Nightwish
#10
Nightwish - Yesterwynde (2024)

[Obrazek: 1235953.jpg?3313]

Tracklista:
1. Yesterwynde 02:43       
2. An Ocean of Strange Islands 09:26       
3. The Antikythera Mechanism 05:55     
4. The Day of... 04:34      
5. Perfume of the Timeless 08:11      
6. Sway 04:23      
7. The Children of 'Ata 05:37       
8. Something Whispered Follow Me 06:39      
9. Spider Silk 06:26       
10. Hiraeth 06:14       
11. The Weave 04:53
12. Lanternlight 06:06

Rok wydania: 2024
Gatunek: Symphonic Power Metal
Kraj: Finlandia

Skład:
Floor Jansen - śpiew
Emppu Vuorinen - gitara
Jukka Koskinen - bas
Kai Hahto - perkusja
Tuomas Holopainen - instrumenty klawiszowe
Troy Donockley - dudy, buzuki, śpiew


Kolejny album NIGHTWISH to bez wątpienia wielkie wydarzenie medialne i to nie tylko w Finlandii. Ledwie rok po wydaniu przeciętnego Human. :||: Nature z zespołu odszedł po 20 latach współpracy Marko Hietala, a zastąpił go Jukka Koskinen, znany z NORTHER i WINTERSUN.
Premiera odbyła się 20 września 2024 roku nakładem niemieckiego magnata Nuclear Blast.

Yesterwynde to może niezbyt oryginalne wprowadzenie, ale zdumiewają w An Ocean of Strange Islands power metalowymi szarżami, dobrym, klasycznym refrenem i przemyconą z AFTER FOREVER dawką lekkiego mroku. Najsłabsze na tym albumie są partie przeintelektualizowane, gdzie jest za dużo instrumentów niemetalowych, jak na przykład w zakończeniu An Ocean of Strange Islands czy przydługim wstępie Perfume of the Timeless, ale są w stanie utrzymać uwagę słuchacza przez cały ten czas, co jest sporym osiągnięciem.
Ten LP to the best of sprawdzonych pomysłów przez NIGHTWISH, choć nie tylko, co słychać w surowszym i chłodniejszym The Antikythera Mechanism, wynikającym z doświadczenia Floor Jansen, która w końcu nie jest tutaj ozdobą, a wokalistką w formie znakomitej, choć nadal nie rozumiem, dlaczego często jest tutaj wycofywana. The Day Of... to NIGHTWISH z czasów Dark Passion Play ze świetnymi chórkami dziecięcymi, których wykorzystanie jest podobny do tego z ostatniego albumu SONATA ARCTICA. To dobre wyciszenie przed Perfume of the Timeless, świetnie zrealizowanym od strony orkiestracji i prostego refrenu. Kai Hahto na tym albumie ma w końcu do czego grać. Sway to obligatoryjna od czasów debiutu niemetalowa ballada NIGHTWISH i o wiele lepiej prezentuje się w podobnym stylu Hiraeth. The Children of 'Ata, wstępem kojarzący się bardziej z METALITE czy REVAMP i tutaj jest kolejny bardzo udany, klasyczny dla NIGHTWISH refren. Rozmyty Something Whispered Follow Me nie jest tak dobry, szczególnie, kiedy jest pomiędzy The Children of 'Ata i rewelacyjnym, wyśmienicie zrealizowanym Spider Silk. Przebojowo, elegancko, symfonicznie, ale i nowocześnie. The Weave jest niezłe jako kontynuacja pomysłów z REVAMP w bardziej filmowym klimacie i tylko Lanternlight pozostawia obojętnym. Za mało, zbyt skromnie, zbyt delikatnie. Poprawne zakończenie tego LP, z którego można było wyciągnąć coś więcej.

Brzmienie Finnvox klasycznie wieloplanowe i z miażdżącą sekcją rytmiczną, ale w końcu to profesjonaliści.
NIGHTWISH nagrało najciekawszy album od ponad 20 lat, co jest miłym zaskoczeniem i kolejna Fińska Legenda powraca w chwale.


Ocena: 8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Nightwish - przez SteelHammer - 19.03.2020, 17:52:49
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 31.03.2020, 14:31:05
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 01.04.2020, 17:06:07
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 03.04.2020, 11:53:44
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 03.04.2020, 12:40:08
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 03.04.2020, 15:29:03
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 03.04.2020, 16:22:07
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 04.04.2020, 13:01:46
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 10.04.2020, 12:26:53
RE: Nightwish - przez SteelHammer - 23.09.2024, 12:42:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości