09.07.2024, 21:10:44
Ja nie wiem co ona pali, ale gdyby to było zamknięte pomieszczenie, to by tam siwo było. Jej się prawie w tym dymie, który sama generowała, udało schować.
Śmieszny błąd, bo zagadałem do niej w takim momencie, że się efekt dymu zawiesił, a w trakcie rozmowy miała ona animację na odpalenie kolejnego skręta i przez to tego dymu pojawiło się tak dużo, że aż mi Bezi się nieco wciął i zaczął krzywo chodzić. :D
Śmieszny błąd, bo zagadałem do niej w takim momencie, że się efekt dymu zawiesił, a w trakcie rozmowy miała ona animację na odpalenie kolejnego skręta i przez to tego dymu pojawiło się tak dużo, że aż mi Bezi się nieco wciął i zaczął krzywo chodzić. :D