem jest Metal Melodic Sound.
Metal Melodic Sound tworzyliśmy wspólnie od 2010 roku, po czym w 2012 roku była przerwa w działalności. Reaktywacja zaczęta przez Memoriusa w 2018 roku, w 2019 roku dołączyłem ponownie i od 2020 roku rozkręciliśmy wspólnymi siłami z pomocą Titufa od strony rozpowszechniania i marketingu, poważny portal, który współpracuje z wieloma uznanymi wytwórniami i któego opinia w świecie się liczy. Oczywiście twoja w tym ogromna zasługa, Memoriusie i bez ciebie nigdy by się nie udało takiego statutu osiągnąć i to już nie będzie tak samo.
Udało się stworzyć największy polskojęzyczny portal, skoncentrowany czysto na lżejszych i melodyjnych odmianach metalu. To jest powód do dumy.
Gdziekolwiek jesteś, mam nadzieję, że patrzysz na nas wszystkich z góry i siedzisz po prawicy Odyna w Walhalli, tak jak to widziałeś. Możesz być dumny z tego, co zrobiłeś i osiągnąłeś i tak jak ci obiecałem 15 lat temu, wiedza, którą się dzieliłeś nie przepadnie, a Metal Melodic Sound będzie jeszcze istnieć bardzo długo. Byłeś, jesteś i zawsze będziesz dla mnie autorytetem i nigdy nie zapomnę, że to ty zaraziłeś mnie swoją pasją. I jestem ci za to dozgonnie wdzięczny.
Wieczna CHAŁWA i SUAWA dla ciebie, Bracie Stali.
Co dalej z Metal Melodic Sound?
Oczywiście będę kontynuował rozwój portalu, ponieważ porzucenie go lub zamknięcie byłoby zbrodnią. Nadal będą pojawiać się recenzje nowości, jak i recenzje w innych działach, a Tituf będzie pomagał w rozpowszechnianiu treści w sieci, jak i stroną marketingową. Jego pomoc była i jest nieoceniona.
Jak to pięknie powiedziałeś, bracie stali i przyjacielu - heavy metal pozostanie młody na zawsze, nawet gdy my przeminiemy. Dlatego nie zamierzamy przestać i będziemy dbać o to, co wspólnie rozwijaliśmy.