Eleanor (JPN)
#1
Eleanor - Downhearted (2021)

[Obrazek: MjYtMTU0Ni5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. Solstice 01:27      
2. Live Your Own Life 03:34      
3. This Lamentation 04:24      
4. The Immortal Light 04:50      
5. Elegy 04:53      
6. Corrupted 04:44      
7. Black Swan 04:42      
8. Calendula 05:09      
9. Catharsis 05:22      
10. Greed 05:03

Rok wydania: 2021
Gatunek: Gothic/Melodic Metal
Kraj: Japonia

Skład zespołu:
Shiori Vitus - śpiew
Ippei Shimada - gitara
Nao - gitara
Takahiro Chihara - bas
Masaki Kamomiya - perkusja


ELEANOR z Osaki założone zostało w 2005 roku, debiutując nakładem Black-listed Records surowym i typowym gothic metalowym LP A Circle of Lament 11 listopada 2008 roku. W 22 marca 2013 roku, ponownie nakładem Black-listed Records, wydany został drugi LP, chłodniejszy Breathe Life into the Essence, który był bogatszy aranżacyjne, ale przeciętna produkcja i melodie sprawiły, że był to kolejny poprawny album. W 2016 roku nadeszła zmiana i grupą zainteresowała się wytwórnia Rubicon Music, która wydała trzecią płytę 10 sierpnia. Był to album ciekawszy od poprzednich, z większą dawką melodii i lepszą produkcją, ale był niespójny i dość synkretyczny.
19 maja 2021 roku został wydany czwarty album, nakładem japońskiej wytwórni 413tracks.

Jest tutaj więcej melodii i inspiracji niderlandzkim THE GATHERING z okresu, kiedy jeszcze grali metal, chociaż od strony technicznej jest to bardziej zaawansowane i dobrze o to dba bardzo dobra sekcja rytmiczna, co słychać w Live Your Own Life. Typowo japońskie wykonanie nadaje temu sporo uroku i ciepła i delikatne gitary są tutaj wspaniałe. This Lamentation to bardzo dobry, japoński melodic metal, w którego aranżacjach można doszukiwać się ulotności kompozycji Yuhki z GALNERYUS.
Ładnie grają w tęsknym The Immortal Light, jest tutaj coś z EVANESCENCE, ale styl Nippon gryzie się z zachodnią stylistyką w Elegy.
Emocjonalny Corrupted w stylu THE GATHERING jest ujmujący i dobrze wykonany, Black Swan jednak poza wspaniałymi skrzypkami w zakończeniu ma niewiele do zaoferowania. Bardzo dobry za to jest Calendula, który idealnie łączy melancholię z romantyzmem, co daje hipnotyzujący efekt.
Instrumentalny Catharsis jest elegancki i klimatyczny i byłoby to idealne zakończenie albumu, jednak zakończeniem jest bardzo poprawny i przeciętny Greed. Coś z DRACONICON, coś z MY DYING BRIDE, ale wyszło to nijako i w porównaniu z poprzednimi kompozycjami wypada to zwyczajnie blado.

Delikatna produkcja, gdzie w centrum jest Shiori Vitus nie budzi zastrzeżeń. Nie ma sztucznego brudu czy głuchej perkusji i jest to brzmienie bardziej dopracowane od poprzednich LP.
Bardzo ładnie śpiewa tutaj Shiori Vitus, nie ma sztucznych sopranów czy męczących, wysokich zaśpiewów inspirowanych j-rockiem, jest elegancki śpiew w średnich rejestrach, bardzo teatralny i bez wątpienia to jest ogromny plus tego albumu.
Może zabrakło hitów z prawdziwego zdarzenia, ale jest to pierwsza płyta, co do której można powiedzieć, że styl grupy się wyklarował i zagrali coś bardziej spójnego stylistycznie, a to już jest krok w dobrym kierunku.


Ocena: 7.6/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Eleanor (JPN) - przez SteelHammer - 16.07.2024, 23:06:35
RE: Eleanor (JPN) - przez SteelHammer - 17.07.2024, 14:29:23

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości